Za chwilę zaprezentuję wszystkie trzy, ale najpierw przedstawię pojedynczo, moje kolejne kanalizacyjne szaleństwa :)
Tak się prezentuje kuferek decu.
W tym przypadku, celowo nie jest zamontowany symetrycznie na podstawce, tylko wykorzystałam układ wzorków.
Wzór też celowo nie wybrałam kwiatowy, chciałam, żeby było ciekawiej.
Z lakierem chyba lekko przesadziłam, ale ... umówmy się, że akurat to, autor miał na myśli :)
Teraz przyszedł czas na skórę.
Tu założenia były trochę inne, a praca zmieniała się w trakcie powstawania - czyt. zależy co mi wpadło w ręce i ile czasu pozostało do wykorzystania :)
A tak się prezentują wszystkie trzy w różnych ujęciach .
A teraz poproszę Wszystkich, którzy zechcą pozostawić swój ślad w postaci komentarza, o wybranie tego kuferka, który jest Waszym zdaniem numerem 1 - podobać - lub nie podobać - mogą się wszystkie, ale proszę wytypować tylko jednego " najbardzieja " . Ja mam swój zdecydowany typ, napiszę w następnym poście, jestem ciekawa, czy myślimy podobnie :)
Bardzo Wszystkim dziękuję za przemiłe komentarze, zapewniam, że moja instalacja kanalizacyjna, ma sie całkiem dobrze i pozostała nienaruszona :) Natomiast wybrałam się w plener, celem demontażu grubszych rur ;) Szczegóły już niedługo :)
Gorąco witam nowe obserwatorki, a Wszystkich nie mniej cieplutko ściskam, pozdrawiam i do zaś :)