"Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści..."
piątek, 27 października 2017
Historia pewnego koszyczka.
Raczej krótka i bardziej historyjka, a było to tak.
Pewnego pięknego dnia, dowiedziałam się o dokładnej dacie okrągłych urodzin naszej blogowej koleżanki LIDZI, a że moje dziecię ma swoje urodziny dokładnie następnego dnia, raczej trudno mi było zapomnieć o tym fakcie :) Postanowiłam, że zrobię niespodziankę, może mało oryginalnie, ale wysupłam tyle frywolitkowych kwiatuszków, ile Lidziunia ma wiosen i umieszczę je w małym białym koszyczku.
Kwiatki były gotowe, karteczka też, tylko ... koszyczków brak. Cóż na to poradzić, jak i we wszystkim panuje tutaj sezonowość, to nie okres wielkanocny, więc koszyczki są, tylko rozmiar się rozjechał z moimi potrzebami. Kupiłam powiedzmy że podobny do tego powyżej i 40 kwiatków wpadło do niego jak do studni bez dna. No może ciut przesadzam, ale dziura była oooogromna. Faktem się stało, że kwiatków za mało ! W Dniu Urodzin Lidziunia dostała tylko mailowo życzenia, a moja niespodzianka dotarła z opóźnieniem. Może to i dobrze, bo tyle radości od Wszystkich było i to na raz, a później nic ? A tak to urodziny trwają dalej :)
Koniec końców prezent już dotarł, Lidzia pokazała na swoim blogu, więc tylko formalność. Całość w obiektywie mojego aparatu wyglądała tak.
Sam koszyk z frywolitkowymi kwiatkami.
W zależności od ujęcia wygląda na mały, a jest taki powiedzmy średniaczek :)
Ciekawe czy jest ktoś w stanie policzyć ile w nim kwiatków. Myślę że bardziej zgadnąć, niż policzyć. To jak, jest ktoś chętny ? Nie mówię, że to konkurs z nagrodami, chociaż u mnie to różnie bywa :)
Lidziunia proszę nie podpowiadać :)
I jeszcze dla formalności karteczka w kilku ujęciach.
Słodkości nie załapały się do zdjęcia, a zresztą każdy wie jak wyglądają :)
Pozdrawiam i do zaś :)
Piękny, oryginalny prezent, w dodatku wykonany własnoręcznie, czyli od serca. A kwiatuszków jest 40;)zgadłam?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Niestety nie zgadłaś :(
UsuńTeż pozdrawiam :)
super:)to się Lidzia ucieszyła:))chyba 40:))
OdpowiedzUsuńPodobno się ucieszyła ;)
UsuńNiestety nie zgadłaś :(
Dobrze Bozenuś, nie będę podpowiadać. Za to Ci powiem że kwiatuszki są przecudnej urody, a prezent suuper. Jeszcze raz wielkie dzięki Ci za niego :)
OdpowiedzUsuńDzięki Lidziunia. A tak nawiasem ciekawa jestem czy się doliczyłaś, jak coś to cyferki podaj w mailu :)
UsuńUściski :)
Ale dlaczego mamy liczyć skoro napisałaś, że jest ich 40? A ja oczywiście wierzę na słowo :) Piękny prezent :)
OdpowiedzUsuńNie napisałam, że jest ich 40 :)
UsuńNapisałam, że chciałam tyle ile lat, ale jak kupiłam koszyczek, włożyłam 40 kwiatków i wpadły do niego i została jeszcze ogromna dziura i faktem się stało, że kwiatków jest za mało. Musiałam więc dorobić więcej i dlatego nie zdążyłam na czas z prezentem :)
To ostatnie zdanie było w domyśle,jednak sądziłam, że to oczywiste, że jak kwiatków za mało, to trzeba dorobić ...
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny prezent :) myślę, że jest tych kwiatków 77 :) albo 80 :D
OdpowiedzUsuńDzięki za pochwały. Niestety cyferki się nie zgadzają 🌼
UsuńKwiateczki cudne !!! Wspaniała niespodzianka !!!
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać takie opinie. Dzięki 😁
UsuńHm, a dlaczego nie zrobiłaś koszyczka własnoręcznie?;)
OdpowiedzUsuńPrezent przepiękny.
Dobre pytanie 😁
UsuńBardziej mi tu pasował wiklinowy, dziergany wyglądałby jak masło włożone do maselniczki z masła, rozumiesz co autor miał na myśli 😁
A ja wcale nie miałam na myśli koszyczka zrobionego z włóczki. Myślałam właśnie o takim z wikliny. Papierowej wikliny ;)
UsuńZ papierowej wikliny też mi tu nie pasował, chciałam żeby był biały :)
UsuńCudne te kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie dziękuję 😁
Usuńno masz znowu jakieś zagadki :-) Kwiatuszki są przecudnej urody a w tym koszyczku wyglądają uroczo. To ja mam dwie opcje, albo ich jest dwa razy tyle czyli 80 albo ich jest 1,5 raza tyle czyli 60 .
OdpowiedzUsuńKartka boska marnujesz swój scrabookingowy talent.
Buziaczki
Jak na księgową przystało, nieźle kombinujesz. Nic nie powiem, co do cyfr, oprocz tego, ze tym razem nie zgadłaś 😁
UsuńCmok ❤
Bożenko! Koszyczek jest Przeuroczy, Kosztował Cię dużo pracy ale efekt imponujący, Jubilatka jest zachwycona - Pozdrawiam Gorąco
OdpowiedzUsuńJubilatka to Twoja córcia, mialam to na względzie, Twoja pochwala to dla mnie podwojna radość. Cieplutko pozdrawiam 🌼
UsuńBożenko, upominek delikatny i piękny :) I taki od samego serca, bo specjalnie robiony dla Lidzi :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Starałam się z całego serca ❤
UsuńBuźka 😁
Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantki :))) Cuuudowny prezent sprawilas Bozenko :))) Cuudownie jest miec takiego Aniolka jak Ty :))) Kwiatuszkow jest hm okolo 50 cos lub 60 tak mi sie wydaje, poniewaz dwa pierwsze od koszyczka rzedy Polowy koszyczka to juz prawie 20 kwiatuszkow .A to dopiero polowa koszyczka :) Kochana Milego Weekendu Zycze :))) Buuuziaki :))
OdpowiedzUsuńNieźle kombinujesz z tym liczeniem, tylko weź pod uwagę, że jak to w życiu bywa, połowy nie są równe. Nawzajem. Uściski 🌼
UsuńNaliczyłam 68 kwiatków :) Ale coś mi się wydaje, że nie wszystkie widać na zdjęciu więc może jest więcej? :) Prezent jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek, a kwiatki są po prostu przeurocze :) Nie wiem ile ich jest, ale i tak podziwiam :) Karteczka też mi się bardzo podoba :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, elegancka kartka. Znowu zadajesz trudne pytania. Stawiam na 55 szt. Buziaczki Bożenko.
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent i piękny koszyczek :)
OdpowiedzUsuńBożenko, Ty to masz gest i wielkie serce. Podziwiam prezent dla Lidzi, jest rewelacyjny. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia z mocą huraganu:))
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten koszyczek!! W ogóle prezent cudny!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze, wszystko od serca, więc jak inaczej mogłoby być. Prezent na pewno ucieszył Lidzię.
OdpowiedzUsuńJa tam myślę, że jest ich 72:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent :-)) Oryginalny, niebanalny i od serca...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrześliczne kwiatuszki! Frywolitka niezmiennie mnie zachwyca - sama trochę haftuję i dziergam na drutach i szydełkiem, ale frywolitka wydaje mi się czarną magią :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom, nie jest to taka trudna technika, po prostu supełki. Gdybym nie podchodziła do niej jak do jeża, frywoliłabym już " od wieków ", a tak jest jak jest. Zachęcam do nauki :)
UsuńKoszyczek jest przecudny:)Myślę,że kwiatków jest 65:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo cóż, ja babcia wiekowa, założyłam swoje okulary i naliczyłam kopę czyli 60 :-) więcej nie widzę, trudno się mówi, ale te moje 60 to wystarczająca ilość by się zachwycić na maxa:-)
OdpowiedzUsuń67? Przynajmniej tyle perełek widać ;)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, jestem pod wrażeniem...
Kartka bardzo 'moja " uwielbiam takie a koszyczek cudenko . naklejasz te kwiatuszki ??
OdpowiedzUsuńPiękny bukiecik!
OdpowiedzUsuń