"Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści..."
Moje prace
wtorek, 28 marca 2017
Zaproszenie na wystawę.
W najbliższą sobotę , w krakowskim DWORZE CZECZÓW , odbędzie się wystawa koronki klockowej. Szczerze powiem, mieszkam tu ponad 34 lata i jeszcze o nim nie słyszałam, a to ode mnie - moja ulubiona jednostka odległości, czyli rzut beretem. I tak pomyślałam, skoro ja o nim nie wiedziałam, to pewnie jest więcej takich osób. Mało tego, moja znajoma z Wieliczki, która sama aktywnie klockuje i chodzi na spotkania, nic nie wiedziała o wystawie, stąd ekspresowa prośba do naszej blogowej koleżanki ELI , o przesłanie plakatu z zaproszeniem .
Co prawda Ela ostatnio lekko zaniedbała bloga, ale cały czas tworzy , aktywnie bierze udział w wystawach,wernisażach i jest jedną ze współorganizatorek tej wystawy. Zachęcam Wszystkie Krakowianki i mieszkanki okolic, do udziału w tym wydarzeniu. Znam osobiście kilka osób, których prace będzie można podziwiać, oj będzie na co popatrzeć, zapewniam. Właściwie Dwór krakowski, ale bliżej mu do Wieliczki z czego ja osobiście jestem mega zadowolona. A może z tego jakieś małe spotkanie blogerek nam się wyklaruje. W imieniu organizatorów - Serdecznie zapraszam.
Osoby chętne do odwiedzenia Dworu w sobotę, o godzinie 16 proszę o stosowny wpis w komentarzu :)
Pozdrawiam i do zaś :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No to ja pierwsza :)
OdpowiedzUsuńJuż się cieszę na spotkanie :)
UsuńTrochę za daleko;)
OdpowiedzUsuńAle miłego podziwiania życzę! Może się uda jakaś fotorelacja?
Pozdrawiam wiosennie:)
Postaram się, jak nie dadzą po łapach 😕
UsuńO! Ode mnie to też rzut beretem :) Co prawda o tej porze powinnam być już w dwóch innych miejscach, ale to zbyt duża pokusa, więc spróbuję się roztroić. Czyli ja druga ;)
OdpowiedzUsuńNie udało nam się w Sieprawiu ani Podstolicach, bo my takie damy, że tylko we dworze nam pasuje spotkanie 😁😁😁
UsuńDo soboty 😁
Na to wygląda ;)
UsuńDo zobaczenia :)
Szkoda, że to jest więcej niż kilka rzutów beretem ode mnie... Z bólem serca nie przybędę :(
OdpowiedzUsuńMoże innym razem ❤
UsuńW Polsce ta technika jest mało znana, tym ciekawsza będzie wystawa. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńIwonko, klocki wracają do łask, jak inne techniki rękodzielnicze, zaczynają przezywać swoje odrodzenie, ale to trudna technika i wymaga duzo czasu tak do nauki, jak i tworzenia.
UsuńPozdrowka 🌼
Ode mnie to właściwie rzut dwoma beretami,ale niestety moje autko pojechało nad morze:)))ale fajnie było by się spotkać:))
OdpowiedzUsuńSciagaj auto z nad morza, albo rzucaj dwa razy jednym beretem, a drugi na głowę, wskakuj na rower i przyjeżdżaj ! ❤
UsuńSzkoda,że ten Kraków tak daleko ode mnie:(((Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDo Ciebie to faktycznie daleeeko 😱 Cmok ❤
UsuńBędzie pięknie:-)
OdpowiedzUsuńBedziesz Basiu ?
UsuńSzkoda, że bliżej nie mieszkacie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda 😕
UsuńSzkoda że ode mnie trochę daleko , lubię takie imprezki a jak się jeszcze można spotkać z koleżankami to już sama radość.
OdpowiedzUsuńMiłego spędzenia czasu , obejrzyj i za mnie i pozdrów dziewczyny .
Pozdrawiam
Hmmmmm, mówisz do Poznania było bliżej ? 😉
UsuńUściski❤
Widziałam, właśnie się zastanawiam czy nie wybrać, ale z planowaniem u mnie w ostatnim czasie kiepsko. Mogę mieć nadzieję, że nic mi nie wypadnie:) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńIm nas wiecej, tym ciekawiej i radosc dla prezentujacych swe dzieła. Też pozdrawiam 🌼
UsuńNo tak jak ktoś ma rzut beretem to powinien pojawić się na imprezce obowiązkowo,niestety ja mam za daleko,buuu.
OdpowiedzUsuńBożenko poproszę potem o relację co tam się zadziało,bawcie się dobrze .
Buziaki
Jak tylko organizatorzy nie zgłosza veta, postaram się pstryknać co nieco. A w moim przypadku, to powinnam chyba zmienić jednostkę odległości na rzut antenką od bereta 😉
UsuńCmok ❤
Mam po baci firanę robioną klockowo. Jest stara i zniszczona ale nadal piękna. Wyobrażam sobie jaka ciekawa będzie ta wystawa. Szkoda, że to tak daleko ode mnie...
OdpowiedzUsuńOjjj to musiała być bardzo długa i mozolna praca, klocki są bardzo wymagające i czasochłonne, podziwiam ...
UsuńZycze wielu wspaniałych wrażen z wystawy no i miłego spaotkanka z blogerkami kolezankami. Poki co moje berety tak daleko nie latają. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńTrudno Haniu, za to Twój humor dolatuje naprawdę daleko😁
UsuńBuziaki ❤
Propozycja warta przemyślenia; szkoda, że wcześniej nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńChyba, że córę podeśle w końcu w Krakowie mieszka :)
Pozdrawiam cieplutko