Moje prace

Moje prace

niedziela, 27 października 2013

3 w 1

Witam niedzielnie wieczorową porą.
Dziś minimum słów, maximum zdjęć i jak w tytule 3 tematy w 1 poście .

Zostałam poproszona o zrobienie 3 kapturków na słoiczki, na wieczku miały się znaleźć : czarna porzeczka, malina i pigwa. Albo mi się udało, albo mam super inteligentnego męża, bo poddany testowi na " zgaduj zgadulę " zaliczył 3 na 3 :)

















Zdjęcia robione wieczorem wiec kiepskie jakościowo, do czego niestety zdążyłam Was już przyzwyczaić :)

Wczoraj na blogu BASI , wyczaiłam śliczne bombeczki, uśmiechnęłam się z prośbą o schemacik, został mi podesłany niemal natychmiast no i mam :) Dzięki Basieńko, jesteś Kochana, a teraz  proszę nieśmiało o ocenę  :)













Bombeczka jest tak super rozliczona, że faktycznie wychodzi idealna kuleczka, co mnie szczególnie w niej zachwyciło. 

I na koniec trzeci temat. Jutro, wspomniany wyżej szanowny Pan Małżonek,  obchodzi imieniny. W tym roku dostał nietypowy prezent od nas wszystkich - wypad na Bałtyk,  na połów dorsza, dla takiego wędkarza to nie lada gratka.  Oto jego urobek - wagowo 8 kg, na sztuki 18 - owoc 8 godzinnego rejsu kutrem po Bałtyku. Ktoś powie - szału nie ma - no może i nie, ale mógłby wrócić o kiju :)







A tutaj już gotowa przekąska. Może nie jest to szczyt kulinarnych możliwości, ale dla Krakusa,  dobrze sprawiony filecik,  ze świeżutkiej bałtyckiej ryby, to wystarczający rarytas :)




Zapewniam, była pyyyyyszna :)

I to by było na tyle.
Witam nowe obserwatorki, rozgośćcie się proszę na dłużej :)
Dziękuję za miłe karteczkowe recenzje. Pozdrawiam i do zaś :)


27 komentarzy:

  1. Kapturki na słoiczki sa śliczne !!!
    A bombeczka urocza !!!!
    Ciężko dzisiaj o dobry schemat na bombeczkę.
    Wiem, bo sam mam zawsze problem z bombeczkami.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wypad dla męża - BRAWO ;))
    Kapturki urocze a czy ja mogę się uśmiechnąć o schemacik bombki ?

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie śliczne kapturki i bombka sliczna !
    a połowy ulalala

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dużo tego ! Ale po kolei muszę ustosunkować się do wszystkich tematów.
    1. Kapturki wyszły Ci przepięknie i na pewno masz super inteligentnego męża.
    2. Bombeczki cudne ! Nie wiem, kiedy ty to wszystko robisz ?
    3. Gratuluje mężowi udanych połowów ! Jak dla mnie to bardzo dużo tego.

    Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  5. Kapturki super a bombka rewelacja jesli mozna podeslij mi na meila wzorej jesli mozna bo bede robic pare bambek i poleca w twoje strony a co do polowu to super polow bo czasami mozna bez zadnej rybki wrocic cos wiem mialam mężą wedkarza a wiem ze Krakusy lubia ryby mialam tydzien temu gosci z twoich stron i byli zachwyceni okonkami z jeziora Wdzydzkiego i posmakowali naszych kaszubskich grzybow tym razen rydzy .Gratulacje dla mężą za tak duzy polow i jak daleko byla ta wyprawa przez cala Polske.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach te Twoje kapturki, cudne są !!!
    Bombka faktycznie okrąglutka jak na bombkę przystało i śliczna ogromnie :)
    Wędkarzowi gratuluję prezentu, z pewnością z radości szczęściem tryska, bo połów jak widać bardzo udany :) no i wszystkiego najlepszego z okazji imienin, 100 lat, 100 lat !!!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Owocki na kapturkach są tak wyraziste, że nie można się pomylić, bombka jest cudna. Nie znam się na połowach, ale chyba udany, skoro masz tyle świeżego dorsza, bardzo lubię tę rybkę, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. dla męża najserdeczniejsze życzenia, a dla Ciebie duże brawa, za piękne prace.
    Kapturki super, a bombka wyszła ślicznie.
    Bardzo lubię ryby, ale nigdy nie jadłam jeszcze takiej prosto z połowu. Nie mam blisko żadnego wędkarza....

    OdpowiedzUsuń
  9. Bożenko same ślicznośći pokazujesz,bombeczka jest cudna i jaka okrąglutka,brawo.A mój mąż też czasem wypływa na dorsza ,nawet był dwa tygodnie temu i zawsze coś przywiezie,najważniejsze ,że nie sam kij jak mówisz.A świeża rybka to jest to co uwielbiam ,kto nie jada nie wie jaka to różnica między kupnym a złowionym świeżuśko.Podrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach te kapturki... cudności. Bombka - rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  11. Same śliczności, Poniewaz nie szydelkuje, to tym bardziej podziwiam prace , ale na te słoiczki, chyba u mnie będą hafciki, ryby lubi moja rodzina, bo brat to wędkarz, i czasem cos podrzuci mam za to grzyby w róznej postaci, a to zasluga juz męża Dla twojego najlepsze życzenia

    OdpowiedzUsuń
  12. Już mi pachnie ta rybka... Wspaniały połów -) A najważniejsze, że mąż szczęśliwy :-)
    Bombka cudowna - śliczny wzór i idealne usztywnienie.
    Kapturki na słoiki cudowne - piękne owoce.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bożenko, kapturki zrobiłaś przeurocze, owoce są jak prawdziwe :) Bombka jak malowana, równiutka, okrąglutka, wprost idealna :) Mężowi gratuluję wypadu i wspaniałego połowu, no i wszystkiego naj.., naj.. z okazji imienin :) a dla Ciebie buziaczki wielkie.

    OdpowiedzUsuń
  14. kapturki u Ciebie to już mistrzostwo! Bombka wygląda genialnie, idealna wręcz:) A połów imponujący:) Wspaniały pomysł na prezent imieninowy!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Geniusz!! Kapturki jak żywe owoce
    bombka śliczna
    a połów naprawde udany
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Co Ty piszesz?:)jakie nic:))jakby mi mój m przyniósł 8 kg mięcha do domu to bym go ozłociła :)))zazdroszczę żonom wędkarzy,bo my wszyscy uwielbiamy rybę,a jeszcze taka świeża:)))nie widzę lepiej:)))pokryweczki na słoiczki piękne:)widziałam podobne na zszywce i się w nich zakochałam,tylko jakoś ciągle czasu brak na zrobienie takowych:))bombeczkę oglądam i muszę przyznać,że nie widzę złączenia:))jesteś the best:)))piękną ją zrobiłaś:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne te kapturki na słoiczki :))) A prezent dla męża - super !!! I wszyscy skorzystają, bo posmakują świeżej rybki :)) I ja dorsza lubię bardzo :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ocena bombek i reszty, od innej Basi- za to długoletniej nauczycielki- CELUJĄCA!

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne twoje osłonki na słoiczki takie naturalne bombki piękne ja choć nie jestem nauczycielem to i tak za twe prace przyznaję ci 6+ pozdrawiam ciepło Maria

    OdpowiedzUsuń
  20. Po pierwsze: kapturki są prześliczne! Zakochałam się w nich.:) Po drugie: prezent dla męża genialny, a połów baardzo udany. Po trzecie:Bombka wyszła świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj! zjadłabym takiego świeżego dorsza. Bombka cudownie kształtna i nie widać na niej usztywniacza. Super. Kapturki słodziutkie.
    Pozdrawiam, Dana.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kapturki bombowe a bombka śliczna. Gratuluję połowu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne kapturki a połowy do pozazdroszczenia.

    OdpowiedzUsuń
  24. ooo, dorsze... polecam w ciescie z frytkownicy :) zupełnie takie jak nad morzem
    bombeczka pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kapturki zawsze podziwiam... bo są boskie... ale bombka - Qrcze ubrać w takie cacka choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bombeczka jest piękna, ale kapturkami jestem zauroczona...przecudne są!

    OdpowiedzUsuń
  27. szczęka mi opadła! zaj..biste te kapturki na słoiki, no boskie są! a w bombce się zakochałam! ona jest tak wykrochmalona czy ma jakieś niewidzialne kółko pod spodem?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.