Kombinowałam z tymi klockami, jak w tytule, ale musiałam spróbować, nie byłabym sobą :)
I gotowe - pierwsze coś, wzór się chyba nazywa " płócienko "
Zakończone też pewnie nie tak jak potrzeba, po prostu pozawiązywałam nitki na supełki ... tak bardzo chciałam wypiąć i obejrzeć co też wymodziłam. Jeśli tu zajrzą fachowcy od klocków, poproszę o ocenę mojej pierwszej robótki :)
Ostatnio na którymś z obserwowanych blogów zauważyłam takie gwiazdeczki - przepraszam, nie pamiętam w tym momencie, a nie mam czasu, żeby szukać ... spróbowałam je zrobić , są niesamowicie proste, a wyglądają ślicznie, takie prawdziwe śnieżynki :)
Dziękuję Wszystkim za zaglądanie i komentowanie, pozdrawiam i do następnego :)
Podoba mi się koronka klockowa, ale nie mam zielonego pojęcia o technice wykonania. Podziwiam Twoją odwagę. To co zrobiłaś, moim zdaniem wygląda całkiem fajnie. Nie plączą Ci się klocuszki? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdpowiedź mi się przesunęła, poniżej komentarza Danusi :)
UsuńPodziwiam,podziwiam,wpadam a tu Bożenka nowości pokazuje.Ja nawet nie nadążam z oglądaniem a co do koronki to jestem zielona.Nauczyłam sie wczoraj innych nowych technik i wstawię wieczorem zdjecie jak bedzie prąd.
OdpowiedzUsuńbuziaki
Danuś, ja się bawię w rękodzieło, a Ty pracujesz nad konkretnym tematem i to taka ogromna różnica :)
UsuńWiaderko prądu wysyłam :)
Buźka :)
To jest pierwsze ćwiczenie, coś najprostszego, a równocześnie podstawa wyplatania. Plącze się tylko w myślach, zanim się złapie za kołeczki, a tak na prawdę od razu jest widać, czy złapałaś właściwe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moje gratulację. Świetny początek klockowania. Już wyobrażam sobie jakie cuda będziesz robić.
OdpowiedzUsuńA śnieżynki też cudne.
Chciałabym ... dzięki :)
UsuńBożenko jestem pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Ja dla Ciebie też, jak patrzę na te Twoje cudnie błyszczące dzieła, bez odrobinki pyłu, szkolące się niczym tafla lustra, to nie mam pojęcia jak to robisz :)
UsuńCmok jak smok :)
Ciekawa technika :) Bardzo ładnie wyszło.
OdpowiedzUsuńSpodobały mi się klockowe drobiazgi, Madonny, aniołki, dzwoneczki, zawieszki i zapragnęłam tak samo umieć :)
UsuńWiedziałam że nie odpuścisz i spróbujesz:)
OdpowiedzUsuńbrawo! świetna zakładka,czekam na więcej:)
pozdrawiam:))
Jak widać, znasz mnie już bardzo dobrze :)
UsuńBuźka :)
Kobieta renesansu!:) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję, jeszcze mnie nikt tak ładnie nie nazwał :)
UsuńFantastycznie:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie - pięknie wykonałaś pierwszą pracę !!!! Gwiazdki też bardzo ładne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWykonanie, wykonaniem, gorzej, że mnie wciągnęło :)
UsuńUściski :)
gwiazdeczki rewelacyjne i szybko się je robi - spróbowałam:) Klockowa koronka - podziwiam chęci i wytrwałośc
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu, rozgość się proszę :)
UsuńGwiazdeczki to superekspres, a klocki, są takie delikatne ...
To usunięte poniżej to przez pomyłkę :)
Pozdrawiam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co z tych klocków potem wychodzi..ale wygląda na coś fantastycznego i pięknego :)
OdpowiedzUsuńJak wyjdzie coś konkretnie pięknego, to dam znać :D
UsuńPs. Masz kontakt z jakimś Pomidorkiem ?
Jakiś czas temu miałam, ale ostatnio nie ....i chyba sprawdzę czy numery tel które mam jeszcze są aktualne :)
UsuńBożenko nie znam tego klockowania a widzę,że to fajne zajęcie i wygląda też świetnie.Gwiazdeczki cudnej urody ,aż ma się ochotę też takie zrobić .POzdrowionka zostawiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, a praca wymaga skupienia, więc daje wyciszenie, polecam :)
UsuńPozdrawiam :)
Ps. Mam dla Ciebie zdjęcia kwiatków " mojej Marysi ", tylko że w telefonie :(
Suuper ,ze uczysz sie czegos nowego :):) Ciekawie sie zapowiada taki wzorek :):) A te gwiazdeczki Przesliczne i rowniez z mila checia sprobuje zrobic podobne :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię się uczyć czegoś nowego :)
UsuńGwiazdki - szybciej zrobisz, niż napniesz po usztywnianiu, do wyschnięcia :)
Uściski :)
To zupełnie coś nowego i od razu tak równiutko Ci wyszło - gratuluję.
OdpowiedzUsuńCzasami jestem na siebie zła, za to zdyscyplinowanie, co do równości - wszystko musi stać prosto równo, nic nie może wyłazić, poza szereg ... ale w tym wypadku to zaleta :)
UsuńBożenko! Jak ładnie i równiutko wyszła Ci ta plecionka!!! Brawo!!! A gwiazdeczki są fajne, też takie robiłam:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki za uznanie. Gwiazdeczki są świetne, prościej chyba się nie da :) Jak tam M. po bieganiu w rajstopkach na wietrze ?
UsuńTeż pozdrawiam :)
Jesteś niesamowita ! Brawo !
OdpowiedzUsuńOj tam zaraz niesamowita, toto akurat jest proste, dopiero później będą schody :(
UsuńNoooo nieźle to sobie wykombinowałaś, super, czyli pierwsze koty za płoty ? pięknie Ci wyszło :) Gwiazdki śliczne, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak mówisz - pierwsze ... a reszta łazi po polu :)
UsuńUściski :)
Nie mam pojęcia o co chodzi w koronce klockowej.Wiem,że jest bardzo pracochłonna,ale jak widać na Twoich zdjęciach,warto się pomęczyć;)Brawo;)
OdpowiedzUsuńNa pewno pracochłonne są duże wzory, typu serwety, ale takich nie zamierzam robić :) Zależy mi na czymś innym, nie oklepanym, a subtelnym, widziałam przecudnej urody drobiazgi, że normalnie oczopląs i szczęka na podłodze :)
UsuńPodziwiam, do takich klocków to dopiero trzeba cierpliwości...sniezynki super,chciałabym miec takie.
OdpowiedzUsuńKlocki właśnie uczą cierpliwości, tak gdzieś wyczytałam, może ja - nerwus - troche się wyciszę ...
UsuńJestem zachwycona! Jak Ty opanowałaś te klocki? Wierzę mocno, że powstaną dzieła. Dla Ciebie żadna górka nie jest za wysoka.
OdpowiedzUsuńDanuś, do opanowania klocków, to jeszcze wiadro czasu mi potrzeba, to dopiero rozgrzewka, dopiero drepczę, pod tą górką, o której wspominasz ...
UsuńKompletnie się na tym nie znam, ale to wychodzi fantastycznie, super sprawa :)
OdpowiedzUsuńJa też się nie znam, ale mi się podoba :)
UsuńKtoś wyżej super napisał : dla Ciebie " żadna górka nie jest za wysoka " i to jest absolutnie prawda :) . Wiedziałam , rzucisz wszystko i za supełki się weźmiesz, ale że tak cudnie pierwsza robótka wyglądać będzie to jestem pełna podziwu . Powodzenia w dalszej nauce i czekam na kolejne cuda .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A ja myślałam, że jestem tajemnicza i nieprzewidywalna, jak zamknięta książka, a widzę, że wszyscy czytają, jak z otwartych kart, rozszyfrowałaś mnie Bożenko :)
UsuńPozdrawiam prawie urodzinowo :)
Super wyszło ,równiutko i wałek juz uszyty. Ćwicz .Z przyjemnością będę oglądała twoje prace
OdpowiedzUsuńFajne to płócienko! Ciekawe to to ciekawe - pokaż więcej :D
OdpowiedzUsuńSuper robótka nr 1! Po prawej stronie mojego bloga jest @ do mnie
OdpowiedzUsuńponieważ Twojego nie widzę a z gg nie korzystam napisz do mnie proszę !!! W sprawie klocków
Ojej Bożenko ale dla mnie toż to czarna magia ale tobie ślicznie to wychodzi zmykam kochana bo nadrabiam zaległości buziakiślę Marii
OdpowiedzUsuńmówiłam Ci już, że jesteś genialna! czego się nie dotkniesz to świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i wszelkie komentarze. Miło mi, że zaglądasz do mnie czasami, nawet jak nie piszesz o tym.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem koronek klockowych - dla mnie to "czarna magia" - jeszcze:))) Podziwiam gwiazdki, a i płócienko na dobry początek też śliczne:)))
No, no na moment spuścisz z oka i od razu się dzieje:))) I to jak się dzieje. Brawo i jeszcze raz brawo ... za klocki oczywista :)))
OdpowiedzUsuńNo widzisz jak mnie powaliło... zapomniałam napisać, że te śnieżynki to moje ulubione - do patrzenia bo wykonać nie umiem :)))
UsuńChyba przyjade na nauke , od lat marze by nauczyc się tej wspaniałej techniki.
OdpowiedzUsuń