W ten oto sposób powstała moja mysza, popatrzcie jakie to niewiniątko :)
Ale jak tylko się odwróciłam, to hyc na stół :)
I dalej buszować po śniadaniu. Od razu wgryzła się w smaczny serek :)
Nie pogardziła kęsem chleba :)
A później zdrowo najedzona, odpoczywa :)
Dziękuję Agnieszko za świetny kursik. Dzięki Tobie wiem, jak sprawić, że maskotki mogą być ja żywe, mogą poruszać rękami i nogami, zabawa jest o wiele ciekawsza :)
Moje dziadostwo dotarło już na miejsce przeznaczenia, zatem pokażę całość przesyłki, wraz z małym drobiazgiem, który przywieźli Ani w prezencie :)
Jakiś czas temu, weszłam w posiadanie kawałka drutu pamięciowego. Długo nie wiedziałam co z niego zrobić, aż powstała taka bransoletka i leżała sobie, aż ją dziadki wypatrzyli i ze sobą zabrali :)
I to by było na tyle. Dziękuję za liczne komentarze i pozdrawiając, polecam się na przyszłość.
Miłego odpoczynku :)
Śliczna mysza! Jednak dziadostwa nikt i nic nie przebije. Cudne sa te Twoje ludki. Będę szczęśliwa jak uda mi się chociaż coś podobnego zrobić. Jestem już na etapie fartuszka i gatek dla babci, ale czasu na resztę brak, ale jak już usiądę, to będzie się dziać. Pozdrawiam Bożenko i jak tam transfer?
OdpowiedzUsuńCzyli jednym słowem, jestem specjalistą od robienia dziadostwa :)
UsuńJestem Ciekawa, jak Twoi wyjdą, może jednak Ktoś ( a w domyśle Ty ) je przebije :D
Transfer - i dobrze i źle, technicznie nie ma problemów, źle - bo to nie to, o co mi chodziło, wyobraźnia czasem płata nami figle, więc obrazek jednak będzie tradycyjny :)
Pozdrawiam.
Ooo tak specjalistką od dziadostwa zdecydowanie ;)
UsuńMyszka jest tak słodka i śliczna ,że nawet taka buszująca po stole w poszukiwaniu okruszków mi nie przeszkadza.Ślicznie ją zrobiłaś ,a Twoje "dziadostwo" jak je nazywasz ciągle mnie zachwyca.Pozdrawiam serdecznie Bożenko i więcej słonka życzę :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńMasz rację u mnie chłodno i pada, ale ja lubię taką pogodę :)
Pozdrawiam :)
Myszka prześliczna i historyjka wspaniała !
OdpowiedzUsuńObdarowana "dziadostwem" koleżanka na pewno jest zachwycona , a bransoletkę prezentuje pewnie z dumą.
Buziaki !
Mam znajomego, który zawsze powtarza: "Dziadostwa być nie może!", ale jakby twoje zobaczył, diametralnie zmieniłby zdanie.;) Myszka jest cudna i chyba też skorzystam z kursiku...:)
OdpowiedzUsuńDobra zasada, też tak mówię:)
UsuńSuper myszka ja poproszę o jedną,więcej nie! bo by mi cały ser zjadły:))
OdpowiedzUsuńBuziaczki:))
Oj tam, taka na pewno by nie wyżarła :)
UsuńCudne są te Twoje małe formy, takie precyzyjne, myszka śliczna, chociaż żywej się boję.
OdpowiedzUsuńJa też, co nie przeszkadza mi, aby czasem jakąś unicestwić, gdy późną jesienią jakimś cudem wlezie do domu :)
UsuńGdybym miała taką myszkę to posadziłabym ją przy niedzielnym cieście, żeby ona łapała kalorie! Piękna i super aranżacja!
OdpowiedzUsuńŁatwiej po prostu nie piec ;)
UsuńDzięki :)
Super foty , mysz jak modelka .Państwo "Dziadostwo" eleganckie
OdpowiedzUsuńMysza super... a dziadostwo wiadomo :)
OdpowiedzUsuń:D :D :D
Usuńfajna historyka z myszką:)!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńStaram się :)
UsuńStrasznie fajna mysza, i kto by pomyslał, że takie niewiniątko, a na Twoim stole tak sobie pozwala i apetyt ma za stu ;)
OdpowiedzUsuńPaństwo dziadostwo nieustannie zachwyca i może kiedyś ja się skuszę żeby ich zrobić ?
buziaki
Zachęcam do próby, jak trzeba podpowiem co i jak :)
UsuńWidzę Bożenko, że masz nowe zwierzątko w domu, i to jakie żywotne! Urocza jest ta myszka i państwo dziadostwo też. Masz bardzo zręczne rączki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBożenko dodałam w poście linka na twój kursik:)) na czapeczki
OdpowiedzUsuńJak by ktoś szukał, to ma prościej :)
UsuńŚliczna myszka. Dzięki za link do kursiku, jednak przy moich umiejętnościach szydełkowania jest to jeszcze za trudne. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńOdnośnie do pytania na moim blogu - skąd biorę napisy? Uzupełniłam wpis linkiem.
Pozdrawiam.
Na pewno nie za trudne, są same oczka ścisłe, a opis/ schemat tak prosto przedstawiony, że " mucha nie siada ", trudniej zrobić serwetkę :)
UsuńDzięki za link :)
Super myszka!!! Ale głodna.... Dziadostwo też super!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńspecjalistka od dziadostwa:))super stwierdzenie,ale myszka jest super:)))
OdpowiedzUsuńNo kurcze jaki szkodnik Ci wlazł na stół, a łapki to u Ciebie niet ?;)A swoją drogą, to cudna ona i szkoda by było ubić :) Dziadostwo jak zwykle pikne i bransoletka śliczna :) pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńMyszon super!!!
OdpowiedzUsuńNo proszę taka mała śliczna myszka a taki łobuziak. Tylko ją z oczy spuścić... A jaki potem miała wielki brzuch.. he he :)
OdpowiedzUsuńMyszka jest przesłodka:)Dziadostwem również się zachwyciłam. Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozwól, że pozostanę na dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O matko!!! Na widok tej myszy chce się piszczeć ale z zachwytu :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna mysza. I ciekawie zaaranżowałaś zdjęcia z nią :)
OdpowiedzUsuńMycha jest wręcz cudna!! ;-))
OdpowiedzUsuńPrzeurocza myszeczka :)
OdpowiedzUsuńale niesamowita-uwielbiam takie cuda
OdpowiedzUsuń