Witam cieplutko, a wiem, że niektórym, przyda się to ciepełko, bo choć u nas dzisiaj było 27 stopni, to wiem, że gdzie nie gdzie, tylko 4 ...
Ostatnio u mnie większość z tego co robię, powstaje na cito, czyli - zrób natychmiast, a najlepiej " na wczoraj ". Tak było i tym razem, tuż przed krótkim wyjazdem, okazało się, że - jak zawsze - torba, nie ma takich wymiarów jak powinna, więc spłodziłam takie coś.
Szału może i nie ma, ale mieści się w wymaganych gabarytach , a co chyba najważniejsze, całkowity koszt tegoż powyżej, zamknął się w kwocie 5 zł, jak szaleć, to szaleć, a co, ma się ten gest :)
Jak już rozsiadłam się wygodnie przed maszyną , w zasadzie to powinnam powiedzieć, jak nie bardzo wstawałam od maszyny, potrzebą chwili było też uszycie pokrowca, na samo rozkładający się namiot.
To wszystko, może niekoniecznie z potrzeby chwalenia się, ale żeby się przypomnieć, że żyję, coś tam działam, choć chciałoby się jeszcze więcej, ale czas teraz trzeba dzielić pomiędzy obowiązki, możliwości i przyjemności, dokładnie w tej kolejności, niestety :(
Bardzo dziękuję - w imieniu obu babć - za wszelkie ochy i achy, fajnie się czyta takie opinie, a jakiego to daje kopa - u lala :)
Witam nową obserwatorkę, miło że zajrzałaś, zapraszam na dłużej :)
Wszystkim życzę miłego dalszego odpoczynku, pozdrawiam i do zaś :)
Jak to nie ma co podziwiać? Zaiste powiadam Tobie, że chciałabym mieć taki talent :-) Torba świetnie wyszła! Brawo!
OdpowiedzUsuńale boskie!!! Torba bardzo udana i pokrowiec na namiot też ok!!! Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne torby ale ta pierwsza rewelacja - podejrzewam że wielu by taką przygarnęło ja na pewno :)
OdpowiedzUsuńAle zdolna z Ciebie kobitka i ile pomysłów ma w głowie :)
pozdrawiam cieplutko
super, kocham takie praktyczne twory !!!! super torba
OdpowiedzUsuńSuper torbe uszylas nie jedna by taka chciala a pokrowiec tez superancki widac jaka zdolna z ciebie krawcowa ja nie mam maszyny do szycia zreszta nigdy nie lubilam szyc ale mam kolezanke ze jak cos trza zeszyc na maszynie to mi zrobi i jak pyta na kiedy ma byc gotowe a ja jak wiele osob ze ''na wczoraj''
OdpowiedzUsuńTorba - rewelacja, pokrowiec - super, jednym zdaniem, zdolna z Ciebie dziewczyna. I chwal się, bo naprawdę masz czym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Fantastyczne rzeczy stworzyłaś- podziwiam i miłego świętowania życzę!
OdpowiedzUsuńŁo matko , nie ma się w co spakować to sobie torbę wykroi . Gospodarke polsko ty rozwalisz i co bedzie .
OdpowiedzUsuńTorba rewelacja:)Ładniutka i baardzo pojemna-a pojemne toja kocham nad życie!!!!Oczu nie mogę oderwać:)U mnie rano 1 stopień...dobrze,że na plusie:)
OdpowiedzUsuńNo wow !!! Nie mam torby to sobie ją uszyję, świetna jest, bardzo ale to bardzo mi się podoba, chętnie bym ją przygarnęła do siebie:)) Pozdrawiam Kasia:))
OdpowiedzUsuńBardzo ladna i przydatna torba....Chetnie bym ja tez przygarnela ☺
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj 4 stopnie ale swieci slonko, wiec mam nadzieje, ze nie bedzie dzisiaj tak zle.
Pozdrawiam i zycze milego weekendu.
Gabi
Świetna torba wyszła spod Twoich rączek z pomocą maszyny.
OdpowiedzUsuńNo i praktyczny pokrowiec równie ładny.
Pozdrawiam :)
Już byłam pewna, że niczym mnie nie zaskoczysz, a torbę zrobiłaś taką, że oczy wyłażą. Jesteś zdolna dziewczynka. Buziaki
OdpowiedzUsuńOOOO torba jaje-fajna, szkoda, że nie mam takich zdolności jak Ty, bo torba bardzo pridatna ;) Pozdrawiam cieplutko z zimnego Podkarpacia :(
OdpowiedzUsuńWspaniałe szyciowe dzieła. Podziwiam całym sercem, bo nie lubię się z maszyną do szycia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle jak to szału nie ma? No dla mnie torba jest po prostu super! podoba mi się baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo! Ściskam!
OdpowiedzUsuńTy to jesteś niezła, fantastyczna ta torba CI wyszła, dla mnie szycie to czarna magia i wolę się maszyny nie tykać :)
OdpowiedzUsuńZdolna osóbka z Ciebie. Torba super. A jeszcze i ten koszt powstania jej. No to już na prawdę szał.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj było aż 5 stopni i cały dzień lało:((
Pozdrawiam serdecznie.
No bożenko bombowa torba ważne że jest pojemna ,a co za tym idzie praktyczna no i ty jesteś zadowolona pozdrawiam ciepło Maia
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takich zdolności:)))
OdpowiedzUsuńŚwietna torba - profesjonalna! Też bym tak chciała - po prostu uszyć jak potrzeba... marzy mi się taki robótkowy organizer wyjazdowy... tymczasem pozostaje mi utykać gdzie popadnie cały swój kram z nadzieją, że nie pogubią się te moje szpargały ;-))). A przepis na mniszkowy miodek zachowuję i kto wie, czy i ja nie zrobię konkurecji pszczółkom. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńno proszę, nie bądz taka skromna :-)
OdpowiedzUsuń