Jakiś czas temu, żeby nie powiedzieć, że minęło już kilka lat, spotykałyśmy się w klubie na robótkach. Pewnego pięknego dnia robiłyśmy zajączki, takie zwykłe proste zajączki z kwadratów wydzierganych na drutach ( gdyby ktoś chciał wiedzieć, chodzi o takie jak na przykład TU ). Gdy już wszystkie były gotowe, jedna z kobitek powiedziała - popatrzcie - wzór ten sam, a każdy zajączek inny. Na to druga - a jak to jest z ludźmi - robi się tak samo, a każde dziecko też wychodzi inne :)
Trzeba przyznać - niezwykle celna uwaga, a co ma piernik do wiatraka, to za chwilę.
Długo się zastanawiałam, co sobie zabrać na wyjazd, by się nie nudzić, gdy pogoda nie dopisze. Padło na szydełko. Spodobał mi się misio, o ten TU i postanowiłam poprawić co nieco z tych byków co to nawaliłam, a przede wszystkim wykonać z innej włóczki. Teraz wyszedł mi tak :)
Troszkę się rozkręciłam, więc zrobiłam jeszcze dwa, ale że tak powiem - schemat ten sam, a każdy misio inny , popatrzcie i oceńcie same :)
Wzór na misia nie jest mój, niestety. Co prawda obiecałam, że nie wygadam, bo dostałam, ale w tak zwanym międzyczasie sama trafiłam na dokładnie ten sam wzór, jest bezpłatny, więc nie będę jak ten pies ogrodnika, kto chce to proszę bardzo, schemacik jest TU . Od siebie dodałam misiaczkom brwi, inne oczka i ciut inne szaliki. W amigurumi staram się doszywać tylko to, co konieczne, dlatego dziergam od stóp do głowy w całości, bez zszywania, jest mniej roboty i jest bezpieczniej dla dziecka, tak też zrobiłam misie. Wełna na wszystkie Art Yarn Jeans, tylko różne kolory, a wielkości wyszły inne i może nie widać na zdjęciu, ale grubości misiaczków też są inne. Wydaje mi się, że beżowa włóczka jest bardziej rozciągliwa. Tyle z uwag i podpowiedzi.
Tutaj w porównaniu do tego poprzedniego, który jest wydziergany z wełny Kotek.
Za wiele tego nie narobiłam, ale nie po to się wyjeżdża, by szydełkować na ilość, prawda ?
A teraz moja mała prośba. Jeśli skorzystacie ze wzoru, który wkleiłam powyżej, pochwalcie się swoimi pracami, wklejając link do posta w komentarzu pod tym postem, chciałabym zobaczyć, jak to z tym schematem jest, niby ten sam, a misie wychodzą jakie ???
Jako notoryczny producent śmieci, dostałam fajny gadżet - swój własny kosz. Stoi sobie na biurku, gdzie najwięcej śmiecę :)
Porównanie wielkości - miś/ kosz - miś gigant, czy kosz mini ?
Na koniec coś słodkiego. Całkiem niedawno mówiłam, że więcej nie piekę i dlatego ... powstał następny :)
Miłej niedzieli Wszystkim życzę. Pozdrawiam i do zaś :)
Piękne miśki ) Wszystkie razem wyglądają jak tata z dziećmi :) Myślę, że miśka giganta jeszcze nie zrobiłaś i dlatego skoro na biurku, to raczej kosz niewielki :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, to kosz jest mini. A ten " duży misio to mama z dziećmi, guziczek i różowy szaliczek ewidentnie wskazuje na płeć piękną ;)
UsuńTeż cieplutko pozdrawiam :)
Fajne misiaki:) A torcik to już niesamowity!!! Aż by się chciało go skubnąć;)))
OdpowiedzUsuńDzięki za misie,a torcika to nigdy nawet sama nie próbuję :)
UsuńSłodkie misie, a tort powala :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŁo matulu jaka inwazja misiów, super Bożenuś są świetne :) A taki kosz jest świetny, kiedyś też miałam podobny, ale ja to na prawdę dużo śmiecę, więc dla mnie był stanowczo za mały :)Tort cudny, aż by się go zjadło :)
OdpowiedzUsuńA tak mi sie przypomniało, że takie kwadraciki na zajączki o których pisałaś mam przygotowane, tylko jak próbuję zrobić takiego kicajca to zawsze krzywo mi wychodzą :)
UsuńTaki kosz, to tylko na niteczki/ włóczki, bo u mnie właśnie one się walały po biurku. Na papiery mam obok biurka w stosownych rozmiarach :)
UsuńZ tym zajcem to musisz idealnie wymierzyć linie szycia, wtedy wyjdzie równo, nie ma bata :)
Bożenko! Jaka Cudowna Gromadka miśków , Wszystkie są Urocze i tak wiele się nie różnią od siebie , Ten beżowy najładniej się prezentuje - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńWiele nie, ale jednak różnica jest widoczna. Masz rację, dla mnie beżowy też jest NAJ 😁
UsuńGorące uściski ❤
Misiaki urocze, a włóczki bawełniane faktycznie - nawet w jednym rodzaju jednego producenta różne kolory nie tylko różnie się naciągają, ale i zauważalnie różnią się grubością; dlatego przy łączeniu kolorów czasami trafia się przykra niespodzianka.
OdpowiedzUsuńTort jest wspaniały!
Masz rację, różnią się i to nawet bardzo. Dzięki za całokształt pochwał, bardzo wysoko je sobie cenię 😁😁😁
UsuńŚwietne misie. Zazwyczaj jest tak, że za każdym razem wychodzą troszkę inne. Oto mój zrobiony jakiś czas temu: http://picot-picot.blogspot.com/2017/08/szary-mis.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Jestem pod wrażeniem Twojego misia, wyszedl Ci fantastycznie i sporo większy. Ja robiłam szydełkiem nr 2 i chyba z cieńszej włóczki.
UsuńPozdrawiam 😁
Uroczą rodzinkę misiów zrobiłaś. Różnią się,ale wszystkie są cudne. Na torcie aż 5 koników,nie nudziłaś się. Pozdrawiam Pracusia gorąco.
OdpowiedzUsuńPolecam Ci te misie, machniesz moment, a chłopcy się ucieszą. Na torciku sa 3 koniki, krówka i świnka 😁
UsuńCieplutkie uściski 🌼
O raju, jak zwykle pięknie u ciebie. Misiaczki są takie same, tylko kolorkami suę różnią. Nic nie widać. Wiadomo, dzieci są mniejsze od mamy 😃 Tort wyglada rewelacyjnie. Podziwiam cię za te figurki. Miłej niedzieli 😃
OdpowiedzUsuńNie tylko kolorki je różnią, ale i tak wszystkie są mocno przytulaśne 😁
UsuńŚliczne misie i bardzo fajny schemat. Nigdy jeszcze nie zrobiłam misia z nóżkami, które nie trzeba przyszywać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wykorzystaj schemat, bo warto, takie misie mają w sobie coś.
UsuńTeż pozdrawiam 😁
Super są te Twoje miśki takie słodkie i urocze:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Jadziu, ja jestem pod wrażeniem Twoich xxx. Buziole ❤
UsuńWzór na misia może się przydać, bo kto nie kocha misiaków?
OdpowiedzUsuńTwoje maskotki jak zwykle są urocze! A to chyba oczywiste, że zawsze minimalnie się różnią. Ja po kilkudziesięciu ośmiornicach stwierdzam jednoznacznie, że nie ma takiej samej.
Tortów nie jadam, ale moje oczy tak ;-). Jest bombowy!
Z ośmiorniczkami miałam tak samo, chyba tym właśnie różni się rękodzieło od masówki 😉
UsuńMisie są urocze :) A kosz to fajny gadżet :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Pozdrawiam 😁
UsuńCuuuudne misie :)))) Kazdy jest wyjatkowy na swoj sposob :))) Slodziaki :) Torcik Cuuudo :))) Zycze nastepnego takiego :)))) A kosz haha mamy taki ale zielony :)) Super jest :)) Pozdrawiam Cie Cieplutko :)) Buuziaki :)
OdpowiedzUsuńDzięki za misie, a kosz już do polowy zapełniony, wczesniej to wszystko się walało po biurku 😯
UsuńCmok jak smok ❤
Wszystkie misie to fajne chłopaki....no i dziewczynki:)))))))))))))zrobiłam jednego małego ..malutkiego i na razie mam dość robienia misiów na długo:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA czemu tak radykalnie masz dość 😕
UsuńUściski 😁
Kurcze, albo jestem mało spostrzegawcza, albo nie wiem co, bo dla mnie te misie, wszystkie jednakowe. Może przez te zatroskane spojrzenia? Ale piękniste są, to fakt :)
OdpowiedzUsuńBuziczki
Ps
Tort też piękny wyszedł, ale jak wiesz, aj nie tortowa, więc smaku mi nie narobił. Co innego golonka pieczona ..... ;)
Nie wiem jak to jest, jak się nie chce, to aparat pokazuje wszystkie błędy, a jak by się chciało, to rożnice mało widocznie, a są, nosy, nogi, grubość, to takie główne. A torcik, smaku i tak nie widać, pokazałam ze względu na wygląd. Mój M. też z pieczonego, to najbardziej schabowy 😁
UsuńŚliczne misie. Na pewno skorzystam z opisu, tylko jeszcze nie wiem kiedy?
OdpowiedzUsuńJak będzie potrzeba, to skorzystasz, moze nawet prędzej niż myślisz 😁
UsuńZajączka kiedyś robiłam........i wyszło "niewiadomoco",hehe. Zamiast kwadratu zrobiłam prostokąt i może dlatego taki cudok mi wyszedł, muszę jeszcze raz spróbować. Twoje misie słodkie, każdy jeden, ale jak dla mnie to zbyt skomplikowane, żeby się skusić i zrobić podobnego misiaczka......Torcik też smakowicie wygląda, choć ja też ze słodyczy to najbardziej....baleron lubię, hehe. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBożenko, to u Ciebie cała misiowa rodzinka! Wszystkie śliczne:)
OdpowiedzUsuńMoże niebawem i zrobię , ale na pewno nie będzie taki sliczny jak są Twoje. Obecnie na szydełku (od końca czerwca) robię sobie letnią torebeczkę... Lato się prawie skończyło, ale ja torebki jeszcze nie skończyłam:)
Pozdrawiam:)
Misiaczki są urocze. Jak żywe i ciekawe świata.
OdpowiedzUsuńBożenko , Twoje prace miło oglądać bo są perfekcyjnie wykonane.
Dziękuję za pomoc. Udało mi wstawić link z obrazem do sklepu :) Pozdrawiam serdecznie :)
Bożenko misiaczki wspaniałe oj kosza mogę pozazdrościć bo to rzecz niezbędna w szczególności jak się coś wycina przycina obrywa... ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
misie lubimy... ;D
OdpowiedzUsuń