Moje prace

Moje prace

niedziela, 5 czerwca 2016

Bezpłciowo, czyli TUSAL - odsłona 6


Potrzebowałam jakiegoś szkła, żeby zrobić taki świecznik





Niedawno  nachodziłam się jak dziki osioł,  po różnych sklepach tzw. gospodarczych i nic. W końcu wpadłam na zwykłe spożywcze zakupy do Bożej krówki - dla niewtajemniczonych krzyżówkowa nazwa Biedronki, a tu obok jogurtu który potrzebowałam, stały sobie takie jogurciki, po dwa pakowane. Wsunęłam je ze smakiem, a ze słoiczków zrobiłam takie cóś, co powyżej się świeci, a poniżej w świetle dziennym :)






Czyli, najpierw kupujemy jogurcik w słoiczkach, który to smakołyk pałaszujemy między posiłkami, słoiczki myjemy, oklejamy papierem ryżowym,  na koniec doklejamy kawałek gipiury i sznureczka i mamy  takie ujęcie :)






A teraz ten bezpłciowy. Czemu tak mówię, bo nie miałam za bardzo ochoty na kombinacje z tym tam filutowym, to go tak postawiłam






zajrzałam do wnętrzności i tyle ...






A w ramach rekompensaty, zapraszam na mój balkon po metamorfozie, na szklaneczkę przepysznego koktajlu truskawkowego, według przepisu MARZENY z bloga http://www.kulinarnamaniusia.pl/






Powiecie koktajl, to koktajl, nic prostszego. Owszem, ale ten jest ciut inny, genialny z powodzeniem może zastąpić posiłek, niesamowicie smaczny i sycący, szczerze polecam :)










Balkonu mało, bo barierka jeszcze niedokończona i szczerze powiem,  tym razem tylko tyle chciałam pokazać. Przyjdzie czas na wrzucenie całych 10 metrów bieżących, ale jeszcze nie teraz :)

Na dziś tyle,  bo za niedługo , spadam na poprawiny wczorajszego wesela :)
Buziaki i do zaś :)

Ps. Co to było to białe, to następnym razem ...

20 komentarzy:

  1. Bożenko,jesteś mistrzynią w wynajdowaniu a potem robieniu niesamowitych rzeczy,po prostu C U D O !!!!!Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. lampion super, a misiu ciudny.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez dzisiaj bawię się na poprawinach ;) ale post musiał być. Jak to w nowiu. Muszę też zaopatrzyć się w te jogurciki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooooo, gdzie nie zaglądnę, słoiczki z biedronki.W niektórych miastach to już ich nawet zaczęło brakować :))))))))
    balkonik zapowiada się wspaniale. A mówiłaś, że nie masz okrągłego stolika ;)
    Buziaki i szalonych poprawin :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam takie świeczniki od Ulencji, ale dobrze wiedzieć, gdzie ich szukać. Są śliczne. Miłej imprezy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałaś świetny pomysł z tymi słoiczkami. Pięknie wyglądają :-) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty to masz pomysły :) Polecam tez koktajl z żurawiny, maślanki i otrębów owsianych. Nie tylko syci i czyści jelita, ale także zbawiennie wpływa na drogi moczowe. Co u nas kobiet jest tak ważne. Buziole

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepięknie wyszły te świeczniki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bożenko! Ty to masz wspaniałe pomysły,Świeczniki są cudowne.koktajl wygląda smakowicie a balkon już jest elegancki - Pozdrawiam Cię serdecznie
    PS. dziękuję gorąco za pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  10. Mała rzecz a cieszy.. wpierniczyłam tych jogurtów chyba z 10, ale słoiczki jeszcze stoją. Jakoś pomysłu nie było. A tu proszę tak mało potrzeba. Ale najważniejsze to mieć pomysła !! Wyszło super.
    Balkonik wygląda bardzo zachęcająco , przysiadam się do tego koktajlu :-)
    Buziaczki, baw się dobrze

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne lampiony! A misio chyba głodny nie chodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł na lampion! bardzo fajny! a koktajl to bym wypiła, chyba muszę polecieć po pracy po truskawki! pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez mam te słoiczki, czekają na swoją kolej. Twoje są piękne , misio super, a koktajl wygląda apetycznie :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też uwielbiam koktaile truskawkowe. Często je piję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lampiony nastrojowe, misio najedzony. Koktajl wygląda smakowicie, a dopiero smakuje!!! Szykuję często takie specjały. Przesyłam pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo pomysłowe świeczniki, a stolik i foteliki na balkonie wydają mi się dziwnie znajome...;) Moje jaśniejsze.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bożenko, te słoiczki sa świetne. Sama już sporo tych jogurcików zjadłam, właśnie przez wzgląd na nie :) Twoje świeczniki wyglądają uroczo. Balkon zapowiada się ślicznie. A ja właśnie taki sam komplet mebli ogrodowych sprzedałam, bo zmieniam wystrój swojego balkonu :) A taki koktajl truskawkowy to ja chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zapraszam na szydełkowe spotkanie Małopolanek w Bochni szczegóły na blogu małopolanek http://malopolankitworza.blogspot.com/2016/06/miedzynarodowy-dzien-publicznego.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Mistrzowskie lampiony. Nie widziałam w Biedrze tych jogurcików, ale słoiczki po nich to miła odmiana po zwykłych, przezroczystych, które też, mimo wszystko, świetnie wyglądają wieczorem. Ja stawiam je na płaskim kamieniu z Norwegi, który równocześnie przytrzymuje mi obrus na stole :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. aaaa.... to ty jeszcze "nieteges" po weselisku ! ;-)
    fajny balkonik...zawartość szklaneczki kusząca...
    chętnie bym tam zaległa swoimi zwłokami, ale niestety nie było mi po drodze, więc proszę mnie nie łomotać!
    A i plan strrrrasznie napięty...

    Ale nie bój...sto lat niemało jak się napatoczę ...to na bank napadnę!
    :-D

    buziaki

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.