Wczoraj, w zasadzie nie tylko wczoraj, u nas lało jak jasny gwint, a duło jeszcze bardziej, no i nie wiem jak to się stało, czy z deszczem, czy z wiatrem go przyniosło, w każdym razie rano na tarasie, spokojnie, siedział sobie taki cudaczek :)
Ewidentnie oswojony ...
dał się obejrzeć z każdej strony ...
nawet pozwolił zajrzeć w " ślipka " ...
na szyi miał małą obróżkę, więc łatwo namierzyłam skąd koteczka przywiało i szybciutko odesłałam do tęskniącego właściciela :)
Koteczek miał być troszkę podobny, do żywego kocurka babci, czerwony nosek na wyraźne życzenie kilkuletniego młodzieńca. No dobra, cudo może i toto mi nie wyszło - oczywiście to moje zdanie i możecie się nie nim nie zgadzać :) Ale jak na pierwszego i robionego tylko ze zdjęcia - oryginał TU - przy czym z założenia, nie miała to być wierna kopia - więc, jak to się ślicznie mówi - ujdzie w tłoku :)
Dziękuję za przemiłe komentarze pod poprzednim postem. Na moje szczęście, skupiliście się na obrazie 3D, więc moje nadprogramowe gabaryty, zniknęły w czeluściach podziemnej Kaplicy ... chciałabym :)
Już nie pamiętam czy napisałam - obraz jest na płycie rynku, od maja 2012, więc kto był w Wieliczce, a nie widział, widocznie nie ten rynek. Co prawda Rynek Górny jest tylko jeden, ale w środku miasteczka jest park, na którym jest coś, co przyjezdni mogą uznać za rynek. W rzeczywistości jest to skwer z fontanną, przed nowo otwartym dla zwiedzających Szybem Regis. Za szybem Daniłowicza też znajduje się park, ale tam nie bywam, to nie powiem co w nim jest :)
I to na dzisiaj tyle. Witam nowe obserwatorki, dzięki za odwiedziny, zapraszam na dłużej w me skromne progi :)
Wszystkich pozdrawiam i do zaś :)
Rozkoszny jest :) Jak dla mnie idealny ;)
OdpowiedzUsuńSporo mu brakuje do ideału, no ale nie powiem, że się nie starałam, oj starałam i to bardzo, ale na pierwszego takiego to wiesz jak jest :)
UsuńWspaniały! Cudny kiciuś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki Kasiu :)
Usuńjaki cudny koteczek, dlaczego mnie nie odwiedzają tacy śliczni goście buuu :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów że nie, a nóż kiedyś ...
UsuńAdorable ce chat !!!!!
OdpowiedzUsuńBonne fin de journée !
Anna
Anna - Bardzo Dziękuję !
UsuńPozdrawiam :)
Przesliczny koteczek. Z takiego goscia tez bym sie bardzo cieszyla.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gabi
Dzięki Gabi :)
UsuńBożenko, kotek jest najpiękniejszy na świecie. Nawet Plamka z zazdrości nie wróciła od wczoraj do domu, bo boi się, że przegra z konkurencją.Staś będzie przeszczęśliwy, a ja wiem, po co ma się przyjaciół. Dzięki z całego serca.
OdpowiedzUsuńA teraz zauważyłam obrożę i wszystko jasne. Plamka już się nie zgubi.
UsuńCo powiedział Staś na kotka ?
UsuńBuźka :)
Un bellissimo gattino!
OdpowiedzUsuńBye, bye Elli
Un bellissimo gattino!
OdpowiedzUsuńBye, bye Elli
Bardzo Dziękuję :)
UsuńPozdrawiam :)
I się nie zgadzam! Dla mnie cudo, kocie cudo :)
OdpowiedzUsuńDzięki Oxi :)
UsuńŚwietny kotek, bardzo realistycznie wyszedł.
OdpowiedzUsuńTakie właśnie było założenie - koci kotek, a nie zabawka, czyli Wielkie Dzięki , udało się :)
UsuńPrześliczny wyszedł, nocho czerwone pasuje idealnie, a obróżka elegancka że fiu fiu :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Cieszę się, że tak go widzisz, trudno byłoby mi spisać go na druty, może Tobie by się udało :)
UsuńBuźka :)
Jak będzie taka potrzeba, to pochylimy się wspólnie nad tematem :)
UsuńUwielbiam koty, prawdopodobnie w poprzednim wcieleniu byłam kotem. Mam na to wiele dowodów ;) Dlatego uważam, że "mój kuzyn" jest prześliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
No to witaj w rodzinie :)
UsuńPrzytulam jak kiciusia :)
Jakie ujdzie w tłumie, jest cudowny i śliczny i naj, naj, naj. A swoją drogą to miło z jego strony, że sam się zrobił i jeszcze grzecznie przyszedł. Znaczy dobrze wychowany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i lecę zobaczyć, może do mnie przyjdzie jego kuzyn :-)
Może po jakiejś kociej tresurze ;)
UsuńUściski :)
Kiciuś piękny! A jaka ma extra obróżkę... Najbardziej podoba mi się jego mordka i ogonek. Pozdrawiam Cię Bożenko cieplutko;) i kotka też;)
OdpowiedzUsuńGosiaczku, ja kiedyś u Ciebie na komentarzach dostanę szału, tyle razy pisałam, tyle razy mi wsysło w cyber przestrzeń, że .... !!!!
UsuńBuziaki, wybacz, jak się odstresuję to skomentuję ...
Przeuroczy - że też mi nie przywiało !
OdpowiedzUsuńJak dobrze wstać, skoro świt ... ;)
UsuńBożenko ja Cię przepraszam , że dopiero sie teraz do Ciebie doturlałam . Przegrałas kochana z kolejnymi śiwecznikami które usiłują dokończyć przed powrotem ślubnego, ale chyba mam juz dosyć, Zostały mi dwa zestawy, ale w miiędzyczasie zrobiłam kartkę, pomalowałam 3 doniczki i 1 pudełko :-))) i dopiero teraz zasiadłam do kukania na blogi .
OdpowiedzUsuńNo cóz ja tam nie weim co Ty masz za konszchty tam na górze, u mnie od wczoraj też lało i wiało ale mnie nic nie przywiało , co najwyżej kolejne klocki brr... póki co ich nie lubię. A takiego sympatycznego gościa też bym chętnie zgarneła z tarasu . Obejrzałam se oryginał, czy ja wiem może troche bardziej kudłaty , ale generalnie jak by z jednej matki były .
Mam nadzieję , że zrobiłas z gościem wywiad , - co i jak po kolei kiedy słupek a kiedy pólsłupek i wniedalekiej przyszłości opublikujesz ten wywiad. Jezu chyba mi się cos pomyliło i posta pisze zamiast komentarza. Wybacz kochana , gardło mam chore ale ręce niestety nie .
Reasumując kociak jest przeuroczy i ja tez chće tak umieć , Zmykam do moic klocków , Buziaczki i pozdrowionka ( Pewnie połowę liter zjadlam ale już mi się nie chce tego czytać więc wybacz :-)
Ze świeczkami jeszcze nie udało mi się nigdy przegrać, ale zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz ;) Niestety, z wywiadu nici, czas nie pozwolił na na takie tam, ale pomyślę, bo póki co, to ja też w klockach siedzę, stado koni i jeźdźców mnie opanowało ...
UsuńPisownię wybaczam i odzdrawiam :)
Jest bardzo dystyngowany...pełna elegancja!
OdpowiedzUsuńNo własnie mógłby być troszkę mniej, miał siedzieć i gapić się przed siebie, pomyślę o tym następnym razem :)
UsuńAleż właśnie to jest cudo! Wspaniałe kocię:)
OdpowiedzUsuńSkoro tak mówisz, przez grzeczność nie będę zaprzeczać :D ;)
UsuńKotek rewelacyjny, dobrze, ze mój synuś jeszcze śpi, bo by zaraz laptop przytulał ze słowami "Piękny kotek mamusiu, zrób mi", tylko, że ja z drutami i szydełkiem to mam bardzo, ale to bardzo nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńOJ tam, nie taki diabeł straszny, znam kobitki co w wieku ... no pomińmy te cyferki, opanowały tę nietrudną sztukę i teraz śmigają, jak 16 na rowerze :)
UsuńWow....przepiękny! Bardzo mi się podoba!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Frogusiku za odwiedziny :)
UsuńCo u Pomidorków ?
Nie mam pojęcia ;)
UsuńSuper. Masz genialny talent do odgapiania .
OdpowiedzUsuńNo właśnie, zero talentu, tylko odgapianie !
UsuńCudowny:)) Pieknie wygląda i bardzo realistycznie.
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :)
Usuńłał ale cudny :))) i u mnie taki na tarasie mógłby zamieszkać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przy takim zapotrzebowaniu na koty, może rzeczywiście wymyślę jakieś krok po kroku :)
UsuńUwielbiam koty, więc dla mnie on jest przeuroczy.:)
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty :)
UsuńKotek jest cudny, już go podziwiałam u Danusi :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Jadziunia, jakoś się ostatnio mijamy :(
UsuńBuziaki :)
Przepiękny kotek, niestety ewidentnie zaszła pomyłka, ponieważ adresy się pomyliły ;) Tak naprawdę to mój kotek, nie wiem jak zabłądził w tamtejsze strony ;) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńOszz kurna chata, ślepa jeZdem, bez okularów adres odczytałam ... ;)
UsuńUściski :)
Śliczny ten kocurek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Dorota
Dzięki Dorotko, również pozdrawiam :)
UsuńCóż za wspaniała mina. A jaka dostojność:))) Nie mówiąc o tym wymownym spojrzeniu.Rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Troszkę wygląda na starszego, niż miał być, następnym razem go odmłodzę :)
UsuńPozdrówka :)
kotek jest rewelacyjny...........
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu :)
Usuńcudowny kociak - pozdrawiam cie serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki Marii - dużo zdrówka !
UsuńNo ja się z Tobą nie zgadzam! Kotecek wyszedł cudo:)
OdpowiedzUsuńOj tam zaraz cudo ... :)
Usuńdobra z Ciebie dziewczyna:))))
OdpowiedzUsuńRzeczy niemożliwe, załatwiam od ręki, na cuda jednak trzeba troszkę poczekać :)
UsuńSłodziutki i jak żywy :)
OdpowiedzUsuńDzięki Mistrzu !
UsuńPrawdziwy kot! Prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńTaki miał, być , miauuuuuuuu :)
UsuńCudny,jak żywy
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki, za taką opinię, zaczynam obrastać w piórka ;)
UsuńKotek jest rewelacyjny i uroczy! Bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa.Ciepło pozdrawiam-Gosia*
Wspaniały ten koteczek. Zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Bożenko przeszłaś samą siebie - wspaniały kotek , chylę czoło pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń