Czyli co robiłam, jak nic nie robiłam :)
Tak się złożyło, że chyba wybrakowany kalendarz kupiłam w tym roku i wszystko jakoś mocno spóźnione mam. Są tacy, którzy wiedzą, kiedy Danuty mają imieniny, że o ciut wcześniej obchodzonych urodzinach nie wspomnę, bo tych to w ogóle w moim bublu nie zaznaczyli, a może dlatego, że większość jednak wolałaby nie pamiętać... Mam jeszcze kilka asów w rękawie i mam nadzieję, że udało mi się DANUSIĘ zaskoczyć, nie tylko spóźnieniem, ale i zawartością przesyłki.
Najpierw rzut okiem na prawie całość.
No i teraz widać skąd to spóźnienie, jak ja bidna musiałam w styczniu, na rowerze, po łąkach jeździć w poszukiwaniu kwiatków ... no to pozbierałam same białe ;)
A jak już je miałam, to w bukiecik ułożyłam :)
Troszkę w serduszko wplotłam :)
Danusia szepnęła, że kiedyś ... jak będę się nudzić ... to baaaaaardzo chciałaby taką malutką firaneczkę do kuchennego okienka. Co prawda wspominała coś o szydełku, ale stara jestem i co nie dosłyszę, to zmyślę i coś mi się chyba popierniczyło ;) Zrobiłam takie co nieco.
A jak już się rozpędziłam, to zrobiłam dwie gwiazdeczki, do ozdobienia woreczków z lawendą, oczywiście są w kolorze lawendowym, czego może nie widać. Wcześniej, gdzieś mi się schowały, więc ich nie ma, na grupowym zdjęciu.
I na koniec jeszcze raz wspólna fotka.
Mam nadzieję, że niespodzianka się udała i Danusia mi odpuści spóźnienie i tą małą samowolkę, z rodzajem zazdrostki :)
A Wam jak się podobają, moje frywolne zabawy czółenkiem ?
Na dzisiaj to tyle. Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam i do zaś :)
Piękne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, też pozdrawiam :)
UsuńAleż cudna ta firaneczka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSame wspaniałości! Nie umiem nawet stwierdzić co mnie najbardziej zauroczyło.
OdpowiedzUsuńCałokształt ;) ?
UsuńKochana, wszystko Ci odpuściłam. Gdybyś Bożenko zobaczyła jak wygląda moje okienko, które najszybciej jak umiałam, umyłam i do tego zachwyt w moich oczach, z jakim obnoszę się od dobrej godziny. to powiedziałabyś, że warto było. Sprawiłaś mi ogromną radość i doskonale wpasowałaś się w moje gusta. Znaczy to Bożenko, ze trochę już się znamy. Dzięki, dzięki, dzięki.
OdpowiedzUsuńZawsze warto, jeśli jest choćby odrobina radości, a Ty się potrafisz cieszyć z najmniejszych drobiazgów. Wszystkiego Najlepszego :)
UsuńAleż jesteś frywolna. Piękne prace. Na pewno Danusia będzie zaskoczona. Brawo.
OdpowiedzUsuńRozpuściłam się jak dziadowski bicz ;)
UsuńDzięki :)
Cudeńka !!!!
OdpowiedzUsuńFrywolitką nie włada, ale Twoje działa wykonałaś wspaniale !!
No i Danusia najważniejsze, że zadowolona :D
Pozdrawiam :)
Nie wiem jak to jest, ale Danusia to tak prawie bezkrytycznie przyjmuje wszystko co Jej podeślę :)
UsuńTeż pozdrawiam :)
No za to, to Ci się oberwie!
UsuńDaaaaanuś, przecież taka prawda, to nie znaczy, że buble Ci podsyłam, tylko, że co zrobię to się podoba, a może nie ? :)
UsuńFiranka czółenkiem ? krasnoludki masz uwiezione i stoisz nad nimi z pejczem ?piękny prezent, kartka z rowerem mnie zauroczyła .Firanka marzenie.
OdpowiedzUsuńTo nie jest duża firaneczka, 50 cm x chyba wyszło 17 cm, a wzorek jak widzisz prościutki :)
UsuńNo nie, ja teraz leże i wyję do poduszki: DLACZEGO TO NIE JA JESTEM TĄ DANUTKĄ?!!!
OdpowiedzUsuńKochana piękności, cudeńka, wspaniałości, ja się zakochałam we wszystkim a te bukiecik kwiatuszków - rewelacja. Dobra kończę pisać i idę dalej wyć :)
No nie jesteś Danusią, ale jesteś Ludziunią, więc nie płakusiaj już, marzenia się czasem spełniają :)
UsuńBuziolki Kochana :)
O mateńko... jakie cudne prezenty... A ta firaneczka jest boska :-) Nie mogę się napatrzeć. Jesteś wspaniała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki Kasiu. Również cieplutko pozdrawiam :)
UsuńSliczny prezent dostała Danusia! Piękne wszystko, ale najbardziej podoba mi się firaneczka:) Cudowna ! i bardzo się napracowałaś tym czółenkiem aby ją zrobić:)
OdpowiedzUsuńJa to w ogóle się nie popisałam, bo wcale o Danusi nie pamiętałam. Wstyd, ale cóż ,tak mają panie w średnim wieku, często zapominają:)
Pozdrawiam Cię Bożenko bardzo cieplutko i zazdroszczę umiejętności frywolitkowych wytworów:)
Aniu prezent byłby wcześniej, jednak Dzień Babci i Dziadka troszkę opóźnił dokończenie.
UsuńWbrew pozorom, frywolitka nie jest trudna. Umiesz wiązać supełki - zapewne tak - frywolitka to uporządkowane wiązanie supełków :)
Cieplutko pozdrawiam :)
Na taki prezent warto poczekać:)
OdpowiedzUsuńOpóźnienie było za pozwoleniem solenizantki :)
UsuńOj bidulko, zimą po łące hehe, mam nadzieję że nie po śniegu;) Jednak za takimi kwiatkami to pojechałabym nawet po śnieżnych zaspach;)
OdpowiedzUsuńWszystko cudne! Pozdrawiam Bożenko:)
Śnieg się stopił, więc spokojnie, brodziłam w błocie jak czapla ;)
UsuńCmok jak smok :)
O ja cię ... ta firaneczka to majstersztyk. kochaniutka :)
OdpowiedzUsuńReszta oczywiście też same śliczności... ale ta firaneczka...
Już sobie wyobrażam minę Danusi ... myślę, że gdyby nie uszy to dookoła by uśmiech obleciał ;)
Beatko, to tylko na jednym czółenku, więc spokojnie. No i w przeciwieństwie do mnie, będziesz ( chyba ) miała okazję ją obejrzeć na żywo, na okienku :)
UsuńA obiecałaś coś Danusi!
UsuńWiem, wiem, ale Beatka ma bliżej, to z pewnością nastąpi szybciej, a ja to sama wiesz ... ?
UsuńNo niby bliżej... ale jakoś się nie możem zjechać :)
UsuńCzyżbyś się wybierała? To mam nadzieję,l ze o mnie wtedy nie zapomnicie, co?
Dla mnie frywolitka to jak lot rakietą na księżyc ,więc tym bardziej chylę czoła do samiutkiej ziemi:))))
OdpowiedzUsuńFrywolitka nie jest trudna, sama się nauczyłam, z pomocą komputera i od tej pory namawiam kogo się da, polecam, super zabawa :)
UsuńDanusia chyba ze szczęścia podskakiwała, wspaniałe rzeczy przygotowałaś
OdpowiedzUsuńChciałabym to widzieć :)
UsuńPoszalałyście kobiety!
UsuńJa też :)
UsuńZnaczy nie poszalałam, tylko te podskoki chciałabym widzieć :)
UsuńBożenko, padłam i umarłam jak zobaczyłam. Jesteś niesamowicie zdolna :)
OdpowiedzUsuńBuziak :*
Oj tam zaraz zdolna :)
UsuńCmok :)
A dziś znowu patrzam, patrzam i zachwycam się :)
UsuńCudnie frywolitkujesz Bożenko !
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko :)
UsuńPrzecudna Twoja twórczość frywolna !!! Ta Danutka to ma szczęście !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńObie mamy to szczęście, że los nas ze sobą połączył :)
UsuńTeż pozdrawiam :)
Jakie śliczne rzeczy wykonałaś,na pewno napracowałaś się przy tym,serduszko bardzo mi się podoba.Kwiatki i ta firaneczka tez super i cała reszta.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki. Staram się :)
UsuńPozdrawiam :)
Bożenko teraz to ja się czuje całkowice zaskoczona !! Frywolita to dla Ciebie bułka z masłem ?? A ja nic o tym nie wiedziałam . Ech ... życie Ty to jestes wszechstronnie uzdolniona . Coraz bardziej chce mi sie tej frywolitki spróbować. kupiłam kiedys nawet czułenko.... ale jakos nie mam przekonania. Może jednek jeszcze sobie poolądam.
OdpowiedzUsuńA ten Twój frywolitkowy komplecik jest przepiekny i juz wiem czemu tak długo Cie nie było. Supelków musiałas nawiązac całe mnóstwo !! Ale efekt wart był tego czasu.
Pozdrawiam
Anulka - frywolitka już gościła na moim blogu, najwyraźniej przeoczyłaś :)
UsuńNie tylko dlatego , ale umówmy się, że tak :)
Spróbuj, bo warto, uprzedzam - groźne - wciąga !!!
Buźka :)
No tak frywolitkowy czas wykorzystany na maksa,no cudeńko,wszędzie powtarzam kocham frywolitki.Danusia będzie oczarowana,zdolne rączki Twoje Bożenko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystko jest przepiękne! Nic dziwnego, że właścicielka powyższych cudowności jest zachwycona:))
OdpowiedzUsuńCudne są Twoje frywolne rączki!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńka Bożenko! Bukiecik z frywolitkowych kwiatków to prawdziwe zaskoczenie - wygląda ślicznie. Serce wygląda jeszcze piękniej ale ta zazdroska - po prostu rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńAle masz zdolne łapki. Buziaki.
wiesz Bożenko dla mnie frywolitka to czarna magia a tak się jakoś w niej zakochałam ze dwa lata temu - śliczne wszystko ale te serducho wymiata - serdeczności ślę Marii
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńDzieła wielkiej klasy! Co za misterna robota, gratulacje!
OdpowiedzUsuńCuda! Brak słów na opisanie ich piękna :)
OdpowiedzUsuńO wybrakowanych kalendarzach słyszę coraz częściej :-)
OdpowiedzUsuńAle że zrobiłaś, mimo że nie robiłaś... to trza mistrzem być skoro samo się zrobiło!
Serducho wymiata! Zazdrostki zazdraszczam ;-) Na rowerze bym pojeździła, kwiatkami bym się zaopiekowała - oj, Bożenko, we właściwej kolejce stałaś ;-)
Bożenko, ,,frywolitko" Ty moja, cudowności poczyniłaś! Wszystko piękne, ale ta firaneczka urzekła mnie... Jest cudowna! Dla mnie tego typu praca, to tak samo czarna magia, jak papierowa wiklina... Pozdrawiam Cię cieplutko i buziaki przesyłam, bo dawno u Ciebie nie byłam. Ale poprawię się, obiecuje Ci to;)
OdpowiedzUsuńCUDA!! przygotowałaś, a że w frywolitce jestem zakochana to podoba mi się wszystko!!
OdpowiedzUsuńkarteczka też jest piękna , ale serducho chodzi za mną od jakiegoś czasu i chyba trza sie za niego wziąć:)
pozdrawiam cieplutko:)
Same cudeńka , dla mnie frywolitki to czarna magia wiec tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńAż mnie zatkało ! Takie wszystko cudne !
OdpowiedzUsuńA Ty Bożenko potem się dziwisz, że mało pokazuję swoje prace. Z czym do ludzi ?
Pozdrawiam !
Tak, "wiśta wio, łatwo powiedzieć" że frywolitka prosta rzecz, ale jak się nie ma o tym zielonego pojęcia, to, to czarna magia jest. Wszystko cudnie zrobiłaś, jesteś mistrzem w swoim fachu :) Pozdrawiam gorąco!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpadłam!
OdpowiedzUsuńz wrażenia ...:-)
bo po pierwsze widzę pierwsze...że takie tez robisz
a po drugie ... firanka?! :-D
ten powszechny brak czasu to dowód na coraz szybsze rozszerzanie się wszechświata!
no i dla wszystkich nie starcza! :-/
( czasu, nie wszechświata)
Zaszalałaś i to w pozytywnym znaczeniu. Wszystkie prace są bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńCudne przepiękne i wspaniałe ale zdolne masz te rączki tylko pozazdrościć :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zaniemówiłam jakie cuda dostała Danusia. Na takie skarby to ja i rok bym mogła czekać :) A to że pomyliłaś szydełko i zrobiłaś frywolitkową zazdroskę to aż zaniemówiłam jak urocza pomyłka:)
OdpowiedzUsuńZachwycałam się już na blogu Danusi. Wchodzę tutaj i zachwyt rośnie.. rośnie.. i wystarczy bo słów brakuje. Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają efekty Twoich frywolnych zabaw.
OdpowiedzUsuń