Przed nami jajeczne święta, więc na biegu, pomiędzy jedną a drugą robotą, przy czym nie mówię tu o oknach i podłogach, w trakcie gotowania żurku na serwatce ... o właśnie, a czemu ja nie zrobiłam zdjęcia ! ... powstał taki bukiecik.
Ślubny to on raczej nie jest, ale jaki apetyczny, samo zdrowie.
Kwiatki z jajeczka, dookoła posiekany szczypiorek, a środeczek z marchewki.
Dookoła całości, też więcej niż Danutka sobie życzyła, bo nie kilka łodyżek, a całe 1 i 1/ 2 pęczka szczypiorku.
Co do moich predyspozycji szczypiorkowych, to uwielbiam. Z jajecznicą, nie wiedzieć czemu, nie jadam, ale chlebuś z masełkiem i ze szczypiorkiem, albo z pomidorkiem i ze szczypiorkiem pyszności :)
Jeszcze tylko banerek
i pędzę do DANUTKOWEJ Stefanii. Coś mi się widzi, że tym razem Stefan będzie na diecie, bo mam takie zaległości, że nie pamiętają o nich najstarsi Indianie ...
Na koniec witam Nową obserwatorkę, bardzo mi miło Cię widzieć i zapraszam na dłużej :)
Dziękuję Wszystkim, które dzięki mnie, dołączyły się do akcji dla Natalki. Jesteście cudowne !
Pozdrawiam i do zaś, a ja spadam do pędzla :)
Proszę Danusi taki bukiecik przesłać. Jest ślicznie apetyczny!!!
OdpowiedzUsuńSuper fajny bukiecik zrobiłaś
OdpowiedzUsuńBożenko niech Zmartwychwstały Chrystus czuwa nad Twoim domem
UsuńSpokojnych i szczęśliwych świąt Wielkiej Nocy życzy Aldona
Bożenko niech Zmartwychwstały Chrystus czuwa nad Twoim domem
UsuńSpokojnych i szczęśliwych świąt Wielkiej Nocy życzy Aldona
Bożenko niech Zmartwychwstały Chrystus czuwa nad Twoim domem
UsuńSpokojnych i szczęśliwych świąt Wielkiej Nocy życzy Aldona
Rewelacja :) nie dość że śliczny to smakowicie wygląda.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bożenko, bukiecik piękny i nawet mógłby za oryginalny bukiet ślubny robić, żeby mu się tylko ten szczypiorek posiekany ze środeczków kwiatkowych nie wysypywał :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki slę :)
Szczypiorek się nie wysypie, bo użyłam kleju spożywczego :)
UsuńUściski :)
Ależ mi narobiłaś smaku tym bukiecikiem oryginalnym:)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBukiecik bardzo apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda na nietrwały, bo bardzo smakowity i pewnie szybko zniknie ze stołu zjedzony przez domowników. Pozdrawiam przedświątecznie:))
OdpowiedzUsuńO ja cię nie mogę, no taki bukiecik to ja bym chciała i mieć i zjeść :) Świetny jest i jak apetycznie wygląda, mniam :)
OdpowiedzUsuńNo pyszny ten bukiecik:))
OdpowiedzUsuńwygląda prze smacznie- Stefania sie ucieszy, będzie miała wyżerkę na święta :)
OdpowiedzUsuńCudowny bukiecik .Kolorowy i smakowity zauroczyl mnie.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSmakowity bukiecik, właściwie to mogłabym taki dostawać codziennie na śniadanie, tylko kto mi go przygotuje ... ech :)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie, to bardzo pomysłowy i pięknie wykonany :)
Pozdrawiam i życzę spokoju i odpoczynku w czasie Świąt !
Bożenko bukiecik nie dość , że śliczny to i zdrowy . W życiu bym nie wpadała, na to że z zieleniny można zrobić coś tak ładnego i oryginalnego. Ale Ty zawsze masz doskonałe pomysły a wykonanie to juz perfekcja.
OdpowiedzUsuńMyśle że Stefania sie do ślubu wybierze skoro dostanie ślubny bukiecik
Buziaczki i Wesołego Alleluja
Bardzo smakowity bukiecik! Kwiaty prześliczne, schrupałabym je:)
OdpowiedzUsuńBożenko,życzę radosnych świąt dla Ciebie i całej Rodziny. Buziaczki zostawiam.
Bardzo pomysłowy bukieciek, jaki apetyczny!
OdpowiedzUsuńNo genialny pomysł i wykonanie super. Śliczny, smaczny i zdrowy bukiecik :)
OdpowiedzUsuńKlej spożywczy? Nie wiedziałam, że takie coś istnieje...
Tak Wiki, wszystkie dekoracje na tortach sa takim klejone :-)
UsuńPozdrawiam :-)
Jaki apetyczny i na pewno zdrowy fajny pomysł Bożenko :)
OdpowiedzUsuńPogodnych i radosnych Świąt Wielkanocnych.
Piękny i apetyczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny i apetyczny bukiecik pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńStefek może i na diecie ( nie zaszkodzi mu ;-D ) ale Stefka to chyba pęknie z dumy, radości i przejedzenia!
OdpowiedzUsuń;-D
Ale ja tu dawno u Ciebie nie byłam,a taki śliczny bukiecik na mnie czeka.Bożenuś wyszło superowo i elegancko ,k normalnie bukiecik jak do ślubu haha.
OdpowiedzUsuńPowstała wspaniała dekoracja stołu,szkoda tylko ,że potem trzeba ją pożreć ,bo aż żal.
Pozdrawiam poświątecznie