Rzecz będzie o Wawelskim smoku, czyli o tym, jak rodzą się legendy :)
Dawno, dawno temu, żył sobie pewien smok, takie skrzyżowanie krokodyla z jaszczurem, nie wiadomo dokładnie, stworek, jak to nad rzeką.
Różne były smocze zwyczaje, rano wychylał nos i wąchał kwiatki ...
czasem wspinał się na szczyt swej pieczary ...
by potem z góry podziwiać piękne widoki ...
czasem wychodził na wierzchołki drzew ...
by dać nura do rzeki i pływać w te ...
i z powrotem.
A nieraz rozleniwiony siadał tylko na brzegu i wygrzewał się w słońcu ...
by za chwilę latać, wzdłuż pięknej rzeki, podziwiając ją z góry :)
Jak widać, całkiem sympatyczne to było zwierzątko, no ale ludziska wtedy nie byli wykształceni, internetu nie mieli, to nie mogli sprawdzić na wikipedii, co to za " straszny zwierz " zamieszkał w ich okolicy ... Rzecz się działa na Wisłą, pod Wawelskim wzgórzem i tak przez wieki, każde pokolenie, dopisywało swoją historię, związaną z tym przesympatycznym stworkiem. A jak to dokładniej było, to zapraszam na Wawel, jeszcze tam stoi smok, tylko po tym, jakie cuda o nim naopowiadali, to całkiem zbaraniał :)
Na przecudnej urody smoczycę, trafiłam na blogu Zaplątane szydełko, gdzie Agnieszka podała linki do wzoru i instrukcji na youtubie. Wielkie Dzięki, a teraz proszę o ocenę mojego :)
Witam nowe obserwatorki, życzę miłego oglądania moich prac i zapraszam na dłużej.
Dziękuję za przepiękne życzenia noworoczne, komu nie zdążyłam " odżyczyć ", to teraz hurtem - Wszystkiego Najpiękniejszego w tym Nowym Roku !
Pozdrawiam i do zaś :)
Smoczek cudnej urody. Jesteś jednak perfekcjonistką. Do tego wszystkiego scenografia jak z bajki. Super Bozenko
OdpowiedzUsuńOj tam, zaraz perfekcjonistka :) Czyli ujdzie w tłoku ?
UsuńBożenko,znów nam cuda pokazujesz!
OdpowiedzUsuńFantastyczne, powinnaś stoisko w Sukiennicach otworzyć!
Basiu, między kramy, to i trzewika nie wciśniesz, a gdyby nawet, to na czynsz nawet nie wyrobiłabym tym szydełeczkiem, ot i po krakowskim biznesie :(
UsuńPozdrawiam :)
Mistrzowski;)))
OdpowiedzUsuńChociaż potrafię trochę robić na szydełku,takiego cudeńka chyba bym nie uczyniła;)
Pozdrawiam cieplutko;)
A ja jestem pewna, że zrobiłabyś. Może nie byłby taki zielony i nie złamałabyś przy tym szydełka :) Instrukcja jest tak czytelna, że na bank powstałby kolejny przesympatyczny smoczek, zachęcam :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Świetny smok ale wcale się go nie boję :)
OdpowiedzUsuńI o to chodzi, ma bawić, a nie straszyć :)
UsuńJa boje się smokow , ale ten jest taki sympatyczny
OdpowiedzUsuńCzyli cel zamierzony - osiągnięty, miał być sympatyczny :)
UsuńTwój smok jest śliczny i taki przyjazny i bajecznie opisałaś - trudno takie maleństwo zrobić? buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńNie trudno, chociaż troszkę zabawy jest, przez te wszystkie detale. A smok, nie jest wcale taki malutki, całkowita długość to 32,5 cm, rozpiętość skrzydeł 19 cm, reszta proporcjonalnie :)
UsuńBuziaczki :)
Fantastyczny smok, a jego historyczne dzieje bardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńno tak ,smok, a raczej smoczek naprawdę udany , a ta historia jego życia wielce ciekawa :)pozdrawiam cieplutko!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna legenda, wspaniale ilustrowana :) i rewelacyjny ten smoczek :)pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Super legenda !
OdpowiedzUsuńTo nie jest smok, tylko słodki smoczuś!
OdpowiedzUsuńWpadłam i .... przepadłam!
Jak tu się fajnie gości!
Czytam, oglądam i .... nie chce mi się wychodzić.
Jeszcze pobędę, a potem sobie powpadam :)
Dziękuję!
ale fajny z niego gość :) zielone smoczątko wygląda uroczo
OdpowiedzUsuńSympatyczny smok i świetna bajka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bożenko wspaniały smok :) u ciebie zawsze można pooglądać i jeszcze opowieści poczytać:))
OdpowiedzUsuńSmok jest cudnej urody. zgrabniutki, kolorowy i sprawia wrażenie przyjacielskiego. Mogłabyś wydać książkę z bajkami dla dzieci, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsmok cudo
OdpowiedzUsuńSmok jest bardzo fajny !!!
OdpowiedzUsuńA historyjka fajna powstała ze wspaniałą aranżacją przestrzeni wokół smoka.
Pozdrawiam :)
GENIALNIE opowiedziana historia. Smok przecudnej urody no i chyba trzeba się będzie do niego wybrać i sms-a mu posłać coby zionął ogniem:D
OdpowiedzUsuńPrzednia bajka, a smok strrrasznie sympatyczny. Tylko tulić takiego stworka :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam kunszt i staranność wykonania.
Ciesze się, że są osoby które mają talent do robienia takich fajnych zabawek.
Niezły przystojniacha, i nie groźny :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dzisiaj się wygrzewał - ale cudny !!!!!!!
OdpowiedzUsuńsmok wyszedł Ci super. Już go kiedyś podziwiałam, ale nie zdążyłam skomentować.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam takiej serwetki. A nie możesz zastąpić inną i wtedy mogła bym pomóc.....
Rewelacyjny smok i jaka fajna historyjka!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog - będę wpadać :)
Pozdrawiam
Jaki przystojniak :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ale jakby trochę groźnie okiem łypie :D
OdpowiedzUsuńjejciu jaki milusi smoczek :)
OdpowiedzUsuń