Dziś mój kalendarz wskazuje datę 1 lutego, zatem skoro świt - mój świt, nie Wasz świt, bo to bywają czasem całkiem różne pojęcia - zasiadłam przed kompem, by przygotować losowanie. Było 67 komentarzy, jednak większość to nie zapisy na spełnienie marzenia. Część osób tylko kibicowała, część złożyła tylko życzenia, za co jeszcze raz bardzo dziękuję, nie wyrażając chęci udziału w zabawie. Część komentarzy to dyskusja/ zapytanie. Jedno marzenie już spełniłam, dlatego szczęśliwa ( ? ) po raz drugi nie weszła do puli losów. W konsekwencji w losowaniu brało udział 26 blogerek.
Maszyna losująca została przygotowana. Zgodnie z sugestią Mistrza fotografii, zmieniłam tło i nie mogłam się oprzeć nowej prezentacji, przy okazji przyznajcie - teraz koneweczka vel polewaczka prezentuje się o niebo lepiej :)
Losy zostały zdeponowane.
A ponieważ sama pożarłam złotą rybkę, to sama tym razem robię za sierotkę, a raczej moja lewa łapka, bo w prawej aparat. Zatem - mieszam, mieszam ...
wyciągam ...
wyciągam ...
a w środeczku ukryła się ...
Ufff, przyznam szczerze, trochę kamień spadł mi z serca, bo niektóre życzenia wykraczały " nieco " poza zakres moich zdolności ... Gratuluję 3nereidzie i proszę o kontakt. Życzeniem Eli jest babcia w seksownej sukience, rozumiem, że chodzi o czerwoną ? Zgodnie z podanymi zasadami zabawy, mam czas do Walentynek, mam nadzieję, że do tego momentu, babcia będzie nie tylko sexi, ale super sexi ;)
Przepraszam zawiedzionych wynikami losowania, mówiłam, że rybka leniwa i tylko jedno życzenie spełni, ale zapraszam częściej, wiecie, że za mną czasem trudno nadążyć :)
Witam nowe obserwatorki, cieszę się na Wasz widok. Annette - nie tylko Ty mi zniknęłaś z obserwatorów, ale brak takiego słodkiego diabełka, od razu zauważyłam :)
Na dziś to tyle. Miłej niedzieli i dobrego tygodnia Wszystkim :)
Pozdrawiam i do zaś :)
Gratuluję i jestem przekonana, że babcia będzie wielkim hitem w nowym domu, tak jak to u mnie jest. Koneweczka w nowym anturażu jeszcze piękniejsza, a ja za spełnienie wielu moich życzeń bardzo Ci Bozenko dziękuję.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla szczęściary :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Myślę, że szczęśliwa posiadaczka babci i to seksownej... będzie po prostu wniebowzięta jak ją pomaca ;)
OdpowiedzUsuńA ja ogromnie dziękuję za spełnienie mojego życzenia poza kolejką ;)
Serdecznie gratuluje Eli, a Tobie Bożenko dziękuje za zabawę:)
OdpowiedzUsuńGratuluję...już widzę BABCIĘ :-))))) czerwona i mini najlepiej:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko za zabawę i emocje :) Eli gratuluję wygranej babci, ale mam pytanko, czy Ela będzie wbijać w seksowna doopke babciną szpile????
OdpowiedzUsuń;)
Już nie mogę się doczekać aby znowu zobaczyć post z babcią (tym razem sexi) z odpowiednim wierszykiem ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zabawę, jak zwykle maszyna się popsuła bo mnie nie wylosowała :-)
Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńJupi! Jupi !Je je !Jej! Wow! Hip hip hura!
Naroda o d takiej artystki :) Dziękuję serdecznie po stokroć i informuję , że szpilki niekoniecznie , ale igielki beda , nie za duzo , bo ja malo igielkowa jestem .
Ale szczęściara, gratuluję :) Widzę, że nie tylko mi znikają ludzie z obserwujących :)
OdpowiedzUsuńha ha! Babcia będzie odlotowa! Już sobie ją wyobrażam. Gratuluję wygranej. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i... trochę zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńBuuuu i znowu los sobie ze mnie zakpił :-(
OdpowiedzUsuńAle nic to jakos przezyję . Gratuluję wygranej a Tobie Bożenko dziekuje za zabawę .
Pozdrawiam
gratuluję zwyciężczyni, dziękuję za zabawę
OdpowiedzUsuńDziękuję za zabawę Bożenko i gratuluję zwycięzcy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gratuluję zwyciężczyni! Dzięki tobie i rybce za zabawę.;)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńmieszała, mieszała... i namieszała :-)
OdpowiedzUsuńa mnie sie ten koneweczek dalej kojarzy...:-P
gratki dla szczęściary!
Gratuluje i dziękuje za zabawe
OdpowiedzUsuńNo cóż, i znów obeszłam się smakiem :) Gratuluję Eli, a Tobie Bożenko dziękuję za zabawę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Z poślizgiem gratuluję zwyciężczyni.
OdpowiedzUsuńChoć oficjalnie Cię nie obserwuję, to i tak podczytuję - z mniejszym lub większym opóźnieniem.