Moje prace

Moje prace

czwartek, 20 marca 2014

Nosi mnie ...


Z różnych powodów, może więc bez zbędnego gadania, pokażę co zrobiłam i mi przejdzie ...
Tego jeszcze nie było, przynajmniej tutaj. Jak to ze mną bywa, nie do końca jestem zadowolona, ale czy zawsze musi być glanz ?  Miały być buteleczki na oliwę i ocet, a wyszło takie coś :




I zadek ...




i  ocet  solo ...




i zadek octu solo ...




oliwa solo ...




i jej zadek solo.




A może przodek jest zadkiem, a zadek jest przodkiem ? Wsio ryba i tak to te same - moje - butelki, to jak se postawię, tak będą ...

Nie byłabym sobą, jak bym znów coś nie kombinowała przy lalce, zmieniłam jej trochę uśmiech, bo mnie do szału doprowadzał . Dobrze zauważyłyście, to jest Pipi, a Iwonka trafiła w 10 - że  elegancko ubrana, dokładnie tak chciałam. Fotka, ale już w domu, bo by ją chyba wiatr porwał do sąsiada ... 




A tu minimalna zmiana, włoski w dół i już mamy grzeczną dziewczynkę :)







Bardzo Wam dziękuję za przemiłe komentarze pod moją Pipi. Wcale  nie  jest łatwo, nawet mając opis,  zrobić coś, co zostało wykonane po mistrzowsku, tak żeby nie zerżnąć żywcem, lub całkiem nie sknocić . Po Waszych opiniach sądzę , że mi  udało ...  nie  ma to jak skromność :)

Pozdrawiam, zadzieram kiece i lece :)

35 komentarzy:

  1. Jest świetna niezależnie od układu warkoczy.;)) A buteleczki całkiem udane, po czym one są?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A usteczka teraz ma lepsze ?
      Butelki są po oleju lnianym - made in Tesco :)

      Usuń
  2. Czego Bozenko czepiasz się przy butelkach? Są znakomite. Wszystko jak trzeba i nic nie mogę znaleźć, żeby sie przyczepić. A lala super, włoski na Pipi są mi bliższe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzory nie do końca mi się podobają, chciałam zrobić z podpisami, ale nigdzie nie ma octu i motywu z octem, więc niby to ocet winny, no i flasie minimalnie za małe i głowy kucharzy wypadły gdzie wypadły, a w ogóle w rzeczywistości na szczęście prezentują się lepiej :)
      Na Pipi też mi bliższa, taka zadziora mała :)

      Usuń
    2. Poczytaj komentarze, to będziesz mniej wymagajaca w stosunku do siebie. Jesteś niemożliwie i nieprzyzwoicie zdolna.

      Usuń
  3. Popieram Anstahe czepiasz się, bo butelki są super, zwłaszcza zadki lub przodki, no jedno i drugie.
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
  4. A czy to człowiek raz w kuchni głowę stracił. Flachy extra.Tez bym chciała tak umieć , ale nie umiem i się chyba nie naumię .Jak ty zdrowo się odżywiasz Olej lniany fiu ! fiu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierzysz, że to moja 5 w życiu praca decu ? Fachowcy to na pewno zauważą :)
      A co do zdrowego ... co by tu rzec, był na przecenie - koniec przydatności, za jakieś chyba 2,50 zł, wzięłam jedną, na drugą namówiłam koleżankę ( w tak krótkim czasie jaki im pozostał, nie byłoby szans zużyć 2 sztuki ) z zastrzeżeniem - flasia dla mnie :)

      Usuń
  5. trochę za Tobą tęskniłam ,no i bardzo się cieszę że udało mi się natknąć na Twój blog ,już mam go w ulubionych ciekawe czy się domyślasz kim jestem ,jak nie to przy następnym poście się ujawnię ,pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Czy jesteś jednym z " Pomidorków " ? Jeśli nie, to się poddaję ...
      Pisz szybko, bo jajo zniose :)

      Usuń
    2. Falstart z tymi Pomidorami, myślę, że jesteś Basia , zgadłam ? :)

      Usuń
  6. Buteleczki fajne, ale zaznaczam ja się nie znam na decu... Pipi jest super, ale ... no widzisz musi być jakieś ale... :) wolałam ja z tamtym uśmiechem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to przepraszam za Pipi, ogólnie ta głowa mi coś nie pasuje, następnym razem zrobię całkiem inaczej, tylko włosy ma ok :)

      Usuń
  7. No cóż, cud, miód iiiii jest super, brak słów, jednym słowem cudnie :) pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. kurcze blade pomidorki hoduje na działce ,zgadłaś jestem kaliska Basia jeszcze raz Cie cieplutko pozdrawiam Bożenko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, ale się cieszę :) :) :)
      Napisz do mnie - adres obok zdjęcia :)
      Buziaki :)

      Usuń
    2. napisałam do Ciebie list ale mi się nie chce wysłać bo mi tu piszą że nieprawidłowy adres ,a ja przepisałam go dokładnie nie wiem co jest grane buuuuuuu

      Usuń
  9. Buteleczki super, wpasowałyby się idealnie do mojej kuchni, a lala musi mieć warkocze do góry, dla mnie to idealna Pipi, tylko przed wyjściem na elegancką kolacje - ubranie przecież do czegoś zobowiązuje. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Pipi wyszła ślicznie:) Butelki też:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Super są te buteleczki :) a Pipi przeurocza

    OdpowiedzUsuń
  12. super motyw kucharzy:)

    Zapraszam na moje bloga - nowy post - http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
    candy u mnie trwa:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Buteleczki bardzo mi się podobają.
    Pipi śliczna, i z tym nowym uśmiechem bardziej jej do twarzy.
    Serdecznie pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  14. Lala Ci się udała bardzo!! I dobrze, że siebie doceniasz ;) A buteleczki też super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi się podobają te buteleczki! Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne buteleczki tzn, ślicznie ozdobione :):):)

    OdpowiedzUsuń
  17. buteleczki wyszły pięknie i dlatego Pipi też ma teraz "szerszy" , ładniejszy uśmiech!!!! Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pipi wygląda super - fajne ma ubranko i te buciki! :) A buteleczki bardzo ładnie zdekupażowane :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Pipi jest oczywiście rewelacyjna, a butelki cudne !
    Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne buteleczki, a Pipi jest świetna. Uśmiech ma zniewalający.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zarówno buteleczki jak i laleczka są superowe :) pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wszystko musi być glanz, to po pierwsze, a po drugie, a może po pierwsze, to buteleczki są cudnie ozdobione i czepiać się ich nie należy !!!
    Lala z nową fryzurką i uśmiechem wygląda ładnie, nawet bardzo ładnie, ale Pipi też mi bliższa :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. ależ naprodukowałas cudeniek brawo !!!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.