Moje prace

Moje prace

sobota, 23 kwietnia 2016

Decou na cito !


Wczoraj, godzina 23.29 -  właśnie złapałam telefon, by napisać smsa do córki, czy ma klucz, bo zamierzam zająć pozycję horyzontalną i nie będzie mi się chciało schodzić. W tym samym momencie wpada  dzieć  - myślę - o kurde, ale mam moc - jeszcze nie wysłałam, a już ściągnęłam do domu ;)
Słyszę od progu Maaaaaaamuś pomóż ! Dziewczyny przez kilka godzin " mordowały "  maski,  na dzisiejszy bal skautów, w tym czasie udało im się nakleić na 2 sztuki, same serwetki ...  do zrobienia czekało jeszcze 4.

Posiedziałam w nocy i dziś przed południem trochę. Żeby to miało być po mojemu, powinno być jeszcze z 5 razy lakierowane, czasu już zabrakło, dlatego jest jak jest, na dodatek zdjęcia marne, czego niestety nie sprawdziłam, a maski już wyszły na bal :)

W rzeczywistości są śliczne , kolorowe, mimo pośpiechu prezentują się całkiem nieźle, motyw przewodni - Bajki Disneya  :)







A teraz pojedynczo.




















I ja też wychodzę, co prawda nie na bal, tylko raczej do łazienki, bo  na tę chwilę, to  bez charakteryzacji,  mogę robić za złą czarownicę na tym balu. Po tym jak mi  Bozenas wjechała na ambicję,  ze swoim przecudnej urody balkonem, zabrałam się chociaż za barierkę :)

Miłego odpoczynku. Pozdrawiam i do zaś :)

42 komentarze:

  1. Maski sa przesliczne. Odpoczywaj teraz bo zasluzylas.
    Pogalopowalam poogladac ten balkon...Boze...No cudo....Szkoda, bo balkonu nie mam. Za to ogrodek i weranda...Zas mi w glowie tysiace pomyslow.....Czekam na slonko i bede zmieniac dekoracje na tarasie, hi, hi....
    Pozdrawiam goraco
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego balkonu, to ja " W życiu Warszawy " nie będę mieć, ale choć stolik z krzesełkami i świeżo wymalowaną barierkę :)
      Cmok jak smok :)

      Usuń
  2. Bożenko i co to byłby za bal, gdyby nie Twoje bajeczne maski. Jesteś wszystkim do życia potrzebna jak powietrze. Pięknie się spisałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez skromność powiem, nie ma ludzi nie zastąpionych :)

      Usuń
  3. No nieźle Ci to wyszło Bożenko , jak na takie tempo. Ja tam nie wiem ale te nasze dzieci bardzo dbają , żeby nam się nie nudziło:-)
    Fajne serwetki wybrałyście , jest kolorowo i jest moc. Mam nadzieję że bal był udany .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bal jeszcze trwa, a serwetki - te kolorowe - wybierałam ja :) A reszta dokładnie tak jak mówisz :)
      Uściski :)

      Usuń
  4. Jak dobrze mieć kochaną Mamusię w każdej biedzie pomorze a maseczki są śliczne pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym zakresie jak najbardziej :)
      Dzięki Krysiu. Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  5. Co by te latorośle bez tych kochanych Rodziców (a szczególnie Mamuś) zrobiły? :) Na Ciebie Bożenko zawsze można liczyć, noc zawalisz ale śliczności wykombinujesz. Maski prezentują sie świetnie.
    A co do balkonu.... Ja właśnie dziś narysowałam mężowi projekt, jak bym chciała żeby mój balkon wyglądał. Chłopak złapał się za głowę :) Trochę to pewnie potrwa, ale pomału go sobie zrobię. Marzy mi się na nim duuuuużo zieleni i pnących roślin. A propos pnących roślin. Może znasz albo ktoś kto tu zajrzy wie, jakie będą dobre na balkon, żeby szybko i pięknie pięły mi się po kratownicy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidziu, szybko i pachnąco to znam tylko groszek pachnący, myślę, że Ewcia Ci tu razem z nazwami sypnie z rękawa :)
      Z moim balkonem jest o tyle trudniej, że ma 10 metrów długości i zero jakiś ścianek odgradzających od wiatru czy słońca. Co bym nie kombinowała, to on nigdy nie będzie przytulny :(

      Usuń
    2. Teraz mnie olśniło, wsadź cokolwiek pnącego - doradzą Ci w ogrodniczym/ w szkółce, a u podstawy posiej maciejkę :)

      Usuń
    3. Dzięki serdeczne Bożenko :)

      Usuń
    4. To znaczy, że ja??? najszybciej i pachnąco rośnie groszek pachnący. Ale trzeba go wysiać już. jak dorośnie do 15cm wysokości to warto uszczknąć mu końce pędów, wtedy pięknie się zagęści i obsypie kwieciem. Do większej donicy, warto wsadzić rdest Auberta. Trzeba ciąć, ale kwitnie obficie kremowymi gronami kwiatów. Na zimę donice można owinąć folia bąbelkową i przezimować do następnego sezonu :)

      Usuń
    5. Wiedziałam kogo polecić. Ja też dziękuję :-)

      Usuń
    6. O, i mnie się przyda ta garść informacji. Dzięki :-)

      Usuń
  6. Skąd ja to znam...mamo ratuj :)) Super Bożenko, maski co jedna to ładniejsza. Buziole

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale jazda ! Pięknie wszystko wyszło !

    OdpowiedzUsuń
  8. No,no.Bal maskowy? Ale nic się dziecięciu nie poplątało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest Bal maskowy, tylko Bal z maskami, w to są dwie różne różności. No i dziecię to się tylko udzielało dla dobra innych, a nie bierze udziału :)

      Usuń
  9. Skarb mama, noc zarwała, ale piękne maski są gotowe. Ślicznie wyglądają, że lakieru mało w ogóle nie poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne maski, a taaaka Mama to skarb. Z drugiej strony dla Rodzica radość dziecka to z tych tzw. bezcennych. Piękna praca :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mojaś Ty:)))no cudne te maski zmalowałyście:)))
    A balkon znając Twoje zdolności będziesz miała najpiękniejszy:)))chcę go zobaczyć:))
    buziaczki:))

    OdpowiedzUsuń
  12. dzieci :)
    moja tez ostatnio wpadła bo na uczelnie prezentacje ma zrobić a brak środków do wykonania, potem tylko usłyszałam " dobrze, że jesteś chomikiem" bać się czy cieszyć? :D
    a maski super

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładne maski. A córka ma szczęście, że zawsze może liczyć na mamę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak na pracę na cito to maski wyszły rewelacyjne :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  15. Bożenko, maski wyszły super! tempo tez ekspresowe :))))) Nie ma to jak kochana mamusia :))))
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Wybieram tę w róże. Ach, szłoby się na bal maskowy...

    OdpowiedzUsuń
  17. Co ja Ci powiem Bożenko-szkoda,że nie chodzę na bale:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Skąd ja to znam...mamoooo... Maski fajniuchne i pomysłowe. Na pewno sprawiły wiele radości. A balkon 10 m długości? Czy ja dobrze zrozumiałam? Mój ma 1,5 m i jak go mam dobrze zagospodarować? Doradzisz, czy tez Ewcię wołać mam na ratunek? Pozdrówka:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze Alinko zrozumiałaś :) Balkon przez całą długość domu, uroki mieszkania na wsi z typową zabudową lat 80, dla ścisłości jedyny logiczny dostępny wtedy projekt domu. Na 1,5 metra dałabym stoliczek, krzesełko i w kąciku kwiatki i po kombinacji,a na 10 metrach z metalową barierką, co poszaleć ??? Buziol :)

      Usuń
  19. Mama o złotym sercu i zdolnych rączkach :) Piękne maski

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie ma to jak robota na wczoraj, ale Ty chyba masz tak często :-)
    W każdym bądź razie maski dla skautów wyglądają odlotowo :-)
    A balkonik 10 metrów powiadasz... a ja myślałam że to ja mam nadmiar szczęścia z moimi 6 metrami :-).

    OdpowiedzUsuń
  21. O w mordę, jakie ładne ;-)))) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.