Zawsze to jakiś wybór jest, mały, bo mały, ale cieszy. Ciekawe którą weźmie, no chyba, że obie - jedna dla niej, druga dla córki :)
Prawie rzutem na taśmę, dorobiłam karteczkę na Komunię, wiadomo, sezon na tę uroczystość, już się kończy.
A gdyby jednak ktoś jeszcze był przed tą " imprezą ", to wspomnieniowo załączam zdjęcie torcików, jakie piekłam w ubiegłym roku, może kogoś zainspiruję ?
Torty w 99 % jadalne, poza konstrukcją kielicha, która przy tej wielkości tego wymagała. W środku znajdują się ... butelki po wodzie mineralnej, połączone ze sobą szyjkami i przycięte na odpowiednią długość, a następnie pokryte masą cukrową, kielich wypełniony kremem, reszta jak widać.
Były też takie torty urodzinowe
Mnia, mniam, upssssss, miało być pozdrawiam :)
Witam kolejne obserwatorki, bardzo dziękuję za uznanie i przesympatyczne komentarze i nadal zapraszam do zapisywania się na moje Candy
Kartki piękne, a na widok tortów ślinka mi cieknie. Mogę wirtualnie popróbować - i w boczki nie pójdzie. Pycha.
OdpowiedzUsuńKarteczki śliczne, i pewnie obie weźmie, bo trudny wybór :)
OdpowiedzUsuńKomunijna też cacuszko !
Tortami smaka mi zrobiłaś, a niech to ...
buziaki
Wszystko takie śliczne że nie można wybrać co piękniejsze a torty to naprawdę smakowicie wyglądaja aż szkoda jej jeść
OdpowiedzUsuńKartki przepiękne! Torty wyglądają na bardzo apetyczne, aż ślinka leci na ich widok!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bożenko, pięknie i smakowicie !
OdpowiedzUsuńKarteczki piekne no a torty to slinka kapie....)
OdpowiedzUsuńWow - ile wspaniałości, a torciki niesamowicie urocze :))
OdpowiedzUsuńSuper śliczne kartki - a na torcik to mi ochota przyszła - maszeruję do kuchni po coś słodkiego !
OdpowiedzUsuń