Rameczka - przypadkowa, wcale nie znaczy, że docelowa, ot tak sobie wsadziłam, bo innej pod ręką nie było. A co powstało, to do obejrzenia w paru ujęciach. Aparat wrócił z wycieczki, to dziś będzie wyraźniej i do zaobserwowania, że nie taki diabeł straszny, przy odrobinie samozaparcia, każdy da rade :)
Tło minimalnie podmalowane na zielono, czego tutaj wcale nie widać. Teraz wiem, że trzeba jechać z farbą zdecydowanie mocniej, bo jak wysycha to jest o 3 tony jaśniejsza, na czymś się trzeba uczyć :)
Dziękuje, za tak miłe przyjęcie mojego pierwszego dzieła, nie spodziewałam się takiej ilości wpisów i na dodatek, tak miłych :)
Witam nowe obserwatorki, dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam do następnego razu :)
I znowu Bożenko pięknie. Ja też nic nie robię na brudno. Wszystko powstaje w trakcie pracy. Sama widzisz jak to wciąga! Jeszcze mi się przypomniało, że musisz mieć dwie ramki-jedną, na którą upinasz płótno i drugą tę zewnętrzną. To tak jak w tej ramce owalnej ode mnie. Piszę to tutaj, a nie w mailu, bo może to się komuś przyda. Działaj dalej. Jestem z Ciebie dumna.
OdpowiedzUsuńDzięki za ocenę i wszystkie rady, na pewno się przydadzą. Wciąga, wciąga i to jak !! Ale pozytywnie :)
UsuńAle Cię wzięło , ja tam jestem zadowolona mam co oglądać ;)))
OdpowiedzUsuńSUPER.
Pozdrawiam balerinka.
Ja tak mam, jak coś kliknie, to do bólu, a później z lekka na luz, ale popróbować musze :)
UsuńOjej, jaki piękny! Cudeńko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ależ pięknie wyszło. Zdolna z Ciebie bestyjka... działaj dalej, działaj...
OdpowiedzUsuńPatrzę i z podziwu wyjść nie mogę !
OdpowiedzUsuńGadulec mi nawalił, bo chciałam zapytać skąd ten podziw, bierz za igłę i szyj :D Ile razy namawiałam Cię na coś nowego, to Ci na dobre wychodziło, więc ... :)
UsuńWiem Bożenko, ale teraz coś ciężko mi wszystko przychodzi.
UsuńCudownie robisz te Swoje wstążeczkowe obrazy!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie wstążeczkowe obrazy,Twój jest piękny,zdolna z ciebie kobieta:)
OdpowiedzUsuńNo teraz to już wpadłaś po uszy z tymi wstążeczkami,moje gratulacje:))
OdpowiedzUsuńI to jak wpadłam :D
UsuńNo, już jesteś mistrzem. Brawo. Szybo Ci poszło.
OdpowiedzUsuńTeniu - uczę się od mistrza :D
UsuńOj kusisz, kusisz. Zdolna z Ciebie kobieta. Obrazek super :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny,jeszcze takiego nie widziałam!!!!!
OdpowiedzUsuńNa szaleństwo Cię wzięło ;) ale obrazek prześliczny !!!
OdpowiedzUsuńA ja nadal mam 6 elementów i czekam .... może już niebawem :)
buziaki
Przepiękny obrazek, warto było zarwać nockę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzecudne te wstążeczkowe obrazki !! Podziwiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, odkryłam tą technikę tu na blogach i coraz bardziej mi się podoba
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie w te znowu chłodne dni
Jest cudowny. Widzę że maczała w tym łapki Anstahe :) Gratuluję, że tak pięknie to zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne początki cudnych kwiatuszków :)))
OdpowiedzUsuńCuda,cuda,cuda... oglądam i nie mogę wyjść z podziwu,u mnie w robótkach posucha ponieważ narodziny Zosi już tuż tuż,pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuń