Moje prace

Moje prace

czwartek, 13 lipca 2017

Do trzech razy sztuka ?


Przynajmniej tak mówi przysłowie. Osobiście nigdy nie przypuszczałam, że go zrobię po raz trzeci, mało tego, gdybym z jakiegoś powodu miała zrobić go po raz czwarty, znów wyglądałby inaczej, więc u mnie przysłowie się nie sprawdza :)  Póki co, Julek nr 3, lub jak kto woli -  Król Julian/ King Julien, wygląda tak






Ta wersja jest najbardziej " profesjonalna " z dotychczasowych. Dlaczego ? Od poprzedniego wykonania rozwinęłam się nieco i niekoniecznie tak tylko jak papier toaletowy ;)
Co się da, robię z całości, więc tym razem ręce nie są doszywane, tylko stanowią integralną całość z korpusem.  Palce są robione innym ściegiem, takim jak całość postaci, dzięki czemu są zwarte i wyglądają o wiele korzystniej. W przypadku Julka,  kształt głowy jest odwrócony ( przynajmniej w mojej wersji, ale tak już było poprzednio, to tylko mała podpowiedź dla tych, co chcieliby spróbować ),  dzięki czemu można uzyskać fajny wygląd twarzy i naturalnie otwartą buzię. Z tego tez powodu głowa niestety jest doszyta.  Koronę tym razem wycięłam z foamiranu ...






co jak podejrzewam, w wersji nr 4 ( jeśli takowa powstanie ) zostanie zmienione.






Jeszcze tylko małe zbliżenia na detale, a w szczególności na te maślane ślipka ;)











Wyginam śmiało ciało,wyginam śmiało ciało ...  pośpiewaj sobie Juleczku, a my posłuchamy , klikając TU










Na specjalną prośbę w trakcie dziergania , wzór zaczęłam zapisywać, jednak szło opornie, bo to nie jest to, co tygryski kochają najbardziej, a czas mnie gonił, zatem gdzieś w połowie wszystko poszło się bujać :(

A Wam jak przypadła do gustu ta wersja Króla Juliana ?

Nadal zachęcam do udziału w mojej zgadywance TU . Nikt jeszcze nie podał prawidłowej odpowiedzi. Najbliższa prawdy osoba,  podała wynik różniący się o 29 gram. Dodam tylko, że największą podpowiedzią z mojej strony,  było podanie nazwy włóczki, po sprawdzeniu ilości metrów w 100 gramach i biorąc pod uwagę rozmiar kocyka, można co nieco wykombinować. Jeśli ktoś ma ochotę zmienić swoją odpowiedź, pozwalam na drugą próbę, którą należy wpisać pod swoim pierwszym komentarzem. Pod uwagę wezmę wynik bliższy prawdzie  :)

Na dziś to tyle, obowiązki wzywają, więc spadam do pędzla.
Pozdrawiam o do zaś :)
Wasza BB

32 komentarze:

  1. Ale fajowski Julian :) W tych szydełkowych stworkach itp jesteś nie do pobicia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znam przynajmniej jedna taką, co mnie pobiła, na szczęście nie fizycznie :)

      Usuń
  2. Bożenko to teraz musisz chyba reszte ferajny z bajki wydziergać, żeby Julian nie był samotny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juluś samotny nie będzie, jest prezentem i wyjeżdża daleko, a nawet baaaaaaaaaaaardzo daleko :D

      Usuń
  3. Jak żywy !!! Świetna praca :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielkie brawa Bożenko, Julek jest boski:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój ukochany Julian jak żywy,jesteś mistrzynią,uważaj,bo Ci go porwą do filmu,jest cuuuudny,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bożenko! Julek Jest wspaniały i bardzo przystojny - Pozdrawiam Cię Gorąco

    OdpowiedzUsuń
  7. Bożenko, Julian powalił mnie na kolana i spowodował opuszczenie szczęki na poziom kolan. Trochę głupio wyglądam, ale to jest odzwierciedlenie mojego zachwytu i podziwu dla Twojej pracy i talentu. Cudo, CUDO !!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  8. Oglądałam Króla słuchając jak śpiewa, jest doskonały !

    OdpowiedzUsuń
  9. Normalnie klękajcie narody! Brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. dałaś ognia, Bożenko! Julian rzuca na kolana i do tego mam wrażenie, że słyszę, jak śpiewa! fantastyczny jest i jak do tej pory nie widziałam lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. no jak niefajny jak fajny:))))ogromniście fajny:)))
    dbałość o detale powaliła mnie na kolana:)))
    jesteś mega zdolną osóbką:)podziwiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam pewna że komentarz zostawiłam, a go nie ma :)
    Bożenko Julian jak żywy, jest świetny, a te oczy...
    Wciąż niezmiennie podziwiam Twój talent :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Julian zachwycił mnie nieprzytomnie! Ba, zachwycił też mojego męża. Talent ogromny masz, Bożenko, bez dwóch zdań!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie od dziś wiadomo , że trening czyni mistrza, dążysz do doskonałości . Wersja 3 Juliana jest już wg mistrzowska. Super jest gość !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Julian rządzi! Bożenko jesteś niesamowita! pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Boski Julek, co skrada serca wyginając ciałko:-)
    Piękna wersja, choć wiesz jak to jest - jak patrzę na mojego to jest dla mnie najpiękniejszy ;-). A korona z bibuły trzyma się nadal i nic jej nie dolega.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Twój król Julian Bożenko jest fantastyczny,w dodatku kipi energią, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Boski ten Julian i sam sobą zachwycony, jak to on :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tylko Ty potrafisz wydziergac tak perfekcyjnie te wszystkie postaci. Julek jest bombowy a te ślipską do zakochania. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Julian super!!!
    Teraz potrzebne mu towarzystwo :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  21. Król Julian jak żywy........SUPER!. Masz talent i nie wahasz się go używać........Podziwiam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję - jest jak z bajki :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ło matulu! Mistrzu świata! On jest cudowny. Przepięknie go zrobiłas i nie mogę się napatrzeć. Czy w kobiecej formie też się da?

    OdpowiedzUsuń
  24. Och, wielkie dzieło powstało! Kłaniam się nisko Twoim zdolnościom Bożenko:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Trening czyni mistrza, piękny Julian. I każdy jeden bedzie taki. Wiem, bo mam twoje prace. Jestes niesamowita 😃

    OdpowiedzUsuń
  26. czad!
    kocham go i nienawidzę!

    tego bajkowego, oczywiście ;D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.