Pierwsza z nich to bombeczka, którą robiłam na Talencikową wymiankę. Jak teraz patrzyłam na kurs, jak się to robi, to uśmiech na twarzy, jaką partyzantkę ja odstawiłam. Dno wyklejane wacikami do demakijażu, na wierzchu wata, chałupka wycinana z brystolu i tektury falistej, osobiście malowana, płotek sklejany z paseczków tekturki, drzewko skręcane z drucika , za kamienie , wzdłuż ścieżki, robią cząsteczki szyszki. A najlepszy jest bałwanek, któremu zapomniałam wsadzić miotełki ( znalazła się w śmieciach na stole ), został ochrzczony Zenek i w takim układzie jest na wczasach, zwłaszcza, że wysłałam go na piękne Mazury :)
Druga moja duma, to jedna z pierwszych frywolitkowych prac, bombeczka malowana na styropianowej kulce i ozdobiona frywolitkową scenką Bożonarodzeniową. Praca ta, zajęła 2 miejsce na Talencikowym konkursie :)
Trzecia, ma również korzenie na wspomnianym już forum. Koleżanka TENIA, prowadząca dwa swoje blogi, niesamowicie utalentowana osoba, chętnie dzieląca się swoimi doświadczeniami, poprowadziła kursik szycia bombek temari i to jest moja pierwsza bombeczka :)
A na koniec zwracam się z prośbą do Wszystkich . Na blogu Marapuamy TU Przeczytałam apel, który pozwalam sobie wkleić u siebie. Może znajdziecie u siebie, jakąś świąteczną ozdobę , którą zechcecie przekazać ? To tak niewiele, a jaką jesteśmy siłą, to mogliśmy się przekonać,podczas akcji " Karteczka dla Oliwki ". Może ten drobiazg, to będzie to, co kiedyś tam, zostanie nam policzone :)
Już niedługo rozpocznie się Adwent i ruszą kiermasze świąteczne .
I w związku z tym mam prośbę . Kieruję ją do tych koleżanek blogowych, które tworzą wszelakie rękodzieło.I chciały by podarować coś ze swoich prac, nawet jedną pojedynczą rzecz, na szczytny cel.
Liczy się każda najmniejsza rzecz.
Rodzina bardzo chorego na mukowiscydozę chłopczyka Arturka co roku organizuje kiermasze świąteczne , na których sprzedaje właśnie takie rękodzieło, dary od serca.
W zeszłym roku z tych pieniędzy udało się kupić kamizelkę osclacyjną,
ułatwiającą rehabilitację maluszka.
Chwilowo blog pisany przez Mamę Arturka nie działa, ale można o nim
i o świątecznej akcji poczytać:
TUTAJ, i TUTAJ.
Bezpośredni kontakt z rodzicami dziecka:
na ten adres można wysyłać przesyłki.
Gabriela Szuster
ul. Kolejarzy 21/9
43-602 Jaworzno
woj. śląskie
tel. 796 977 602
Dziękuje za przemiłe komentarze pod poprzednim postem. Witam gorąco, nową obserwatorkę i już dziś zapraszam na kolejny wpis, bo chyba będzie z humorem :)
Pozdrawiam i do zaś :)
Dla mnie bomba . Bałwankowa super i fajnie , że zrobiona z prostych materiałów za to jaka efektowna . Frywolitkowa świetnie pomyślana, bo rodzina niby prosty wzór a jak przejrzysta . Brawa ogromne .
OdpowiedzUsuńOzdoby świąteczne rewelacja,bałwanek to dla mnie numer jeden,przepiękna bombka.
OdpowiedzUsuńDziękuję za adresik do Jaworzna,nie wiedziałam jak się skontaktować bo nie miałam dostępu do strony,a o akcji też wspominała Artesania.
Pozdrawiam
Ależ fajne te bombeczki! Ta partyzantka, jak mówisz, jest super!
OdpowiedzUsuńCudne bombki!:)
OdpowiedzUsuńPiękne bombeczki ! Partyzantka, nie partyzantka, a efekt wspaniały !
OdpowiedzUsuńBożenko, Twoje wszystkie prace były,są i będą przeurocze, bo wkładasz w nie całe swoje serducho :) i nie ma takiej rzeczy której byś nie zrobiła :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńwszystkie prace są bardzo ładne, nie umiem frywolitek robić ale to moje marzenie na przyszłość :) bałwanek Zenek jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńfajnie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńPoczytam i coś pomyślę a bombki Bożenko są cudowne wychodzę stąd chora takie piękne cieplutko pozdrawiam Marii
OdpowiedzUsuńPiękne, świetnie wykonane bombki. Jednak najbardziej urzekła mnie ta pierwsza z domkiem i bałwankiem :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, a ja się zastanawiam nad Temari , jak to się szyje?
OdpowiedzUsuńTak szybciutko na biegu, na razie tylko Tobie odpowiem - kursik jest na stronie wspomnianej Teni, na blogu Kuchnia i pasja http://kuchniaipasja.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?607337 - skopiuj i wklej do wyszukiwarki, bo samo się nie otworzy. Miłej zabawy :)
UsuńPiękne jak zwykle, a serduszko masz dobre...
OdpowiedzUsuńŚliczne bombeczki. Jesteś zdolniacha, nie ma co gadać. A paczuszkę na kiermasz mam juz przygotowana. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne bombki, każda z mich jest małym arcydziełem :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Jakie śliczne prace i bardzo pracochłonne i zapewne czasochłonne! Pozdrawiam! I o kiermaszu tez pomyślę!
OdpowiedzUsuńPiękne prace :))
OdpowiedzUsuń"Historia"prześliczna,frywolitkowa bombka znów zawiśnie na mojej choince.Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńZapomniałam dopisać,że misio ze strzałką zarombisty:))))
OdpowiedzUsuńPrześliczne bombki ! Zenek pojechał na wakacje i już tam został , a dokładnie u mnie :) :) . Ma się świetnie i pozdrawia cieplutko :) .
OdpowiedzUsuń