Zachciało mi się kolorów. Stwierdziłam dość tej zimowej szarości i po ostatnich pracach w bieli, złapałam za kwiatowe serwetki, by zatopić je w decu. No i co ? Za oknem dzisiaj tyle bieli, że zaraz ... no nie tak dobrze nie ma, żebym poszła się bawić - bo nie mam z kim, zjeżdżać - bo nie mam z czego, na czym by się znalazło, ale górki nie usypię, nawet jak do pomocy wezwę Julusia . No więc pójdę sobie sama odśnieżać moje krzaki, choć sporo ich skasowaliśmy, jednak te co zostały, mogą się połamać, bo śnieg mokry, ciężki ...
Więc paradoksalnie, jak za oknem szarość ustąpiła miejsca wszechobecnej bieli, to ja się bawię w kolory. A może właśnie dobrze robię ? Tak czy siak, jak to się mówi - byle do wiosny :)
Póki co, posadziłam sobie kwiatki ... na wiaderkach. Zrezygnowałam z malowania wnętrza, z powodów czysto praktycznych :)
Na największym znalazł się bukiet rumianków. Wysokość wiaderka 13,5 cm ; średnica 14,5 cm.
Średnie ubrałam w żonkile. Wysokość wiaderka 10,5 cm ; średnica 12,5 cm.
Małych wiaderek mam dwie sztuki i na obu zrobiłam jednakowo, bo jak na pierwszym znalazł się bukiecik bratków, to tak słodko wyglądał, że na drugim zrobiłam tak samo :) Wymiary wiaderka - wysokość 8,5 cm ; średnica 10 cm.
A na koniec oprzemy sprawę o bufet ;) Butelka chuda, długa, albo wysoka - zależy kto mówi - przy wiaderkach to ona wygląda jak ja, przy ... no dobra, zrezygnuję z porównania, proporcje mówią same za siebie - wysokość butelki 32 cm, szerokość podstawy niecałe 5 cm.
Powstała jeszcze jedna praca, jednak po zrobieniu zdjęć, widać wyraźnie, że wymaga jeszcze sporo lakierowania, zatem pokażę ją w innym terminie.
Bardzo dziękuję za urocze komentarze pod moją frywolną rozpustą.
Przypominam o bajkowym CANDY . Zostało już niewiele dni, zatem to ostatnie przypomnienie :)
Powiem Wam, że im bliżej losowania, tym bardziej sama się denerwuję i jestem ciekawa, do kogo tym razem uśmiechnie się szczęście ?
A na dziś to tyle, zatem spadam na drzewo liście grabić ... upssss, znów coś namieszałam ;)
Pozdrawiam i do zaś :)
Edytowane po opublikowaniu posta - kilka zimowych ujęć z mojego ogrodu.
Tu gdzie widać 4 małe bukszpany, jeszcze dwa tygodnie temu rosło 11 ponad 3,5 metrowych tuj ...
Czemu zostały wycięte ? Wszystko zasłaniały, a były już zbyt zdrewniałe, na przycięcie wysokości.
Ale sobie pięknie, wiosennie wymyśliłaś.Wyglądają cudnie. Powiedz Bożenko jakim lakierem smarujesz?
OdpowiedzUsuńDanuś, to jakiś akrylowy, wodorozcieńczalny, nie znam firmy, bo kupiłam dawno, przelałam do słoika ( łatwość dostępu ), a puszkę wyrzuciłam :(
UsuńNo i znów mamy coś wspólnego... też przelawam do słoika, puszkę wywalam, rzecz oczywista - a potem nie dosyć, że nie wiem jaka firma to nie wiem czy mat czy diabli wiedzą co - tylko po posmarowaniu i wyschnięciu szlak mnie trafia gdy to co miało być matem, świeci sie jak nie przypmierzając...
UsuńNo to się uśmiałam zdrowo :)
UsuńNo bo po jaką cholere oni pakują te farby i lakiery do puszek ? Otworzysz taki ze 3 razy śrubokrętem i wieczko zrypane. Lakier mam tylko jeden, to nie mam problemu. Ale ten sam numer sobie robię z ziółkami - e co będę podpisywać, przecież zapamiętam ... a później jak sprzątam i poprzestawiam to ... poznaj Stachu po zapachu :)
Dokładnie... jakiś czas ratuję się ym, że podkładam pod wieczko folię, wtedy łatwiej sie otwiera i nie skleja się pucha z wieczkiem ... ale i tak po jakimś czasie polegam i do słoja... a potem jak wyżej.
UsuńCo do ziółek - nie pijam, to i po zapachu nie poznałabym za żadne skarby.
Ale tak robię z przyprawami... :)
O jak ja lubię taką wiosnę. Mojej mamie zrobiłam kiedyś taką osłonkę w tulipany i każdej wiosny pięknie zdobi stół z wiosennymi kwiatami :)
OdpowiedzUsuńCudnie jest:)
Pozdrawiam.
Czyli się sprawdzają takie wiaderka ? Hura. Dzięki. Też pozdrawiam :)
UsuńŚlicznie i jak wiosennie:)
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś. Trzeba się jakoś ratować, żeby nie zdołować :)
UsuńBożenko w tym poście przeżywam dwie pory roku ,bo jest wiosna iśnieżna zima,ale też przeniosłaś nas w podróż do Paryża.Wszytko cudne,bratkowe wiadra są bombowe ,a butelczyna jak anorektyczka wygląda bosko,smukle i pzepięknie.
OdpowiedzUsuńIdę zobaczyć to candy ,bo jakoś mi zawsze z głowy wylatują takie zabawy.
Buziaki niedzielne :)
O i w ten sposób Danutko wymyśliłaś nazwę, butelczyna będzie się nazywała anorektyczka :) Cieplutko pozdrawiam :)
Usuńanorektyczka... zapamiętam :)
UsuńI zrobiło się kolorowo i wiosennie , piękne decu na wiaderkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki . Uściski :)
UsuńAle ślicznie kochana sobie te wiaderka ozdobiłaś, pięknie, wiosennie i kolorowo.
OdpowiedzUsuńW sam raz żeby zgłosić pracę u Ilonki na wyzwanie kwiatowe. A z kolei pięknie ośnieżone drzewa pasują do mojej zabawy w zdjęcia. jeżeli tylko się skusisz, to zapraszam :)
Zaraz spojrzę, bo coś przegapiłam.
UsuńDo Ilonki chciałam zgłosić to, co jeszcze się musi lakierować, może ciut mniej kolorowe, ale fajne, a Ty wiesz, ze rzadko kiedy tak mówię :)
ZIma taka sama jak u nas.
OdpowiedzUsuńWiadereczka cudnie Ci wyszły, butelka świetna, zdradź tylko co jest w środku.
Buziaki !
Na razie pusto , masz robaczywe myśli ;)
UsuńCmok :)
Zaraz robaczywe... ;)
UsuńŚwietne wiaderka! Z bratkami najpiękniejsze!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńAle u Cię piknie za oknem ... tyle śniegu! Wiem, wiem fajnie sie ogląda... gorzej z laltaniem z łopatą :)
OdpowiedzUsuńA wiaderka po prostu przepiękne aż gęba się uśmiecha sama na ich widok. Rumianki i oczywiście macoszki moje ukochane - to moje hiciory
Śnieg może być, nawet go mogę odgarniać, gorzej, jak leje i mrozi, nie cierpie !
UsuńOj zima zawitała do Ciebie obfitując w opady śniegu. U mnie jeszcze wiosna!
OdpowiedzUsuńSliczne są Twoje wiaderka. Ładnie będą się w nich prezentowały roślinki. Bardzo lubię takie kolorowe osłonki!
To nie pierwszy śnieg, na razie jest super, bo nie wieje i nie ma dużego mrozu, ale tak za niedługo mogłoby się ocieplić :)
UsuńCiężka praca usunąć takie stare tuje , wiem , bo maz usuwał w ubieglym roku nasze . Potężna zima u ciebie , u mnie tez , ale chyba ciut ciut mniejsza . Wiaderka stworzyłaś wspaniałe i kto wie może zaczarujesz wiosnę .Wszystkie mi sie podobają , ale jestem wielką fanka wszelkiego rodzaju margerytek .A czemu mało bywam , bo ja studentką jestem , jak to ktos kiedys powiedział w starym piecu .......
OdpowiedzUsuńO jaaaaaa, super ! Gratulacje !
UsuńBuźka :)
Super te wiaderka są. Masz talent, oj masz! Tak, tak zima zaatakowała:) a ja się w sumie cieszę! Ściskam!
OdpowiedzUsuńZima fajnie, tylko niech ten śnieg teraz nie zamarznie, bo alleluja !
UsuńCmok jak smok :)
piękne prace
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńKobieto wielu talentów, no i cóż ja mogę więcej powiedzieć. Jesteś genialna, czego się nie tkniesz to jak w kanie Galilejskiej przemieniasz wodę w najszlachetniejsze trunki.
OdpowiedzUsuńWiaderka wiosenne sa genialne . Mnie się osobiście najbardziej podobaja rumianki . A wieża Eiffla genialna i ona wcale nie jest anorektyczka to jest miniaturka oryginału :-)
Alem ciekawa tej prace co sie lakieruje. Oj bedzie konkurencja niezeimska.
Buziaczki mój Geniuszu !!
Chyba Eu.geniuszu :)
UsuńMogę Ci szepnąć, jak byś miała uschnąć z ciekawości, jak ta anorektyczna powyżej - konewka w maki, mała porcelanowa, popaćkana przeze w takie moje amatorskie decu.
Buźka :)
Może być Eu.geniusz grunt , że z talentem wszelakim . Kurczy skąd sie takie Eu geniusze biorą? chyba stałam w niewłaściwej kolejce, w poprzednim wcieleniu :-(
UsuńCałe życie mi mówili, że mnie znaleźli w kapuście, nie jestem pewna, bo Eu.geniusz tego nie pamięta :)
UsuńI jest pięknie wiosennie w sercu , a za oknem piękna zima :)) U nas dziś też wreszcie temperatura spadła do 0 i prószy śnieg:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taka zima jest cudna, dopóki śnieg się nie zbrudzi i nie powstanie jedna wielka brudna chlapa . Oby chociaż dzieci miały biało w ferie :)
UsuńTeż pozdrawiam :)
Też byłam pewna ,że na wyzwanie kwiatowe zrobiłaś takie słodkie osłonki:))))stokrotki -moje faworytki:)))a anorektyczna butelka mnie ubawiła:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurde, to może jednak bratki polecą do Ilonki ... e tam, dolakieruję to co zaczęłam i tak nie mam szans wygrać, już takie cuda dziewczyny porobiły, że zero możliwości :)
UsuńTeż pozdrawiam :)
Piękne kwiatuszki u Ciebie :) Mam nadzieję, że przywołasz Tym wiosnę mimo tej zimy na zewnątrz :)
OdpowiedzUsuńPodobno cuda się zdarzają :)
UsuńU nas dziś taki sam śnieg! A rumianki najbardziej mi pasują do wiadereczka!
OdpowiedzUsuńPięknie przystroiłaś wiaderka i butelkę, masz pomysły :) Zimą u Ciebie ogromna a i nas czarno, leje codziennie, masakra. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTe wiadereczka same w sobie śliczne są , a tak ozdobione to już po prostu wiosnę w powietrzu czy na parapecie czuć:) Buteleczka smukła jak Wieża Eiffla!
OdpowiedzUsuńWiadereczka śliczne, wiosenne, radosne. Ja bym w nie wsadziła cebulki pomimo, że nie mają dziurek. czekam Bożenko na konewkę :)
OdpowiedzUsuńBuziolek
mialam napisać, że nie wiem jak zmieściłaś tę landarę ( wieżę Eiffla) na tej anorektyczce...ale Danuśka mnie ubiegła;-D
OdpowiedzUsuńA te tu-je poszły weg ....to żeby sąsiada podglądać czy dac się popodglądać ;-P
fajne kubełki! :-)
Bardzo wiosennie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńślicznie zakwieciłaś wiaderka:) teraz masz już trochę wiosny tej zimy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
a niech królują kolory skoro za oknem czerń i biel- mnie najbardziej podobają się bratki!
OdpowiedzUsuńCudne motywy, takie kolory bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńWiadereczka ładnie ozdobione, tylko czy tym sposobem jakieś dziecko nie zostało pozbawione zabawki z piaskownicy, bo na małe one wyglądają. Anorektyczka jest niedościgniona w ozdobach, ma w sobie tyle wdzięku, co baletnica, a nie paryska wieża.
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc, napracowałaś się kobito, a odśnieżania Ci nie zazdroszczę, bo trochę tego masz.)
Do mnie jeszcze zima nie dotarła.
OdpowiedzUsuńWiaderka pięękne! Aż sama mam ochotę coś "zaserwetkować" :)
Fajnie wygląda ta smukła butelka! Pozdrawiam
Zima u Ciebie bajkowa pięknie otula ....:))) Ach ale cudeńka -super wiaderka a i butelka niczego sobie :)))
OdpowiedzUsuńBożenko podpowiedz to jest papier jakiś na tej butelce, bo uroczo wygląda a ja zero w tych klimatach
pozdrawiam
Beatko, to na butelce to jest papier ryżowy :)
UsuńTeż pozdrawiam :)
Jak dla mnie wiaderko z rumiankami wymiata :) A i zima cudna! U mnie taka była na początku a teraz co śniegiem posypie, to zaraz rozpuści :)
OdpowiedzUsuńCudne wiadereczka, ta podłużna butelka też bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńNamiastkę zimy i u mnie można znaleźć.
Pozdrawiam Dorota
Urocze wiadereczka !!!
OdpowiedzUsuńPrzygotowania do wiosny już są, ale co zrobimy z tym śniegiem ???
Pozdrawiam :)
Choć żonkile uwielbiam, to jednak muszę przyznać, że bratki na wiaderkach prezentują się najlepiej.
OdpowiedzUsuń