Moje prace

Moje prace

poniedziałek, 10 listopada 2014

Jak wykorzystać starą rurę :)


Zapraszam Wszystkich, bez względu na wiek, płeć i seksualne skojarzenia :)
Najpierw pokażę efekt końcowy, a następnie krok po kroku jak zrobić takie coś.






Jeśli nie mamy na zbyciu starej rury, idziemy kupić całkiem nową. W tym przypadku jest to rura kanalizacyjna o średnicy niecałe 8 cm. Przyda się również brzeszczot.






Wyznaczamy długość - najpierw zrobiłam  15 cm ...






odcinamy - najtrudniej " przegryźć " się przez początek, później już idzie jak po maśle.






Po przecięciu, wydawało mi się,  że całość jest niezbyt proporcjonalna, więc skróciłam odcięty kawałek o 2 cm, czyli teraz  rura ma długość 13 cm.






Kupiłam rurę o długości 0,5 metra, bo miałam ambitne plany ...
Po przecięciu wzdłuż, tniemy w poprzek, na 2 nierówne części - według uznania i  wycinamy z jakiejś twardej tektury,  dwa kółka o średnicy rury.






Odznaczamy od jednej z części  wymiar, na jaki przecięliśmy rurę  i przecinamy kółko jak widać :)










Krawędź smarujemy klejem - ja użyłam dobrego,  do prawie wszystkiego - wikolu :)






Dociskamy...






a następnie obciążamy czymś, np. dość ciężką książką, do całkowitego wyschnięcia.






Ponieważ  zamierzałam wykonać pracę jutową, to najpierw  okleiłam całość  płótnem, gdyż juta,  jest dość rzadko tkana i byłyby niefajne prześwity, w nieciekawym kolorze rury, a na jasnym tle, prezentuje się o wiele ładniej. Można też pomalować, ale mi się nie chciało :)






Niezbyt równo, ale tego nie będzie widać więc spokojnie :)
Gdzieś tam w przepastnych zasobach mojego strychu,  namierzyłam kawałek czegoś, co mi posłużyło za podstawkę ... nie pytajcie co rozwaliłam ... również okleiłam toto płótnem.






Teraz czas na oklejenie całości jutą. Najpierw dookoła, później boki ( zapomniałam zrobić zdjęcia ).






W tym momencie okleiłam  koronką, aby zakamuflować krawędzie cięcia - później byłoby to utrudnione.






Znów coś rozwaliłam, aby wykorzystać zamknięcie - teraz jest czas na jego zamontowanie. 
Radzę sprawdzić długość śrubek, nie każdy M. jest tolerancyjny, lub ma taką wadę wzroku, by nie zauważyć świeżych dziur, na  kuchennym  stole ...






Po zamontowaniu, powinno nam się w miarę równo składać :)






Do dolnej części ( tej większej ) wklejamy pasek materiału, który będzie robił za zawiasy.






I znów  spotkałam się z koleżanką sklerozą i zapomniałam zrobić zdjęcia, uwierzcie mi na słowo, że w tym momencie wykleiłam dolną część filcem - na razie tylko dolną ! Czemu - żeby ułatwić sobie pracę, teraz mamy łatwy dostęp i możemy swobodnie manewrować pędzlem i nożyczkami. Mając wyklejone,  postawiłam całość na podstawce i wkręciłam na środku dwie śrubki.






Dodane - po opublikowaniu posta - przepraszam - wszystko przez brak zdjęcia - oczywiście najpierw wkręciłam dół do podstawy, a dopiero wykleiłam filcem, żeby przy okazji zakryć śrubki.


I teraz  odwracamy pracę do " góry kołami " i  widać, że jak na razie, tylko dolna część była wyklejona w środku.
Teraz łączymy dwie części ze sobą.W tym celu wklejamy  drugą części płótna, które nam robi za zawiasy, starając się ustawić idealnie równo, gdyż od tego zależy końcowy wygląd naszego kuferka.






Następnie górną część wyklejamy filcem i gotowe.
Dorobiłam kilka różyczek i troszkę ozdobiłam, bo wydawało mi się zbyt puste z przodu :)






Wokół tzw. nieład artystyczny, za co przepraszam :)






Swoją rurę, już po opublikowaniu posta, zgłosiłam na wyzwanie  Szuflady " Podaruj im drugie życie " , mam nadzieję, że to nie wbrew obowiązującym zasadom :)


A teraz wyjaśnienie, o co chodziło z tymi ambitnymi planami. Rura o długości pół metra,  oznacza możliwość wykonania 3 prac. Moje szczere chęci, czyli podstawowy budulec, którego  podobno w piekle nie brakuje były takie - juta, skóra i decoupage. Póki co - juta gotowa, decu się robi ( patrz poniżej, jak skończę to oczywiście pokażę ),  a skóra będzie w następnej kolejności , jak dorwę kolejne pudełka z których będę mogła wymontować zamknięcia, lub uda mi się takie namierzyć gdzieś w sklepie. Jak ktoś wie gdzie  - proszę meldować :)






Dzięki za komentarze, za ryżową flasię, kolejna praca dosycha :)
Witam nowe obserwatorki, bardzo mi miło, że do mnie wpadacie w gościnę :)
Pozdrawiam Wszystkich i jeśli ktoś skorzysta z mojego kursu, pochwalcie się pracami, chętnie obejrzę :)
Do zaś :)

97 komentarzy:

  1. Bożenko normalnie szczęka mi opadła :-) kobieto Ty nawet z rury kanalizacyjnej zrobisz cudeńko,po prostu brak mi słów ...i już nic więcej nie napiszę :)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to nic więcej nie napiszesz, nawet nie żartuj !!!
      Cmok jak smok :)

      Usuń
  2. jejciu lecę szukać jakiejś rury, może w garaży będzie i coś będę kombinować :) nie mam juty, możne w piwnicy sos znajdę :) Jak skorzystam z kursiku to się pochwalę, papa pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj czegoś okrągłego, co dasz rade przeciąć, nie musi być rura :)
      Buźka :)

      Usuń
  3. Kobieto jesteś genialna :) oczy mi z wrażenia wypadły.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł fajny, ale ja już nie mam miejsca na takie cuda w domu. Będę więc jedynie podziwiać :)
    Co do zamknięć ... toć jak pudełko z rury kanalizacyjnej wymyśliłaś, to co dla ciebie wymyśleć fajne zmknięcie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz zrobić na prezent :)
      Kilka zapięć/ zamknięć wymyśliłam, co zrobić, jak baba uparta i chce akurat takie ? !!

      Usuń
  5. Ale to śliczne... Jesteś prawdziwą artystką - rura kanalizacyjna... Szok!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rurę kanalizacyjną można zastąpić rurą np. z rolek materiału ( dla mnie za gruba ) albo tuba na rysunki ze sklepu plastycznego, ale chyba wyjdzie drożej, może wtedy byłby mniejszy szok :)

      Usuń
  6. Ależ rewelacyjny pomysł! W życiu bym nie powiedziała, że w środku zwykła rura siedzi! I te różyczki! Jestem zachwycona i link zapisuje :) Przygarnęłabym taka szkatułeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Bardzo. Może kiedyś będzie do zgarnięcia :)

      Usuń
    2. Oj ja pierwsza w kolejce :) A w garażu u mężusia wypatrzyłam kawałki rury, mąż mówi, że nie potrzebne, juta także leży, a może by tak wziąć i spróbować? wszystko tak fajnie opisałaś, że chyba nie polegnę :)
      Widzę zmianę ikonki profilowej, nie da się nie odwzajemnić uśmiechu ;)

      Usuń
    3. Chciałam być bardziej aktualna, poprzednie zdjęcie było 2 lata temu, to jest z sierpnia. Dzięki za uśmiech :)
      Nie polegniesz, tylko ostre nożyczki, żeby juty nie wystrzępić i do dzieła !

      Usuń
  7. Powaliło mnie i pomysł i wykonanie-rewelacja,a jeżeli chodzi o zapięcia,to u nas jest "chińczyk"i ma niedrogie pudelka z zapięciami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też jest, ale ceny mają takie, że nie opłaca się kupować czegolowiek, żeby rozwalić dla samego zamknięcia. Dzięki za pochwały :)

      Usuń
  8. Hej Bożenko, wpadłam na Agrafkę i do Ciebie zaglądnęłam :) Moje decu teraz schnie, więc chwilka dla mnie :)
    Kurs super, a rura! Mówiłam Ci już, że masz odlotowe pomysły? Kuferek jest wspaniały, niebanalny, oryginalny.
    Zamknięcia są na Matecznym po złotówce :)
    Dziubaski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ewuś, wstępnie jesteśmy umówione.
      Co tworzycie ?
      Buziole :)

      Usuń
  9. Świetny pomysł! Wyszło NIESAMOWICIE!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacja, nigdy w życiu nie wpadłabym na taki genialny i prosty pomysł, a wykonanie bez zarzutów
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam zaraz nigdy, nie miałaś takiej potrzeby, to nie wpadłaś :)
      Pozdrówka :)

      Usuń
  11. pomysłowy Dobromir mógłby się od Ciebie uczyć:)))a zapięcia wydaje mi się ,że są na drewnianej dolinie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam taki login na Kafeterii :)
      Staram się unikać opłat za przesyłki, choć czasem wychodzi taniej niż bilet do miasta ( czyt. Kraków ) :)
      Dzięki zaraz tam zajrzę :)

      Usuń
  12. Ale pomysł, kobietko kochana niesamowita jesteś, Geniusz ! ;-) pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ha, ha, ha ! No tytuł to Ci się udał Bożenko;) Jak go tylko zobaczyłam, to już miałam brzydkie skojarzenia;););) Myślałam, że dajesz tu menom jakiś instruktaż, a tu naprawdę rura, tyle że ze sztucznego tworzywa?! A pomysł na wykorzystanie jej miałaś genialny! Ja to bym od razu wyrzuciła do śmieci, bo nie pomyślałabym, że coś można z niej zrobić? Gratuluję! Głowę masz nie od parady;) Pozdrawiam i przesyłam buziaczki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł, to zmieniał mi się jak widoki w kalejdoskopie, były i ciekawsze ... :)
      Gorące uściski :)

      Usuń
  14. Pomysł rewelacyjny, praca wyszła śliczna i chyba nikt by nie odkrył jak to powstało, a właściwie na czym...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że kształt zdradza zawartość, choć niekoniecznie kanalizacyjną :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Naprawdę fantastycznie wyszło:) I tak szczegółowo opisne, świetnie! A tytuł też fajny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niechcący zrobiłam błąd w opisie, ale już poprawiłam . Dzięki :)

      Usuń
  16. Świetny pomysł, świetne wykonanie, rewelacyjna praca. Zapisałam sobie kursik w folderze do wykonania, ale raczej po świętach. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odkładaj na jutro, tego , co możesz zrobić dziś ... a może przyda Ci się na prezent :)

      Usuń
  17. Bardzo fajne wykorzystanie rury:) Mój tata jest hydraulikiem i takie rury mam na wyciągnięcie ręki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak miał się zaczynać ten post ?
      Musimy poderwać hydraulika, aby zdobyć kawałek rury ...
      No to do pracy :)

      Usuń
  18. Kto by pomyślał, że takie cudo może powstać ze zwykłej rury!? Świetny pomysł, a wykonanie rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja Cię dziś chwalić nie będę:P zapytam tylko, na jakim kiermaszu bożonarodzeniowym można Cię będzie spotkać? Zaczynam odkładać kasę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawiodę Cię, nie bywam na kiermaszach, nie stać mnie na stanowisko handlowe, a już szczególnie w Krakowie, ale prywatnie, możemy się kiedyś umówić :)
      Cmok jak smok :)

      Usuń
  20. Nowe życie rury jest bajeczne .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz każda rura po liftingu, może robić za niezłą laskę ? ;)

      Usuń
  21. Nie mogę się napatrzeć! Wspaniały pomysł i doskonałe wykonanie!!! Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, ja kilka byków znajdę, ale co to, mam wadę wzorku ;)

      Usuń
  22. Bożenko cudnie, cudnie, cudnie :) Już kiedyś widziałam (chyba u Ciebie prawda) taką szkatułkę z rury i już wtedy byłam nią zauroczona a ta jutowa teraz jest rewelacyjna. Masz talent w rękach. Kursik super, może kiedys spróbuję... Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, tamta była pierwsza i kiedyś komuś obiecałam, że pomysł powtórzę :)
      Uściski :)

      Usuń
  23. Takie posty to się czyta z uśmiechem od ucha do ucha :-). Zawsze czułam, że w sklepach typu Castorama/Praktiker/itp czuję się jak ryba w wodzie, ale że łaskawym okiem powinnam również spojrzeć na rurę kanalizacyjną...nie wiedziałam...
    Bożenko, Twoje pomysły są genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że czytając Twój komentarz, wpadłam na nowy pomysł z rurą w roli głównej ?
      Ze dwa kilo czasu poproszę !!!
      A w takich sklepach, to ja się czuję bardziej u siebie, niż w sklepie kosmetycznym, toż to mój SEZAM :)

      Usuń
    2. Dobrze, że wpadłaś na nowy pomysł z rurą czytając mój komentarz, a nie patrząc na moje zdjęcie ;-)
      To czekam z niecierpliwością na kolejne dzieło :-)

      Usuń
  24. gdzieś widziałam plączącą się rurę w domciu, jak nie to wezmę M niech se kupi nową:)
    ciekawe czy sie kapnie:)) świetna rura,eee, szkatułka miało być:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie mówisz, o tym kawałku, co to leci pod zlewozmywakiem ? :)

      Usuń
  25. Widziałam już takie cacko ale decou, chyba z puszki po chipsach i miałam zamiar się wziąć za coś w podobie, ale chipsów mi nie wolno,a o rurze kanalizacyjnej nie pomyślałam. Ty jednak jesteś wielka, wymyśliłaś :)
    Wyszło pięknie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak wielka ... łatwiej mnie przeskoczyć, niż oblecieć dookoła :)
      A to chipsy są w tubach ? Ale jaja !
      Dzięki :)

      Usuń
  26. Beautiful,awesome,great idea!!!
    Happy creative week.:*

    OdpowiedzUsuń
  27. Jej! Ależ fantastyczny pomysł. W życiu bym na to nie wpadła:) Piękna praca! Gratuluję Bożenko, jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nigdy nie wiadomo co nam " strzeli " do głowy, więc ...
      Gorące pozdrowienia :)

      Usuń
  28. Jestem pod wrażeniem.I wiesz co mi przychodzi na myśl. Oglądany przeze mnie dawno temu program pana Słodowego.Co to pokazywał nam fantastyczne pomysły wykonywania różnych rzeczy
    Gratuluje z całego serca i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " Zrób to sam " też oglądałam :)
      Dzięki i również cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  29. Bożenko, zaskoczyłaś mnie wspaniałą pracą !!!!
    Nawet do głowy by mi nie przyszło, jakie rzeczy można ze zwykłej rury zrobić.
    Muszę koleżankom pokazać Twój kursik, może się skuszą na Twoje cudeńko.
    Dziękuję za wspaniały kursik.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko koleżanki, a sam nie zechciałbyś zaskoczyć żony ?
      Pędzę do Ciebie w poszukiwaniu inspiracji, na męską kartkę :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  30. Nieprawdopodobne!:) Zachwycasz mnie nieustannie:) Czy to jest kwestia diety, że tak nieprawdopodobne pomysły lęgną się w Twojej głowie?;)))

    OdpowiedzUsuń
  31. U Ciebie to naprawdę, jak u MacGayvera - armata z krawata:D
    Szkoda, że wcześniej nie wymyśliłaś tego tutka, bo mój mąż porządkoś wyrzucił już wszystkie rury, które pozostały po budowie. Pomysły masz rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem lepsza, bo ja sama sobie powyrzucałam ... jedyny kawałek który zostawiłam, już wcześniej wykorzystałam, więc teraz musiałam iść kupić, na szczęście niewiele to kosztuje :)
      Dzięki :)

      Usuń
  32. cudowna szkatułka ...... i buteleczka decu mistrzu :)

    OdpowiedzUsuń
  33. No proszę Adam Słodowy powrócił :) Kochana jesteś niesamowicie pomysłowa, przecudnie wykonana kasetka ? ja bym to tak nazwała ;) Jesteś szalona, mowie Ci...... czekam na dalsze pokazy. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Absolutely gorgeous !!!!!!!! Love it !!!!!!!!!!!!
    Have a great day !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  35. jesteś wielka takie cudo widzę pierwszy raz, ale...ja skusiłabym się na większą rurę:) pomyślę.... pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  36. kto by pomyślał, jedna rura a takie cudo, patrząc na kurs, też może się wydawać proste w wykonaniu, ale sądzę że dużo więcej pracy trzeba włożyć niż to wygląda, wspaniały pomysł, piękne wykonanie, gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  37. fantastyczny pomysł - a ja mam tyle rur po remoncie że szok :D ale trzeba się trochę napracować żeby taki fantastyczny efekt uzyskać :) a zapięcia to z pewnością na allegro znajdziesz :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Hej!! Jaki wspaniały pomysł. Komentarz jak dla mnie, czyli " łopatologiczny":)) szkoda, że sklepy zamknięte, bo popędziłabym po rurę. A zapiecia moga być z guziczka i pętelka ze sznurka. Pozdrawiam. Małgoś

    OdpowiedzUsuń
  39. Bozenko no rewelacja . Cudnie Ci wyszło to pudeleczko z rury , można tez wykorzystac rurę / tube kartonowa . Ale kursik zrobiony świetnie chyba nikt nie ma problemów z nim Wszystko widac slicznie. Czekam na kolejne dwie wersje. Ale dla mnie numer jeden w tym pudełeczku to sa te zawiasy z płótno no rewelacja i na 100% wykorzystam jeszcze nie wiem do czego ale jak nic sie przyda :-)
    Wybacz , że dziś tak krótko ale 3 dni mnie nie było i próbuję ogarnąć blogi :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  40. Bożenko rewelacja :))) czekam na następne wersje.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  41. Świetny pomysł.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. no to dałaś czadu ..pięknie wyszedł ten kuferek

    OdpowiedzUsuń
  43. Wszyscy już wszystko napisali :))
    Ja dodaje swoje skromne :łał.

    OdpowiedzUsuń
  44. Coś pięknego:) Ależ Ty kobieto masz pomysły:) Podziwiam i chylę czoła:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Z niby niczego, bo tylko z rury PCV wyszła wspaniała praca. Gratuluję pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
  46. Powaliło mnie - już chciałam biec do piwnicy po rurę, ale dałam sobie spokój, bo mam kilka innych projetków do dokończenia, a nie chce rozpoczynać kolejnego... Rewelacja i jeszcze raz rewelacja! Kocham jutę i wszelkiego rodzaju pudełka, koszyczki i .... Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  47. Bożenko, normalnie Adam Słodowy w spódnicy, pełen szacun :) Super pudełeczko piórnik, przybornik, w sumie to może być wszystko. Podziwiam Twoją dokładność w wykonywaniu prac. Tylko, zżera mnie ciekawość, co to na tym strychu rozwaliłaś ? ;)
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  48. Wygląda ślicznie a i pomysł świetny.

    OdpowiedzUsuń
  49. normalnie strach kobitę samą w domu zostawić bo z nudów kanalizację zdemontuje! :-)

    OdpowiedzUsuń
  50. Super pomysł z tą rurą kanalizacyjną, instruktaż dopasowany dla najmniej pojętnych uczniów w rękodziele, wszystko warte wykorzystania. Tak zerkam na komentarz Doroty, powyżej i śmieję się sama do siebie, bo jak już Ona głos zabierze, to usta same w dziub się układają.
    Podziwiam Twoją pomysłowość na wykorzystanie wszystkiego, co tylko możliwe, by zmieniło swoje przeznaczenie.
    Szcun wielki dla wynalazczyni pomysłów wszelakich.

    OdpowiedzUsuń
  51. I kto by pomyślał , że tak można starą rurę wykorzystać!!! Polka potrafi!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  52. Pomysł rewelacyjny!!! Wykonanie perfekcyjne!!!

    OdpowiedzUsuń
  53. Super tutorial :) Został dodany do tutoriali Małopolanek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Życzę powodzenia Wszystkim, którzy zechcą skorzystać, jeśli wystąpią problemy techniczne, chętnie pomogę, pytajcie :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  54. Kurcze, ja bym nawet nie wpadła na pomysł, żeby z takiej ot rury TAKIE cudeńko stworzyć! No ale ja, to ja, bo ja to aż takich pomysłów to nie mam, jednak lubię do Ciebie zaglądać i podpatrywać Twoje piękne prace :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Oj tak piękna praca, szczena opada.... poważnie

    OdpowiedzUsuń
  56. Rura kupiona,juta lezakuje od kilku miesięcy czekając na pomysl,,ruszam do roboty.
    Prezent dla najbliższych idealny.Trzeba się pośpieszyć bo Święta za progiem a zdecydowalam że potrzeba 3 sztuki.
    Pozdrawiam.Dziękuję za wspaniałe pomysły.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.