Moje prace

Moje prace

sobota, 23 grudnia 2017

Prezent :)


A jednak ...
U mnie to jakoś działa tak, że jak nic nie kłapię, to idzie bez problemu, ale jak cokolwiek powiem głośno, to wszystko się dzieje odwrotnie. Może to i dobrze, że wspomniałam o tym zaprzestaniu blogowania, bo wszystko zaczęło się jakby fajnie układać, zobaczymy. Do tego dostałam tyle próśb, deklaracji, a nawet gróźb, że normalnie aż mi serce zabiło szybciej z tej radości :)  No dobra, bo ja tu jakieś epopeje tworzę, a czas leci i za chwilę zasiądziemy do Wigilii ...

Mój wnusio ma na imię Mikołaj, urodził się 15 grudnia, no i mamy święta, co prawda dostał kilka drobnych prezentów, ale na koniec postanowiłam zrobić coś większego. Zamiast zajmować Wasz cenny czas, wklejam co zrobiłam i jak leci - od całości, poprzez detale i różne ujęcia, wszystko zrobione " tymi ręcyma " :)






























Na koniec wisienka na torcie - radość Mikusia - bezcenna :) :) :)






Ponieważ mój prezent idealnie wpasowuje się w wyzwanie gościnnej projektantki w SZUFLADZIE





i szczerze mówiąc post został napisany pod to wyzwanie, bo termin jest tylko do 26 grudnia, więc zaraz tam pędzę. Przy okazji zachęcam Wszystkich, którzy własnoręcznie coś wykonali, na prezent,  by zrobili tak samo. Jak zabawa, to zabawa :)

Ogromnie dziękuję za życzenia, które od Was dostałam, o czym następnym razem :)
Pozdrawiam świątecznie i bardzo, bardzo  cieplutko :)

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Anielskie pożegnanie.


Zjawił się nagle i niespodziewanie, jak chyba większość z tego gatunku ...
Nie planowałam, a może dokładniej - nie sądziłam, że w natłoku obowiązków znajdę chwilę na zrobienie czegoś niezaplanowanego. Ale gdy przeczytałam o anielskim wyzwaniu w SZUFLADZIE, to żal mnie ogarnął, bo dwa posty wcześniej przybyły do mnie całe zastępy, ale to było przed czasem, jednak  tematu nie odpuszczam, zatem  wczoraj wydziubałam takiego aniołeczka i zaraz z nim tam pędzę :)


















Aniołek jaki jest każdy widzi, gorzej ze zdjęciami. Jest mój, od A do Z, tym razem nawet zapisałam co i jak, bo prosty, to i pisać łatwo, więc jakby ktoś chciał, to nie ma sprawy, tylko nie przed świętami proszę, bo w ten oto sposób żegnam się z Wami. Jeszcze tylko banerek i lecimy z aniołkiem do SZUFLADY





Do końca roku na pewno już nic nie napiszę, może zajrzę do Was z telefonu w godzinach nocnych, ale to się dopiero zobaczy. Coraz częściej zastanawiam się, czy  nie zamknąć całkiem bloga na siedem spustów ... Spokojnie, nawet jeśli, to osoby które zapisały się u mnie na Podaj dalej,  na pewno dostaną swoje prezenty, a może nawet wtedy jeszcze szybciej :)
Zatem słowami Ks. Twardowskiego składam Wam życzenia. Uwielbiam tę mądrość, którą nam przekazuje.




Pozdrawiam Wszystkich już Świątecznie i bardzo, bardzo  cieplutko :)

EDYTOWANY.
Gwoli wyjaśnienia. Nie zamierzam usuwać bloga, bo czasem sama lubię pogrzebać w przeszłości :)
Z ostatniej chwili. Dziś pojawiła się niespodziewana propozycja, więc jest nadzieja, że cdn , a jak będzie, to się zobaczy :)

sobota, 2 grudnia 2017

Za mało ...


i to zdecydowanie za mało mi pomocników, wezwałam więc posiłki z ciut bliższej odległości niż niebiosa. Przyleciało ze Skandynawii 5 takich przystojniaczków :)






Ci byli najszybsi,


















kolejni, chyba już wiekowi, bo nieco dłużej im zeszło ;)


























Teraz widzę, że niektórym muszę co nieco zarost ujarzmić, ale i tak w rzeczywistości są bardziej przystojni i prezentują się o niebo lepiej. Pogoda jaka jest każdy widzi i aparat nie chciał ze mną współpracować, a ja z kolei nie miałam najmniejszej ochoty na latanie z całym tym majdanem wokół domu. Jest jak jest, za co z góry i tak dalej  :)

Na koniec jeszcze aniołeczki, tym razem w komplecie. Jak widać w poprzednim zastępie brakowało fioletowego, który to poleciał do MONI, jako skromna nagroda za odgadnięcie mojej zagadki. Nie mógł być w innym kolorze,  jak fioletowy. Dlaczego ? Sprawdźcie sami :)





Tym razem przerwa w pisaniu będzie dłuższa, więc już nie gadam i spadam. Niskie ukłony,  za to że jesteście :)
Pozdrawiam i do zaś :)