coś, dla zapracowanych :)
Wychodząc na przeciw potrzebom , podaję przepis na pyszne ciasto drożdżowe, dla tych jak wyżej. Może też być dla leniwych, jeśli ktoś otwarcie zechce zaliczyć się do tej kategorii :)
Instrukcja w obrazkach - łatwiej dociera do wyobraźni :)
Na dno plastikowego lub szklanego wysokiego naczynia, dajemy warstwami:
10 dag rozkruszonych drożdży
szklankę cukru + cukier waniliowy
4 rozmieszane jaja
1 szklankę ciepłego mleka
1 szklankę oleju
4 szklanki przesianej mąki
Zakrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce na co najmniej 3 godziny, w tym czasie zapominamy, że pieczemy :)
Jak sobie przypomnimy, to wyglądać powinno mniej więcej tak :
Wystarczy " zdrowo " zamieszać i mamy tak :
W tym momencie powinno być lekko posolone, mi się udało ominąć tę fazę ... :)
Wykładamy na blaszkę i tutaj Zonk. Ciasto miało być ze śliwkami, które zakupiłam razem z drożdżami w miejscowym sklepie, ale okazały się tak słodkie, że mi dziób wykręciło w drugą stronę, więc tym razem sama kruszonka.
Od razu, bez czekania, wkładamy do ZIMNEGO piekarnika nastawionego na 180 stopni, na minimum 40 minut - do godziny - zależy jak się Wam piecze. Niestety, z tego rozpędu, o pieczeniu też udało mi się z lekka zapomnieć, więc umówmy się, że jest tylko ładnie zarumienione :)
Od razu przecięłam, w środku przyznacie fantastycznie wygląda, a że jest pyszne, oczywiście jak jest posolone, to bardziej pyszne, to musicie mi wierzyć na słowo, a dzięki olejowi nie jest suche i dłużej może postać, zachowując świeżość :)
Zapraszam na popołudniową kawkę, ja stawiam ciasto. Smacznego :)
Zapachu nie potrafię sfotografować :)
Pozdrawiam i do jutra :)
Bożenko porywam przepis,lubię czasem takie szybkie ciasta bez zbytniego starania się i chodzenia w kółko macieju koło niego.U mnie drożdżówki nigdy nie wychodzą wielgaśne ,więc próbuję sprawdzonych przepisów.Zrobię torty,makowce,serniki i inne wymyślne cuda a to niby najprostsze ciasto jest dla mnie zasze nie lada wyzwaniem .
OdpowiedzUsuńA teraz pożeram kawałek do popołudniowej herbatki i zabieram się za kolejną robótkę :)
Do miłego :)
Wbrew pozorom, co niby najprostsze, to jest najtrudniejsze, nie tylko przy pieczeniu :)
UsuńBuziaki :)
Dzięki, Bożenko. Wypróbuję.Tenia.
OdpowiedzUsuńPyszne jest, spróbuj :)
UsuńUściski :)
Wygląda apetycznie , chociaż ja przy wypiekach to mogę i cały dzień spędzić to z przyjemnoscią wypróbuje przepis :)
OdpowiedzUsuńMożesz obok ciasta rozłożyć się z robótkami, na pewno się nie pogniewa ;)
UsuńOj, wygląda znakomicie i wierzę że jest pyszne.
OdpowiedzUsuńTeż wypróbuję przepis
Pozdrawiam
Polecam :)
UsuńPozdrówka :)
Chytrusie, a mi nie chciałas dać takiej pychotki. Wypróbuję na niedzielę. Buziaki
OdpowiedzUsuńŁadnie to tak mnie posądzać, ciasto wyjęłam o 16.20 i od razu poczęstowałam :)
UsuńCmok, jak smok :)
Piekę takie bez przerwy, tylko mam w przepisie 5 jajek i 5 szkl mąki, a reszta to samo. Robiłam nawet z jeżynami:-)
OdpowiedzUsuńNo to następnym razem, spróbuję wg Twojej rozpiski :)
UsuńDzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :)
UsuńCiasto smakowicie wygląda !!
OdpowiedzUsuńAle ja zostanę przy cieście na maślance mojej żony ;)
To ja poproszę o przepis :)
UsuńZnam ten przepis ale ja wole swoja wyprobowana robic i sie troszke pomeczyc wydaje mi sie ze jest bardziej puszysta ale przepis podobny tez na oleju .Ktos mi kiedys powiedzial im drozdzowka bardziej wyrobiona tym pulchniejsza (ponoc ciasto potrzebuje duzo powietrza ) Moglas zrobic ze sliwkami ja tez robilam a sliwki wykercały buzke ale w drozdzowce nie bylo wyczoc tego kwasu.
OdpowiedzUsuńKażde drożdżowe ponoć wymaga wyrabiania, ale to też smakuje i mi to lotto :)
UsuńA śliwek to ja w ogóle pieczonych w placku nie toleruję, to miało być dla rodzinki, zawsze zostawiam kawałek be śliw, tym razem całość poszła bez. A przepis przywiozłam kilkanaście lat temu z Czerska , akurat piekłam, to wrzuciłam dla tych co nie znają :)
Buziak :)
Bożenko, drożdży 10 deko? To cała kostka. Nie czuć ich w cieście?
OdpowiedzUsuńJa co prawda ciasta drożdżowego nie piekę (bo nie lubię, jeść, nie piec) Ale drożdżowe ciasto robię na chleb i na 40 dag maki daję 2,5 dag drożdży. Wyrasta wielkie i puszyste :)
Pozdrawiam.
Kiedyś też mi się wydawało, że to dużo, bo proporcja jest na 1 kg mąki 10 dag drożdży, ale gdzieś te drożdże znikają. Basia napisała, że ma tak samo tylko 5 szklanek mąki i 5 jajek, to spróbuję taką proporcję, bo to wyjdzie akurat chyba kilo mąki i t by mi bardziej pasowało :) Podziel się przepisem na chlebuś :)
UsuńPozdrówka :)
Przepis na chlebek:
Usuń350ml wody
1,5 łyżki masła
1,5 łyżki octu
1 łyżeczka soli
1,5 łyżki cukru
230g mąki żytniej
300g mąki pszennej (typ 450)
2,5 dag drożdży
Ponieważ jestem leń, wszystkie składniki, wg dokładnie tej kolejności, wkładam do maszyny do chleba i reszta robi się sama. Moja mama ten przepis robi tradycyjnie, wyrabiając ciasto ręcznie. :)
Zachęcam chętnych do zrobienia, bo smakowity wychodzi :)
To nawet więcej mąki niz 400g :)
UsuńA tak mniej więcej ile się piecze i na jakiej temperaturze ?
UsuńBożenko, zapytam mamę, bo moja maszyna jest nastawiona na pieczenie, to nie wiem. Ale mama piekła w piekarniku w temp. 180 st, tylko nie wiem ile czasu.
UsuńJa uzywam owocow jak leci,nie patrze czy słodkie , cynamon jakos mi niweluje smak jak za kwasne .Z tego przepisu korzystam jak robie ciasto latem na dzialce , w domu wole tradycyjne ,chociaz za dlugo go nie wyrabiam . W tym mi ten olej jakos psuje smak .Ogromnym plusem jest w nim brak zaangazowania , a to bardzo rownowazy smak oleju :)Uwielbiam takie ciut za dlugo przetrzymane w piecu .
OdpowiedzUsuńNo to wskakuj w pojazd, zostało jakieś 7/8 z całości, na pewno zdążysz :)
UsuńAle mi smaków narobiłaś Bożenko:) Nie tylko smaków ale też i wspomnień. Kiedyżyła moja babcia zawsze ciasto drożdżowe królowało u niej na stole. Z ciepłym mleczkiem było idealne....hmmmm chyba jutro zrobię. Tylko dodam jeszcze rodzynki do środka tak jak robiła to babcia:) A powiedz mi jakie wymiary miała Twoja blacha i z tego przepisy wychodzi jeden placek tak? Aha i jakbyś mogła to jeszcze przepis na kruszonkę bo ja mam ale taki do d***:P:P Buziaki:*:*
OdpowiedzUsuńJa piekłam na takiej największej prostokątnej blasze, ale możesz w dwu podłużnych. Kruszonkę robię na oko, więc przepisu nie posiadam, trochą margaryny, jakieś 1/4 kostki, ok. 3/4 szklanki cukru i trochę mąki. Może spróbuj tak jak Basia podała - tak samo tylko 5 jajek i 5 szklanek cukru, podejrzewam, że będzie bardziej puszysty :)
UsuńBuźka :)
Kobieto ja nie wiem co Ty w sobie masz , ale kurna jak wchodze na Twojego bloga dostaję małpiego rozumu, no bo jak inaczej wytłumaczyć fakt , że po dwóch zdaniach leje jak wariatka .z normalnego przepisu na dobre ciacho. Zaraz mam głupie skojarzenia . No w życiu bym nie wpadła, że można obfocic kupke drożdży :-))
OdpowiedzUsuńAle efekt końcowy mnie zdecydowanie zadawala. Wpadam na to ciacho bez soli , bo mnie jeszcze w zyciu nie wyszło drożdżowe ciasto . Ale wolałabym co byś tych sliwek nie zeżarła tylko jednak wsadziła do ciasta . Daj cynk jek bedzie kolejne kompletne z sola i śliwkami :-)) Myslisz że mój stan nadaje sie juz do leczenia ??
Buziaczki Bożenko i pozdrówka
A jak bym Ci kupki nie obfociła, walnęłabyś klockiem na dno i co wtedy ? :)
UsuńNo i teraz dopiero widzę, jak kulasz się ze śmiechu po dywanie :)
Mam nadzieję, że Twój stan nie nadaje się do leczenia, mało tego, wierzę, że jest mocno zaraźliwy :)
Buziole :)
Dzięki za przepis. Będę musiała wypróbować, bo lubię drożdżówki, ale talentu do ich robienie nie mam. Z bułeczkami, popełnionymi przez siebie jakiś czas temu, mogłam spokojnie iść na czołgi ;-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Zrób jak podała Basia w komentarzach, widzi mi się 5/ 5 będzie smaczniejszy i delikatniejszy :)
UsuńBuźka :)
o! super przepis na szybkie smaczne ciasto:)
OdpowiedzUsuńMoże nie do końca szybkie, ale robi się samo, to nie ma znaczenia ile leży w misce :)
UsuńO takie przepisy to ja uwielbiam :) Dziękuję w weekend spróbuję
OdpowiedzUsuńZrób 5/5 - patrz - komentarz Basi :)
UsuńNiestety uwielbiam ciasto drożdżowe.... ;-) A Twoje wygląda pysznie - koniecznie muszę wypróbować Twój przepis. Dziękuję bardzo :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Takiemu chudzielcowi wolno zjeść, nie przejmuj się :)
UsuńUściski :)
Wypróbowałam z pięciu jajek i pięciu szkl mąki,pychota :)
OdpowiedzUsuńSuper, następnym razem tez spróbuję 5/5 tylko będe musiała z ciastem latać po wsi, bo kto tyle zje !
UsuńDzięki Maryniu. Buźka :)
No weź Bożenka przestań. Co Ty nie widzisz ile ludzi Ci się na to ciacho wprasza? A Ty po wsi chcesz rozdawać????
Usuń;)
Super! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ! Polecam wersję Basi - 5/ 5 została przegłosowana :)
UsuńPozdrawiam :)
Drożdżowe z kruszonką - uwielbiam :D :D
OdpowiedzUsuńJa mam maszynę do chleba, do niej wkładam składniki, włączam maszynę i robota z głowy ;) Po 1,5h tylko wyjmuję ciasto, wyrabiam i piekę :)
Cwana bestia :)
UsuńDroga taka maszyneria ?
Bożenko, w Lidlu często maja w promocji i jest bardzo dobra, tez mam z Lidla :) Ok. 150 zł
UsuńKurczę, ja nie mam pojęcia, bo dawno już zakupiona, ale wygoda wielka - miesza na ciasto drożdżowe, można śmiało bułki robić ;) No i chleb upiecze, choć ja tam wolę sobie w piekarniku upiec :) Podobno nawet marmolady smaży, ale tego nie próbowałam ;)
Usuńwłaśnie niedawno nauczyłam się piec drożdżówkę taką żeby była smaczna i ładnie wyglądała:))ale jest trochę bardziej pracochłonna.:)))
OdpowiedzUsuńWiem, też mam takie przepisy, cóż poradzić jak ... mi się nie chce. Zimą lubię się pobawić, ale jak jest ciepło, to wolę takie leniwce :)
UsuńCiekawe czy działa na mące bezglutenowej
OdpowiedzUsuńMyślę że tak, spróbuj w proporcji na 2 jaja - odpowiednio wszystko zmniejsz i w keksówce upiecz, bo sami tyle tego nie zjecie :)
UsuńBuźka :)
Dobrze mamusiu :)
Usuńmam swój ulubiony przepis i z niego korzystam, ale ten też piekłam przez wiele lat- jest idealny dla początkujących:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAlbo dla zapracowanych, tudzież - leniwych :)
UsuńUściski :)
Bożenko, wiesz jak wygląda Io, księżyc Jowisza? Wygląda dokładnie tak jak Twój zaczyn po dodaniu szklanki oleju :-)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc pierwsze zdjęcia nasunęły mi od razu takie skojarzenia planetarno-księżycowe, więc naprawdę mnie zaskoczyłaś, że mimo wszystko wyszedł z tego placek :-)
W sumie to mnie natchnęłaś, już dawno nie robiłam żadnego ciasta, bo jestem zapracowana i leniwa, ale ciasto ze śliwkami - mniam, zjadłabym pół blachy :-)
"Przy kuchence stoi leń..." - to tytuł mojego pseudokulinarnego bloga i wcale się tego nie wstydzę. Ciast nie piekę, nawet takich prostych, bo za leniwa jestem i w ogóle gotuję, bo bez jedzenia żyć się nie da.
OdpowiedzUsuńNie musisz się niczego wstydzić, jedni żyją, aby jeść, drudzy jedzą aby żyć, widocznie wybrałaś ta drugą opcję. Ja czasami też coś robię, tylko dlatego " bo muszę ", więc jak jest okazja, by sobie to uprościć, to własnie dlatego powstają takie przepisy :)
UsuńTak, zdecydowanie jem, żeby żyć, a co ciekawe, choć w ogóle tego po mnie nie widać, to jeść uwielbiam, tylko z tym gotowaniem kicha...
UsuńMam taki sam przepis i potwierdzam,jest znakomite i robi się samo
OdpowiedzUsuńSuper ! Muszę wypróbować. Buziaki !
OdpowiedzUsuńPychota :)
OdpowiedzUsuńNie wiem Bożenko,czy dobrze jestem doinformowany, ale wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!!!!
OdpowiedzUsuńSTO LAT !!!!! 🎁