"Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści..."
Moje prace
niedziela, 28 sierpnia 2016
ZZzzzaszalałam :)
Na początek mała anegdotka.
Mąż mojej znajomej ma specyficzny humorek, a do tego ciut się jąka. Kiedyś spotkałam ich w sklepie, podczas zakupu wędlin. Znajoma pyta - tata - ile weźmiemy tej szyneczki, 10 dag, czy 15 ?
- A weź 15, zzzzzzzzaszalejemy :)
I tak już zostało, w ten sposób, wypowiadamy to słowo, chcąc podkreślić oryginalność szaleństwa. A że myślę, to moje nocne, wyszło zdecydowanie oryginalnie, to chyba nie ulega wątpliwości, prawda ?
W okresie przed blogowym bawiłam się biżuterią. Moje zapasy są jeszcze całkiem całkiem, stąd jak zaczęłam, to stwierdziłam, że takie bransoletki zawsze SIE przydadzą, więc machnę parę sztuk więcej, a co :)
Jedna z siatek jubilerskich była węższa, więc zrobiłam taką podwójną.
Pozostałe są zwykłe, ale każda z nich ma inną zawieszkę, jednak widzę, że zdecydowanie brak mi drobnych błyszczących koralików. Parę z nich w zbliżeniu.
I to by było na tyle w kwestii szaleństwa.
A teraz dla Tych, co by chcieli rzucić okiem, a z różnych powodów nie mogą.
Całe 4 strony - kurs na kapturki.
Moje zdjęcie to pierwsze, jakie miałam na blogu w chwili jego założenia - wybór mojej najstarszej córki, a najstarszych trzeba się słuchać, prawda :)
Jako że dziś niedziela, więc ciut słodkości, zwłaszcza tych zdrowych, nie zaszkodzi. Polecam przepyszne trufle od ELI z bloga " Dieta moja pasja ". Zero roboty, a niebo w gębie !
Zresztą nie tylko tym przepisem Ela zachwyca, potrafi w kuchni czynić cuda. Niby nam się wydaje, że potrafimy gotować, a jednak warto zajrzeć do Tych, co robią to inaczej. Ja wsiąkłam, jak woda w gąbeczkę. Dzięki i pozdrawiam Eluś :)
Na koniec niskie ukłony za tak gorące przyjęcie mojego zegara. Fakt, może odmierzać czas, lub ozdabiać. W moim przypadku teraz robi to drugie, nocne tykanie doprowadzało mnie do szału, zatem wyjęłam mu z d *** bateryjkę i teraz se tylko wisi ...
Buziaczki i do zaś :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No faktycznie zzzzzzzaszalałaś z tymi bransoletkami. Masz teraz w czym wybierać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBo takie proste, to szły jak lawina :-) Buziaczki :-)
UsuńBożenko takie szaleństwa to ja uwielbiam. Świetnie CI wyszły te bransoletki, każda jedna :) No to szalej tak dalej :)
OdpowiedzUsuńDzieki Lidziu :-)
UsuńPiekne bransoletki
UsuńNo, piękne! Nie umiem takich robić, więc podziwiam stukrotnie.:) Trufelki? I tu mnie masz, lecę na polecanego bloga.:)
OdpowiedzUsuńUmiesz, umiesz, to zrobi nawet dziecko, patrz ponizej, bo moze nie wiesz jakie to są:-)
UsuńTeraz Bozenka będzie się stroić, bo ma w czym wybierać. Ja kocham takie szaleństwa, bo u mnie też wszystko hurtem. Jak zrobię jedno, to potem już leci. Kapturki podziwiam zawsze i wszędzie, bo cudne. Jestem ciekawa jaki teraz będzie hurt.
OdpowiedzUsuńUczę się od Mistrza, jak szaleć to hurtowo :-)
Usuńno paczaj, mnie tez irytują cykające zegarki ;-D
OdpowiedzUsuńwszystkim wyciągam napęd z d...
a w twoim szaleństwie jest metoda...
no bo jak szaleć...to z rozmachem!
kto zabroni biednemu bogato żyć ;-P
Tys prowda, bo w szaleństwie jest metoda, hej !
UsuńPrawdziwe sssszalenstwo Bożenko, ale jakie pozytywne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A jakie łatwe, aż chce się robić :-)
UsuńTeż pozdrawiam :-)
Piękne szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :-)
UsuńFaktycznie Z(x5)aszalałaś :))) Ładniutkie, fajniutkie bransoletki wyszły spod rączek Twoich , bardzo zdolnych. Dzięki za wzorek kapturkowy. A pychotki niedzielne , aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzieki za wszystkie pochwały, trufelki szczególnie polecam, samo zdrowie :-) Uściski :-)
UsuńFaktycznie zaszalałaś,bransoletki są śliczne i liczne. W nocy jest spokój i najlepiej się tworzy, ale zbyt często tego nie rób, szkoda oczu,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakoś tak nie mogłam spać, a jak już wyjęłam wszystkie pudełka, to żal było nie skorzystać. Też pozdrawiam :-)
UsuńNa mojej liście rzeczy do nauczenia jest ta biżuteria z koralików:)nawet już kiedyś zakupiłam stosowne....ale jak przeleżały się parę lat ,to wysłałam je do osóbki która z nich skorzystała wcześniej niż ja:)))ale,temat do myślenia jest!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:))
Bożenko, patrz jak poniżej, taką zrobisz w 15 minut :-) Buziaki :-)
Usuńhi hi hi :) ja jak wpadnę w robótkowy szał to zawsze robię hurtowe ilości :D a zegary uwielbiam - jak mi nic nie tyka to nie mogę spać :D
OdpowiedzUsuńMoje tylko wiszą, nawet ich nie nakręcam, chodzą tylko te, które nie tykają :-)
UsuńTe bransoletki powstały w jedną noc? Jeżeli tak, to wielkie wow. Na prawdę zaszalałaś i chyba wcale nie spałaś :)
OdpowiedzUsuńTo są bransoletki z siatki jubilerskiej, a nie szydełkowo-koralikowe, robota szybka, łatwa i przyjemna :-)
UsuńAle hurcik trzasnęłaś :) Teraz do każdej kiecki masz inną. A kapturki przecudnej urody ... sama wiesz :)
OdpowiedzUsuńBransoletki przepiękne!!!A miesięcznik specjalnie kupiłam aby zobaczyć ten Twój kursik:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWarto było ???
UsuńPrzepiękne te bransoletki :)
OdpowiedzUsuńbransoletki, nie wiem jak zrobiłaś ale chylę czoła a kuleczki słodkości poproszę
OdpowiedzUsuńPrawdziwe szaleństwo :-). Siatki mam, ale jak do tej pory nie mogłam się przekonać aby takie bransoletki popełnić. Ciekawe, że zawsze podobają mi się u innych :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluję publikacji w TI, oczywiście egzemplarz jak mówiłam tak zakupiłam i nie oddam nikomu :-)
Najładniejsza podwójna,niestety z niklem nie dam rady nosić. A szybkie ciasta są tylko w bajkach. Ale że uEli są pyszne przepisy,to fakt.
OdpowiedzUsuńTeż jestem uczulona, więc kupuję tylko to, co nie zawiera cynku i niklu i nawet mnie bigle nie gryzą w uszy :)
UsuńSzaleństwo na calego :-)
OdpowiedzUsuńBransoletki rewelacyjne :-)
Pozdrawiam
Woww ale cuda zrobiłaś !!! No a smakołykach nie wspomnę ;))Pozdrawiam cieplutko <3
OdpowiedzUsuńAle się Bożenko rozpędziłaś, a ja mam spóźniony zapłon , nadganiam po urlopie i zdążyć nie mogę. Wydawało mi się że zostawiłam tu komentarz a.. tu zonk . Dopiero Twoja wycieczka mnie postawiła do pionu :-)
OdpowiedzUsuńBransoletki cudnej urody a ich ilość powala , ale mam podobnie, jak wyciągam jakieś szpargały to robię hurtem :-) Nie mam swojej faworytki bo wszystkie mi się podobają .
Ciasteczka musze koniecznie sprawdzić bo wyglądają pysznie.
Buziaczki
Piekne bransoletki
OdpowiedzUsuńBożenko, szaleństwo w biały dzień (albo noc jak kto woli, a my i tak wiemy swoje:) ). Super bransie, kuleczki zachęcają do poczęstunku. Pozdrawiam ciepluteńko!
OdpowiedzUsuńRozpędziłaś się z tymi bransoletkami. Dzięki za podrzucenie przepisu na trufle.
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze raz gratuluję publikacji w Crafty:)