Raczej nie, to tylko słoneczniki i to Van Ja :)
Wykonane haftem wstążeczkowym, choć bardziej prawidłowe byłoby określenie - wymordowane haftem wstążeczkowym, bo tyle czasu to trwało, że " kursantki " na FB zdążyły wyszyć swoje prace, a ja dopiero dzisiaj.
No cóż, lepiej późno, niż wcale. A ja z przykrością stwierdzam, że żadna nie skusiła się na bardziej przestrzenną formę swoich kwiatów, więc proszę teraz sobie pooglądać, " co autor miał na myśli " i czy było warto ?
Male zbliżenia, gdyby ktoś zechciał coś podpatrzeć, jak zrobić :)
Na koniec zdjęcie w domciu, żeby było widać całą ramę, podmalowanie pod koszem i w środku słoneczników, delikatnie - zgodnie z sugestią Ewci, do której ten obraz leci, w ramach naszej prywatnej wymianki .
Wiem, że obraz się spodobał, no chyba, że okaże się inaczej ...
Dzięki EWUŚ za zabawę i za cierpliwość :)
Pozdrawiam i do zaś, a teraz zadzieram kiece i lece :)
Post edytowany.
Okazało się, że ślepota mnie dopadła i jednak znalazła się jedna " kursantka ", która zrobiła przestrzenne płatki. Iza przepraszam za niedopatrzenie :)
o ja cie pierdzielę ,ale cudo .Czapki z głów Van Gogh niech ci pozazdrośći .
OdpowiedzUsuńDzięki Elunia. Dobrze że Van nie słyszy ;)
UsuńSłoneczniki prawdziwe i prawdziwie piękne Bozenko . Napisałas w pości, że żadna nie skusiła się ne przestrzenne. Ja w swoim hafcie zrobiłam kilkanaście przestrzennych płatków . Na zdjęciach tego pewnie nie widać , ja widzę bo wiem , ze są. do moich słoneczników link: http://mojeprace.blogspot.com/2015/06/soneczniki-haft-wstazeczkowy.html . Naprawde nie kłamie tylko u Ciebie jest dużo . Ale Ty jesteś mistrzynią tego haftu . Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJzka, przepraszam, już się poprawiam, na Fb tego nie zauważyłam, a z racji braku czasu mało mnie na blogach ostatnio, to nie dojrzałam. Mistrz ze mnie żaden, to są moje pierwsze w życiu słoneczniki, nie licząc tych, które zjadłam ;)
UsuńUściski :)
Van Gogh się nie umywa,piękne.
OdpowiedzUsuńSzczerze, to ja nic pięknego w tych jego słonecznikach nie widzę, inna sprawa, że się nie znam :)
Usuńcudne słoneczniki, uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko :)
UsuńBożenko, chyba jesteś zbyt skromna. Słoneczniki powalaja na kolana, a Van nigdy takich przestrzennych nie namalował więc niech sie schowa. Doceniam za cierpliwość i umiejetność układania ( przyszywania) tych płatków. Dla mnie, laika co prawda, wyszło fantastycznie. Pozdrawiam i ślę uściski.
OdpowiedzUsuńHaniu, też jestem laikiem, trudno mówić inaczej, jak zaledwie kilka obrazków wyszyłam, chyba 10 jeszcze nie mam na liczniku, tylko jak podchodzę do jakiegokolwiek tematu, to staram się zawsze, zrobić to jak najładniej :)
UsuńTeż pozdrawiam cieplutko :)
A gdzie tam Van Gogh by absolutnie nie wyhafcił takich słoneczników;)
OdpowiedzUsuńSą cudne !!!
Ale się uśmiałam, wyobraziłam sobie gości jak haftuje te swoje słoneczniki :)
UsuńPiękne słoneczniki , szczerze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki . Też pozdrawiam :)
UsuńNiesamowite rzeczy potrafisz wyczarować ze wstążeczek.
OdpowiedzUsuńDopiero się uczę :)
UsuńBożenko posłodziłam Ci już na Fb tu się tylko powtórzę. Słoneczniki są przepieknę, szczególnie podobaja mi się te które są lekko z boku bo na nich najładniej widac te przestzrenn płatki. O ilości zrobionych supelku w środku nie wspone bo jest ich tam dobre parę setek . I wiem jak pracochłonna to jest praca. Dlatego podziwiam podwójnie. Ale wrto było da takiego efektu. Gratuluję !!
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Dobrych parę tysięcy :) A ze słoneczników jestem dumna, bo sama sobie ta wymyśliłam i jak widać nieźle nawet :)
UsuńCmok jak smok :)
Bożenko, przede wszystkim, wiesz, że są piękne, bo już robiąc je miałaś opinie od koleżanki i męża. Musisz uwierzyć w siebie i potrafić się lansować.
OdpowiedzUsuńObraz jest taki jak chciałam, choć nie wyobrażałam sobie, że może być aż taki piękny. Wiesz jak wyglądał pierwowzór :)
Jest idealny, cudowny, wyrazisty i delikatny zarazem :)
Kocham Cię :)
To słowo na " L " nigdy nie było moja mocną stroną, a obraz jest taki , dzięki Tobie, chyba już znam Cię dość dobrze, skoro udało mi się nie przedobrzyć i spełnić Twoje wymagania , a to wcale nie takie ( chyba ) proste :)
UsuńUlala, no to się porobiło ;)
Platonicznie :)
UsuńDla mnie"bomba",perfekcja,jak zawsze,nie ma się czego czepic.
OdpowiedzUsuńAnonimku, podpisz się, bo nie bardzo wiem kim jesteś, no tak w 50 % :)
UsuńVan Bożka :-).
OdpowiedzUsuńObiecuję, że jak się zabiorę za słoneczniki to też zrobię przestrzenne, bo ten efekt wart jest tej dodatkowej roboty! Pięknie wykonane. Delikatnie podmalowane jakby to był prawdziwy cień.
Gratuluję tej pracy ale również tego, że tak dużo osób zachęciłaś do nauki.
Buziaki wielkie :-)
Przypomniałaś mi moją koleżankę, która tak do mnie mówiła Bożka :)
UsuńSama jestem zaskoczona, jak już wiele osób zabrało się za wstążeczki, choć sama raczkuję to jednak udaje mi się zarazić innych :)
Uściski :)
a mnie sie podobaja
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńŚlicznie wyglądają te słoneczniki , są jak żywe. Nie znam tajników tej techniki ale na pewno jest to bardzo pracochłonne. Szczerze podziwiam.Pozdrawiam i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do grupy haftu wstążeczkowego na fb .
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Słoneczniki lubię i zawsze kojarzą mi się z latem Twoje jak na pierwszą próbę to bardzo udane i naprawdę nie ma im co zarzucić może tylko oprawiłabym je w mniejszą ramkę żeby nie było tyle tła działaj dalej bo jak to są początki to co za cudeńko stworzysz następnym razem? ;-)
OdpowiedzUsuńMasz rację z ta ramką. Nie przymierzyłam przed haftem mając nadzieję, że będzie zasłaniała więcej tła. Ewentualnie można dodać passe-partout, ale to już będzie Ewci decyzja :)
UsuńAle ja właśnie takie chciałam, z taką ramą :)
UsuńI to jest najważniejsze
UsuńSłoneczniki są piękne :)
OdpowiedzUsuńBożenko tu nie trzeba wielu słów,jedno wystarczy rewelacja do kwadratu.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Czyli cel zamierzony osiągnięty :)
UsuńUwielbiam słoneczniki ,co roku sieję w koło domu ozdobne:) Twoje jak z mojego ogródka -cudne są :)
OdpowiedzUsuńJa też i zawsze siałam wzdłuż płotu ( było kiedyś tam na blogu ) w tym roku nie mam z powodu psa, nad czym ubolewam :(
UsuńVan Gogh był wielki, ale ja wybieram Ciebie Bożenko i Twoje słoneczniki!
OdpowiedzUsuńBasieńko, ja też jestem wielka, tylko w zupełnie innym znaczeniu ... niestety :)
UsuńA ja Cię będę podziwiać i już:-)
UsuńBożenko, to jest cudo!!!!!! Słoneczniki jak żywe, ja podziwiam Twoją precyzję wykonania i cierpliwość, jesteś z tym najlepsza! Buziaki
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam ... kwiatków mogło być więcej :)
UsuńBuźka :)
Cudo! Przepiękny obraz - wspaniałe słoneczniki. Napatrzeć się na nie nie mogę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Rewelacja, mnie olśnił ten obraz i wykonanie... fantastyczna robota... pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńgdyby "ten bez ucha" żył był jeszcze to zamiast szlajać się po polach przyszedł by do ciebie
OdpowiedzUsuńi w spokojności domowego zacisza by se namalował ;-D
moje wstążeczki na razie się kurzą w kartonie, bo mimo usilnych starań nijak doba nie chce się rozciągnąć.... ale dorwę się do nich ;-)
Do tych " dup ", czy do wstążeczek się dorwiesz :)
UsuńSuperbe !!!!
OdpowiedzUsuńBonne fin de journée !
Anna
Wyglądają ślicznie. Pięknie je delikatnie podmalowałaś i naprawdę wyszło cudo. Warto było się potrudzić.
OdpowiedzUsuńefekt niesamowity, myślałam że prawdziwe, twoje rączki są bardzooo zdolne :)
OdpowiedzUsuńCuda prawdziwe!!! Przepiękne!!! Chyba nie przestanę podziwiać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne:)już je podziwiałam na fb:)))
OdpowiedzUsuńVan Bożena jak nic:D
OdpowiedzUsuńExstra,jak żywe:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacja, van gogh dostałby depresji :) wspaniałe
OdpowiedzUsuńTo nie jest Van tylko Hicior letniego sezonu. No wielkie brawa dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńPowiem tylko jedno...pięknie!!! Ale cudny obrazek, wykonanie...haft wstążeczkowy fascynuje mnie od jakiegoś czasu ale na razie sie przyglądam:)
OdpowiedzUsuńNo cóż po pochwaleniu przez tak wytrawną znawczynię tematu jak Anstahe pozostaje mi tylko schylić czoło przed artystkami takich cudnych prac.
OdpowiedzUsuńSłoneczniki są imponująco piękne.GRATULUJĘ z całego serca.
Moc pozdrowień posyłam.
Ale super bukiet słoneczników... warto było choć pracy przy tym sporo :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana tymi słonecznikami,cudne :)
OdpowiedzUsuń