Wczoraj dostałam przecudnej urody przesyłkę. Wszystko subtelne, precyzyjnie wykonane, tak jak lubię i na dodatek jeden z prezentów w technice, której jeszcze nie opanowałam. Beatka to prawdziwa Artystka, zresztą popatrzcie sami .
Rzut na całość - zakładka " mól książkowy " i ślicznie własnoręcznie ozdobione pudełeczko :)
Zawartość pudełeczka, prezentuje się następująco : broszka kotek i zawieszka, ręcznie malowane i przepiękne kolczyki, wykonane koronką klockową :)
Całość po wyjęciu z pudełeczka :)
I jeszcze raz w towarzystwie mola książkowego :)
Moje zdolności fotograficzne nie umywają się do talentu Beatki, więc odsyłam Was na Jej bloga, celem dokonania " wizji lokalnej " . Na swoje/ moje prezenty, Beatka musi niestety jeszcze chwilkę poczekać, najpierw muszę skończyć coś pilnego. Dziękuję za już i proszę o cierpliwość :)
A teraz zwracam się do Was z prośbą. Myślę, że sporo osób słyszało historię Beaty Jałochy. Reportaż ukazał się w telewizji, dla przypomnienia, lub dla tych którzy nie widzieli , zapraszam na FILM
Beata pochodzi z Krakowa. W ostatnim czasie mieszkała w Warszawie i tam stawiała na nogi chorych ludzi. Tragiczny przypadek przerwał to wszystko ... Krakowscy przyjaciele o niej nie zapomnieli. 7 września odbędzie się specjalna impreza charytatywna.
Moja/ nasza blogowa koleżanka, a prywatnie także koleżanka Beatki i moja, zwróciła się z prośbą o pomoc, szczegóły TUTAJ. Przyłączam się do akcji i zwracam się do Was z prośbą, o to samo. Wierzę że macie dobre serduszka, a Wasze szuflady są pełne cudownych prac, którymi zechcecie się podzielić :) Jeśli ktoś zechce wspomóc akcję i przesłać coś za moim pośrednictwem, to proszę o przesyłki polecone, które dotrą do mnie, do dnia 2 września, na następny dzień, osobiście przekażę wszystko Agnieszce, lub proszę przesyłać bezpośrednio do Agi, szczegóły kontaktu na jej blogu :)
Witam nowe obserwatorki. Bardzo mi miło, że wciąż do mnie przybywacie i zostajecie na dłużej :)
Dziękuję za liczne komentarze i to takie sympatyczne, że aż serducho się raduje :)
Pozdrawiam i do następnego :)
Widziałam juz te wszystkie cudowności i pozachwycałam się. Ja też mam sporo prac Beatki. Zdolna bestia! Do akcji przyłączam się. Buziaki.
OdpowiedzUsuńDzięki Danuś, razem zdziałamy więcej :)
UsuńSuper wymianka! Oczywiście wyślę coś do Ciebie . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki Janeczko, masz dobre serduszko :)
UsuńNo jedno wyjaśnienie - kot na broszce to też ręcznie malowane :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wspomniałaś o akcji jak wysyłałam... ale pomyślę :)
Ma się rozumieć, kotek też ręcznie malowany, zastosowałam skrót myślowy i wierzę w inteligencję czytających i oglądających :)
UsuńPrzyłączenie do akcji wyszło później, przepraszam :(
Nie przepraszaj... raczej bądź z siebie dumna. Pomyślę, zapisałam sobie do wykonania :)
UsuńJa też przyślę Bożenko coś dla Beatki na Twój adres:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przyłączenie się do akcji :)
UsuńBożenko dziękuję za pomoc w nagłośnieniu sprawy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję też wszystkim co zgłosili się do pomocy :)
Pozdrwiam
Razem łatwiej osiągnąć cel, musi się udać, wierzę w to :)
UsuńPrezenty wymiankowe są przecudne :) Również wyślę coś dla Beatki na Twój adres Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń