Moje prace

Moje prace

piątek, 11 września 2015

Skleroza nie boli ...


Obiecałam robić kursy haftu wstążeczkowego,  także na blogu i były chętne, no ale jak w tytule.
Zatem bez większego kłapania, zapraszam do studni :)

1. Robimy wydruk obrazka, podkładamy go pod spód naszej ramki do wyszywania i gonimy z tym na okno, dzięki temu widać wszystko jak na dłoni.






2. Rysujemy ołówkiem tylko to co najważniejsze, resztę improwizujemy. 







3. W pierwszej kolejności wyszywamy płot. Wystarczy tylko tyle sztachet,  ile wystaje ponad kwiaty - szycie pełnej długości  jest niepotrzebne, poza tym będzie utrudniać szycie kwiatów.






4. Teraz trzeba trochę podmalować tło, studnię i elementy studni, które ja zrobiłam 3D, wycinając z twardej tektury - wszystko maluję farbami akrylowymi.






5. Zaczynamy zabawę - supełkami wyszywamy kwiatki ...






6. coraz więcej kwiatków i powoli zieleń - liście - zwykłe proste przeszycia wąziutką wstążeczką, zieleń przy kwiatach - dłuższe pętelki zebrane w jeden pęczek i doszyte u podstawy.






7. Po wyszyciu dokleić elementy studni - na zdjęciu małe zbliżenie detali.






8. Na koniec jeszcze poprawiłam malowanie tła, domalowałam zachodzące słońce, odrobinę błękitu nieba. W tym celu pomoczyłam płótno - gąbeczką, ale tak żeby się nie lało i nie pomoczyły wstążeczki,  później  na pół suchym,  delikatnie tylko umoczonym w farbie pędzlem,  przeleciałam tu i tam i gotowe :)







Na koniec, na specjalne życzenie :

PRZEPIS NA BURACZKI

Zdjęcie dla wzrokowców, co to głownie szukają  po obrazkach :)






6 kg buraków
1 kg papryki
7 dużych cebul
2 szklanki cukru
3/4 szklanki octu
sól do smaku ( ja daję ok. 2 łyżek )

Buraki ugotować w całości, ostudzić. W tym czasie obrać i oczyścić cebulę i paprykę, przemielić przez maszynkę. Obrać buraki, zetrzeć na wióry. Wszystko razem połączyć wraz z przyprawami,  włożyć do słoików, pasteryzować.


Cieplutko witam Nową Obserwującą, bardzo mi miło , że do mnie trafiłaś :)
Wszystkich zaś pozdrawiam i Miłego weekendu Wam życzę :)

30 komentarzy:

  1. Piękna instrukcja! Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kursik super, ale te buraczki, dziękuję za przepis;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak odrysowywałam obrazki ,szyba jest sprawdzona,ale gorzej było jak papier był za gruby ,wtedy tak nie prześwitywało.
    Bożenko pięknie opisałaś co i jak ,więc kiedyś tu powrócę po wskazówki.
    Buraczki robię po swojemu,bez paprki bo u mnie lubią tylko takie czyste,bez kombinacji.
    Buziaczki słodziaczki na weekendzik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na brystolu raczej nie polecam, ale wszystkie gazetowe i z drukarki bez problemu, ewentualnie poczekać na słońce trzeba.
      Jak mi sie skończy papryka, też zrobię bez.
      Cmok jak smok :)

      Usuń
  4. Machasz te studnie z prędkością światła, cudny jest ten obrazek .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ta druga, nie nowa, tylko zdjęcia z toku wyszywania dodałam :)

      Usuń
  5. Ekstra obrazek. Nie dla mnie jednak ta technika, pozostanę przy tych, które już znam i staram się je doskonalić.
    Buraczki świetne, takie z papryką właśnie, popróbowała na wiosnę dziewczyna / Litwinka z urodzenia/, mojego syna i zażyczyła sobie sporą porcję gotowych słoików, by je dostarczyć do Londynu, gdzie mieszkają. Mój mężuś miał zajęcie z tymi burakami, ale zrobił i synio zabrał je teraz do Anglii.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu fajne takie mieszane związki, można poznać tyle, co jeszcze nie tak dawno byłoby nie do pomyślenia . Technika jest dla Wszystkich, słowo harcerza, chyba że nie masz ochoty, a to już inna para kaloszy :)

      Usuń
  6. Bożenko, rybko Ty moja złota! Dziękuję za przepis na buraczki, dżem z cukinii wyszedł dobrze, więc w pełni ufam Twoim przepisom :-)
    Jak do tej pory mogę się pochwalić tylko dwoma haftami wstążeczkowymi, ale chłonę te wszystkie dobre rady jak gąbka! Za to też dziękuję! Studnia jest cudowna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, robię tylko sprawdzone i te które w domciu najlepiej schodzą, inne " wynalazki " co najwyżej testuję na sobie :)
      W hafcie tez nie mam jakiejś imponującej liczby obrazków, dzielę się tym co umiem, brak odpowiednich ramek ogranicza moje zapędy :(

      Usuń
  7. Zakochałam się w tej Twojej studni, jest po prostu nadzwyczajna!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samą studnię znalazłam kiedyś na Pintereście i ją sobie wydrukowałam - to jest to co na pierwszym zdjęciu służy mi do odbicia, a reszta, to jest moja wizja tego dzieła :)
      Tez pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Cudowny ten obrazek i bardzo dokładnie pokazałaś jak powstaje:))) a przetwory nadal sobie w tym roku odpuszczam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko dorabiam co wybyło, a za obrazek dziękuję :)

      Usuń
  9. ta, z tym haftem, gdyby to było takie proste, jak napisałaś Bożenko to i ja bym chwyciła za iłę, ale wcale nie jest :(
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renatko, to jest proste, spróbuj. To jak z jazdą na rowerze, wystarczy załapać :)
      Też pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Bożenko, Ty to jesteś niesamowita, jak pokazałaś pierwsze zdjęcie, to ja myślę, jak z tych kilka kresek powstało takie cudo? No i zobaczyłam i oczom nie wierzę, matulu ja też chcę mieć takie zdolności i maluje i szydełkuje i haftuje i gotuje i wiele innych rzeczy robi, a wszystko cudne :) Co to jest za kobieta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kursik Bożenko taki jasny i zrozumiały, że nawet ja w myślach robię te studnię :)))
    Buraczków to raczej robić nie będę bo w tym temacie leniwiec ze mnie okrutny.
    Buzilki gorące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskakujesz mnie Ewuś, Ty - tytan wszelakich prac ogrodowych - leniwiec ???
      Buziaczki :)

      Usuń
  12. ZDieki za przepis na buraczki , jak tylko spłynie na mnie ochota na zakotwiczenie w kuchni to se zrobię. przepis zabieram co by potem nie szukać :-)
    No to teraz widzę naocznie jak powstawła moja studnia . nadal ją podziwiam i napatrzec sie nie mogę !!
    Buziaczki , bo juz jutro a ja jeszcze brudna siedzę .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może lepiej mogłam nie pokazywać, bo stwierdzisz, że aż tak się nie wysiliłam ...
      Gorące uściski :)

      Usuń
  13. Podziwiam efekty pracy rąk Wariata niekontrolowanego, są przednie!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. a moje kilometry wstążek nadal leżą odłogiem... ale kiedys się wreszcie do nich dobiorę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mmmm..... piękny obrazek :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. na jakim materiale wyszylas ten obrazek?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.