Moje prace

Moje prace

czwartek, 20 października 2016

Powiem szczerze .


Wpadam bo muszę.
Robię to pomiędzy jednym a drugim szyciem, pomiędzy odebraniem maszyny z naprawy, założeniem, próbą, a szykowaniem jej do ponownego odwiezienia ... brrrrrrrrrrr ... w czasie kradzionym,  między jednym a drugim malowaniem, w momencie gdy czekam bo zupa na obiadokolację musi być dokończona, a już dochodzi, więc żeby nie mieć pustych przebiegów w locie wyjęłam pranie z pralki, lecę do piwnicy, co by nie zamarznąć, trzeba napalić,  a że zdjęcia się załadowały to słów kilka i spadam. Więc czemu muszę ? Bo chyba przekombinowałam z tym misiem, a obiecałam przyszłej właścicielce, że dziś ujrzy światło dziennie, leży już bidocek tydzień i czeka na swoje 5 minut.

Jak to w życiu bywa, pojawił się ten trzeci ...





nosek zadarty ...






od razu skradł serce Misi ...






z oporami, zaczął się wciskać  w zgraną paczkę .







Żartuję, od razu się polubili, chociaż ...






gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta :)






Znów żartuję, przecież to bajka. Dobra dzieciaki, machamy łapkami na do widzenia :)





Dziękuję pięknie za tak gorące przyjęcie Smerfa, po ilości komentarzy widać, że przypadł Wszystkim do gustu i do serca :)  W stosunku do misiaków, całkiem duży z niego gość. Prawidłowa wielkość jest widoczna na  przedostatnim zdjęciu .
Na koniec pytanie odnośnie trzeciego misia, założenia były słuszne, ale wygląd niestety . Tak na 99 % będzie miał pysio zmienione. Decydujący głos należy do Hani, ale i Was poproszę o opinię, pogrzebać przy nim troszeczkę ?  :)

Zupka skończona,w piecu się pali, pranie wisi, herbatka się dopija, a ja się gwizdnęłam na zakręcie i jutro będzie siniak !

Buziole i do zaś Kochani :)



30 komentarzy:

  1. Bożenko, nie wiem co tam się u Ciebie dzieje, ale wyraźnie misie mnożą się jak króliki ;-). Śliczna gromadka! Nie widzę potrzeby gmerania przy pysiu, bo każdy misiek może a nawet powinien być inny, no ale jak musisz albo chcesz...
    Szkoda, że już jestem dużą dziewczynką :-)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także uważam, że nie musisz przy nim nic robić, jest śliczny. Przecież został zaakceptowany przez pozostałą gromadkę. Widać to na zdjęciu. Proszę nic nie gmeraj:)))
    Pozdrawiam ciepło i uważaj na zakrętach!

    OdpowiedzUsuń
  3. No to Ci się wesoła gromadka po domku rozpełzła:)))))Ty lepiej nie gmeraj tylko Hani zapytaj czy polubi innego inaczej:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bożenko, a ja się wyłamię. Pogmeraj, bo mi pysio coś nie pasuje. Nie żeby było brzydkie ... ale coś mi w nim nie pasuje.
    Co nie znaczy, że musisz bo jak pisze Ranya, każdy misio powinien być inny i ma rację.
    Zrób, jak uważasz :)
    Gromadka jest imponująca... super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bożenko! Ale jesteś zabiegana,Że się nie pogubisz w tym wszystkim, A co do misia to nić nie zmieniaj bo Przecież Misio jest śliczniutki, Nie złą gromadkę masz w domu, mam nadzieje że ci za bardzo nie rozrabiają :-)Pięknie się razem prezentują - Pozdrawiam Cię Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. No i jaka zgrana paczka, Smerf niby na czwartego - na co liczy? No liczy na dobre przyjęcie i chyba się udało :)
    Super gromadka :)
    I najważniejsze, że wszystko ogarniasz i dajesz radę, a pustych przebiegów ja też nie lubię. Tak już mamy, ze szkoda nam każdej sekundy :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale co w nim grzebać? jest idealny! Jak z resztą wszystkie cztery słodziaki ;)
    Zwolnienia tempa Ci życzę, bo na dłuższą metę bo padniesz w końcu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bożenko , ale fajowa rodzinka?! Nie wiem, czy smerfik na powitanie nie ,,poczęstował" nowego misiaka lewym prostym... A może chciał go ucałować i zostawił ślad swojego nochala? To mi nawet bardziej pasuje ha ha ha ha ha! A więc, nie zadawaj mu już może więcej bólu swoim ,,zabiegiem kosmetycznym";) Jest taki słodki... Jak cała zgraja zresztą;) Pozdrawiam Cię cieplutko i buziaki przesyłam;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Maskotki mają większy urok, jak się trochę różnią. Miś jest świetny, nie trać czasu na żadne poprawki, bo ich nie wymaga, pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale słodziaki! Cudne. A moze wystarczy Bożenko zmniejszyć tę krechę od noska do ust i będzie ok.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahahaha trochę mu się pysio skrzywił. Dla mnie Bożenko nic nie musisz. Jak mówią dziewczyny, nie każdy misio to ideał elegancji. Fajny jest taki Nochal. Już nie moge sie doczekać na te misiaki słodziaki. Zabiegana jestes jak widzę, ale ja tez tak mam. Puste przebiegi to marnotrastwo czasu prawda? Buziaczki i uściski zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja bym go tak zostawiła - niech się chłopak wyróżnia:)
    Hi,hi - ja też próbuję dopiąć dobę z każdej strony;)) A czas swoje!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bożenko, Ty tam mu nic przy pyszczku nie gmeraj, bo Cię jeszcze ugryzie i dopiero będzie. Kobieto, jak Ty wyrabiasz z tym wszystkim? Jesteś niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bożenko Ty lepiej uważaj na tych zakrętach bo kiedyś wylecisz za barierkę :-) Ale taka organizacja pracy to tylko u kobiety , facet potrafi tylko jedna czynność i to nie do końca dobrze.
    Misie pysie są słodziaki niesamowite , no fakt trochę mu się gębulka spłaszczyła, ale jak Hania słusznie zauważyła nie każdy miś musi być ideałem Myślę że właśnie przez swoja niedoskonałość będzie bardzo kochany.
    Jeżeli chodzi a amigurami nie masz sobie równych .
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie miałam pojęcia, że to szydełkowe cudo nazywa się amigurami.

      Usuń
  15. Bożenko, misie są cudne wszystkie i każdy jest wyjątkowy, ja bym nic nie poprawiała, bo swój urok zatraci:) pozdrawiam ciepluteńko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nic nie zmieniaj, poczekaj co Hania powie, bo przecież ma głos decydujący :)
    I uważaj na zakrętach !
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. Słodki misio :-) Cała trójka pięknie razem wygląda, a ze Smerfem najpiękniej :-)
    Oooo masz tak samo, jak ja :-) Jak przyjeżdżam z pracy to nie wiem, do czego mam ręce włożyć... A później od razu jest noc...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. O matulu !!! jesteś mistrzem misie cudne .....

    OdpowiedzUsuń
  19. Bożenko misiaki są rewelacyjne i kropka.
    Na zakrętach uważaj,mało Ci ostatnio ?
    Nie mam weny do pisania ,więc na dziś kończę .
    Trzymaj się słoneczko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bożenko wyhamuj, ślisko jest jeszcze się przewieziesz....a co do paczki...cudowna cmok cmok

    OdpowiedzUsuń
  21. Rodzinka jest cudowna,ciekawa jestem kto jeszcze dołączy do tej rodzinki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. De édes kis társaság!Gratulálok!

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam czytać Twoje wpisy. Są takie naturalne , jak bym była tam gdzieś obok i widziała Cię taką zabieganą :-) Niestety "nie mam tak lekkiego pióra" jak Ty :-)
    A co do misia ja bym zostawiła, ale jednocześnie Cię rozumiem. Też czasem tak mam że coś mi nie gra i choć wszyscy dookoła twierdzą że jest OK ja wiem swoje .

    OdpowiedzUsuń
  24. Słodkie misiaczki :)Jeśli czujesz taką potrzebę to zrób mu ten lifting pysiaka :)ale dla mnie taki inny pysio dodaje mu charakterku.Ostateczny głos należy do zainteresowanej .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. hmmm...zdaje mi się, że juz te cudne cudaki oglądałam i zastanawiałam się dlaczego majtek nie mają...czyżby cenzura zadziałała...? ;-DDD

    no i czekam na Gargamela! ;-D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.