"Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści..."
Moje prace
piątek, 15 lutego 2019
D jak decoupage :)
Właściwie decoupage, to chyba za duże słowo. Po prostu wzięłam surową skrzyneczkę, troszkę ją popaprałam farbami, bez szablonu narobiłam dobre kilkadziesiąt, a nawet chyba kilkaset kropeczek ... aż poszłam policzyć, zdecydowanie kilkaset :) Do tego gotowe napisy, też dziabnięte farbą i całość wyszła tak.
Założenie zapięcia, było niesamowitym wyczynem. Celowo napisałam zapięcia, bo okazało się, że to takie jak do materiałów, na końcu są haczyki do zagięcia, a nie są wkręcane na śrubki. Zepsułam 4 zanim udało mi się jakotako to zamontować. Szału ni ma i tak już pozostanie ... niestety :(
Jak by ktoś chciał zajrzeć do środeczka, to w przegródkach odpowiednie prezenciki zaopatrzone tagami, tu się przydała maszynka do scrapbookingu :)
Do ostatniej przegródki pieniążki chrzestny sam sobie dołoży, znaczy się nie sobie, tylko swojej chrześniaczce :)
Jeszcze tylko świeca i gotowe :)
Na koniec rozwiązanie zagadki z poprzedniego posta. Lilli to maltańczyk, zwykły normalny maltańczyk, nie miniaturka i urośnie mniej więcej do rozmiarów naszej Daisy. Idzie jej to jak na drożdżach. Na poprzednich zdjęciach była godzinę po przywiezieniu do domu, więc smutna i tęskniąca. Teraz ma ksywkę " Biały wampir " , wszystko i wszystkich gryzie, szczeka tylko na siebie, gdy widzi się w lustrze. Skradła nasze serca . To zadziwiające jak taka mała kruszynka, potrafi w kilka dni przewrócić wszystko do góry nogami, ześwirowaliśmy na jej punkcie :) :) :)
U nas trwa właśnie 5 pora roku, która stała się przyczynkiem do nazwy bloga BASI . Klasyczne przedwiośnie, co widać na zdjęciu powyżej ( Wampir na wybiegu ;) i oby tak dalej :)
Pozdrawiam więc Wszystkich cieplutko i byle do wiosny :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie Ci wyszła ta skrzyneczka! Taka dziewczęca i romantyczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Starałam się, bo moja córka jest wymagająca pod tym względem, na szczęście udało mi się sprostać wymaganiom :)
UsuńCieplutko pozdrawiam :)
Podoba mi się ta skrzyneczka:)
OdpowiedzUsuńSzalony wampir też;)))
Uściski:)
Dzięki za wampirka i za skrzyneczkę :)
UsuńCmok :)
Bardzo ładna skrzyneczka, a wampirek przesłodki.:)
OdpowiedzUsuńDzięki ogromne :)
Usuńno proszę:)zwykły maltańczyk a wygląda tak szlachetnie:))))a Ty piszesz ,że wampir:)))cudo:)też bym takiego bandytę przygarnęła:)))
OdpowiedzUsuńZwykły, w sensie wielkości :) Za to gryzoń jak cholera, najbardziej uwielbia nogi podgryzać i skarpetki :)
UsuńA co Ty kobieto chcesz znowu od tej skrzyneczki ?? Przeca cudna jest, piękny ma kolorek i superanckie kropeczki - uwielbiam kropeczki :-), Do tego pomysłowa zawartość. Zdecydowanie mi się podoba taka wersja .
OdpowiedzUsuńA sunie Wasza słodziak straszny i nie dziwę że Wam "odbiło" na jej punkcie .
Buziaki i udanego weekendu
Anulka, nie skrzyneczki się czepiam, tylko zapięcia. Zamontowane zdecydowanie po partyzancku, szkoda gadać.
UsuńBuźka :)
Skrzyneczka wyszła cudnie. A co do suni to od razu widać, że żywe srebro. :)
OdpowiedzUsuńOj masz rację, próbuje nas sobie wychować :)
UsuńŁadnie wyszła skrzyneczka. Bardzo delikatnie. A Lili niech Wam rośnie ku radości Misia.
OdpowiedzUsuńPóki co i Lili i Misiu się docierają :)
UsuńŁadna, bardzo delikatna.
OdpowiedzUsuńTakie było założenie :)
UsuńCzyli miałam rację - mała maltanka. Super! Ciekawe, jak często trzeba prać to cudo? Ja zawsze miałam ciemnomaściste psy (z wyjątkiem pekinki, która była bardzo podobna do twojej Daisy) i kąpiele urządzam co dwa miesiące.
OdpowiedzUsuńA skrzyneczka wyszła prima sort.
Pozdrawiam serdecznie.
Nasze pieski też zawsze były ciemnej maści, poza Daisy, ona miała taki fajny kolor, nazywał się piasek pustyni. Podejrzewam, że też trzeba będzie prać tak co dwa miesiące, za to będę musiała częściej sprzątać w domu, to się tak bardzo nie będzie brudzić ;)Łapki wycieramy po każdym wyjściu. Plus - to nie jest sierść tylko włosy, więc się nie lini, białego kudełka nigdzie nie uświadczysz. Minus - trzeba chodzić do fryzjera , pańcia raz na pół roku, sunia co 3 miesiące :)
UsuńUściski :)
Zgadałam :) A skrzyneczka jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBożenko, decou niejedno ma imię. Nie wszystko pociapane mediami jest piękne i nie na wszystkie okazje się nadaje. Twoja skrzyneczka wyszła świetnie!
OdpowiedzUsuńRadości życzę ze swojej maltanki, bo to przecież ona:))
Jakie urocze futerko, ja bym już zagłaskała na śmierć :)
OdpowiedzUsuńBożenko kochana, skrzyneczka wyszła Ci super i jakie ma fajne wypełnienie :)
Świetna skrzyneczka Bożenko,a piesio jaki radosny,jest przesłodki !!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Skrzynka jest niesamowity,ale piesek skradł mi moje serce:)Podrap go za uszkiem:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńe, wampir wygrał internety! ;)
OdpowiedzUsuń