"Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści..."
Moje prace
środa, 11 listopada 2015
Idzie zima ...
W tak zwanym międzyczasie, gdy coś robi się, co pokazać nijak nie można będzie, przynajmniej na razie i dopóki łapki na tyle nie wydobrzeją, abym mogła zabrać się za bardziej precyzyjne zajęcia, udłubałam takie dwa sweterki na kubeczki.
Ten wydłubany na drutach ...
podwójnym ryżem.
A ten szydełkiem ...
same oczka ścisłe.
Fotograf ze mnie marny, zatem musicie uwierzyć, że w rzeczywistości prezentują się duuuuużo lepiej. W każdym razie było ŁAAAAŁ i ... poszły do pracy. Ważne, że kubeczek już nie zmarznie, a nawet ma możliwość przebrać się stosownie do okoliczności, lub gdyby się zapaprał, łobuz jeden :)
Dziękuję za przecudne komentarze i pod poprzednim postem i pod tym ze spełnionymi marzeniami. Marzenia lubię spełniać, więc kto wie, co i kiedy mi strzeli do głowy. A drzewko - bierzcie ile chcecie, nie pytajcie o pozwolenie, pomysł znaleziony w sieci, oczywiście zrobione trochę po mojemu :)
I to na tyle, ekspresem, bo obowiązki wzywają. Buziaczki i do zaś :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Urocze. Też zrobiłam juz kilka, a może kilkanaście;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bozenko:)
A u mnie, te są pierwsze, to się chwalę :)
UsuńTeż pozdrawiam :)
Bożenko, smieję się że mamy te same myśli;) Też robiłam po raz pierwszy, ale jak to u mnie bywa - od razu hurtem;)
UsuńŚwietnie Bożenko. Kubeczki ubrane wystrzałowo. Pozdrawiam cieplutko z wietrznego Pomorza.
OdpowiedzUsuńAle fajne. Bożenko, dorób w tych kolorkach podstawki, będzie komplecik.
OdpowiedzUsuńOd razu zrobiło się cieplej :) Super ocieplacze :)
OdpowiedzUsuńNo to jak poszedł do pracy jeden z drugim, to pewnie niedługo ktos jeszcze zapotrzebuje taki kubraczek na swój kubasek :)
OdpowiedzUsuńFajne są ... muszę pomyśleć bo nie mam ocieplacza na kubek, a lubię tylko gorące płyny :)
OdpowiedzUsuńZima im nie straszna!
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńcudne te ubranka, muszę chyba tez sprawić moim kubeczkom podobne:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, kubeczkowi-zmarzluchowi już zimno nie będzie. Poza tym, zyska na wyglądzie i jeszcze przebierać się może ;) Fajny pomysł, ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńBożenko świetne kubraczki ,jak oglądam takie kubeczki to zawsze zerkam na mój i śmieję się że mam golasa haha:)
OdpowiedzUsuńBuziam :)
Fajny kubraczek :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz Twoje kubeczki zimy się nie boją :) Super dostały te stroje :)
OdpowiedzUsuńurocze, pozdrawiam i życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuń:) przed chwilką podziwiałam kubraczek u Ani Nawanny:) Twoje też sliczne, zwłaszcza ten szydełkowy, bardzo fajnie wyglądaja te półsłupki:)
OdpowiedzUsuńfajne ocieplacze
OdpowiedzUsuńNie za ciepło im w tych kubraczkach? A w co je ubierzesz w lecie����?
OdpowiedzUsuńFantastyczne, lubię takie słodkie a zarazem praktyczne ozdóbki :)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł z tym ocieplaczem na kubek. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Bomba!!!
OdpowiedzUsuńFajnie wydziergane. Herbatka nie wystygnie w takim ubranku , a jak jeszcze debiutanckie to gratuluję podwójnie. Jest cudnie i praktycznie a tak lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
"majtki" na kubki ;-D
OdpowiedzUsuńDoskonale ubrałaś kubeczki :-) Fantastyczne sweterki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne ubranka! Kubkom będzie i ciepło, i ładnie... :)
OdpowiedzUsuńAle filuśne:) Życzę aby "łapka" szybko wyzdrowiała.
OdpowiedzUsuńNo, kubeczki już na zimę naszykowane!
OdpowiedzUsuńOba ubranka kubeczkowe wyglądają super :) Fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńAha! Zrobiłaś fajne ubranka. Ja też popełniłam już kilka, tylko trochę innych. Dwa z nich są nagrodą w mojej blogowej rozdawajce. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńSuperowe ubranka ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńkompletnie nie w temacie jestem , co zrobiłaś w rekę ?? Chora czy nie i tak cuda tworzysz . nie jestem fanka ocieplaczy bo ja na pniu od razu wrzatek wypijam za to drzewko z kasą to bym sobie do ogrodka zaszczepila , nie wiem tylko jak toto zimy znosi . Rodzina święta twoja to majstersztyk . Tak w ogole to biorę Twoje dziadostwo na klocki bo obiecałam na żywo pokazać . Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńPiękne ubranka. Życzę zdrowa i oszczędzaj łapki, wiem co to ból stawów :( Buziaczki
OdpowiedzUsuńśliczne i przydatne ubranka:)
OdpowiedzUsuń