"Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści..."
piątek, 1 kwietnia 2016
Dorota ma kota :)
To nie tylko nazwa posta, ale i nazwa bloga mojej internetowej koleżanki DOROTY.
Myślę, a nawet więcej - jestem pewna, że Dorota, rzeczywiście ma kota, na punkcie kota i nie tylko ;)
No a teraz, to ma jeszcze jednego kota, ode mnie. Jakiś czas temu wymalowałam takie jajo i leżało sobie niedocenione, leżało, aż gdy poznałam D. stwierdziłam, że u niej będzie mu najfajniej. Dla odświeżenia malnęłam tylko lakierem i tatam ...
Zdjęcia niby takie same, a jednak każde inne, wystarczy spojrzeć kiciusiowi w ślepka i już widać różnicę. Dorotka zadowolniona, zaadoptowała sierściucha , podobno chwilowo domowy kiciuś poszedł w odstawkę ... ale tylko chwilowo ... A jak Wam się podoba, już nie mój, jajowy kiciuś ? :)
No a teraz, na dowód, że mamy wiosnę, dziś " mój " miejscowy bociuś, o którym wspomniałam z racji prezentacji zajączków, zjawił się w gniazdku, więc wyjeżdżając na drogę główną, będę wpadać do niego w odwiedziny :)
Dziękuję pięknie Wszystkim, które przesłały mi życzenia świąteczne. Wszystkie dotarły już po świętach, a zdjęć jeszcze nie zrobiłam, za co z góry przepraszam i obiecuję się poprawić :)
I to by było na tyle. Pozdrawiam i do zaś :)
Fantastyczne jajko! Uwielbiam koty :) A najbardziej swoje własne :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam kota, bo każda próba przygarnięcia, kończyła się strajkiem głodowym domowej suni, od tego czasu często mawiam do niej - ty małpo !
UsuńSuper to jajko,a motyw z kociakiem wymiata :)
OdpowiedzUsuńW sam raz dla kociary :-) Dzięki i też pozdrawiam :-)
UsuńAle jajcarski kotek :) Pięknie się to jajo prezentuje :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak, że uroku dodalo mu lakierowanie, wczesnie bylo jakieś takie bezpłciowe :-) Też pozdrawiam :-)
UsuńNo nie,rewelacyjne kicajcowe jajucho.Już widzę minę Dorci jak otworzyła paczuszkę a tam kicia kocia ,pewnie aż zamiauczała z radości i poleciała wypić miseczkę mleczka,aby wyjść z szoku .
OdpowiedzUsuńKochana więcej takich jajec poproszę ,mimo,że już po świętach i mam ich dość ,to na takie mogę sobie popatrzeć .
Buziaczki i pozdróweczka Bożenko :)
Bodobno buźka zawiesila się w okrzyku zachwytu, jest szansa, że sama o tym powie :-)
UsuńBuziole :-)
Nie powiedziała, a szkoda...
UsuńKiciuś przesliczny i znalazł najlepszy dom. Kolejny Twój talent Bożenko.
OdpowiedzUsuńA ta znów mi z talentem wyskakuje, jeden kociak i już talent :-P
UsuńBożenuś. Klapa w tyłek dostaniesz! Inni, niżej podpisani też racji nie mają?
UsuńTylko jedna coś tam na koniec wypowiedzi wspomniała o tym na " t " , a reszta tylko że śliczny :)
UsuńKotek na jajku rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńA tak mi jakoś wyszedł :-)
UsuńKiciuś cudny :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńKiciuś cudny, a bociuś to dopiero sąsiad :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawie sąsiad, tym razem prawie, jest na mój plus, bo mi nie sra po furtce, jak tej Pani, obok ktorej ma gniazdo i nie klapie dziobem za uchem, a podziwiać go mogę kiedy chcę. Usciski :-)
UsuńTo ja się pytam dlaczego tak rzadko pokazujesz swoje malowanie???? No dlaczego???? Kocie jajo lubi jajcarski kot ... REWELACJA!
OdpowiedzUsuńNo bo nie lubiem :-)
UsuńA polubić nie łaska? Toć to marnowanie talentu jest :)
UsuńTo tylko zwykłe rzemiosło :-)
UsuńAle jajo,zdjęcie nie oddaje prawdziwego obrazka. Namyślił się bociuś i przyleciał,zawsze ma poślizg,w środę nie było go jeszcze.
OdpowiedzUsuńAle dziś mamy piątek, zatem miał dwa dni, a w zasadzie półtora, bo był już z samego rańca :-)
UsuńNo jak nic kiciuś jak żywy , no i gdzie by mu było lepiej jak nie u Dorotki od kota. Świetny prezencik , następne jajo zrób z motorem albo w kasku :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Zdecydowanie,Dorota ma w sobie miłość do kazdego kota, mawet dotakiego sierściucha :-) Uściski :-)
UsuńCzy Ty Bożenko chcesz mi powiedzieć, że tego kiciusia sama ręcznie wymalowałaś? To ja się kłaniam nisko w pas. No rewelacja! Kiciuś jest uroczy a Ty kochana masz talent, oj masz :)
OdpowiedzUsuńPatrz, poniżej, odpowiadam od dołu :-)
UsuńBożenko, o takiej Twojej twórczości nie wiedziałam. Pytam jak powyżej, czemu nie malujesz? I nie mów mi, że nie lubisz, bo jak można nie lubić czegoś co tak pięknie robić się potrafi????
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Cos tam wspomniałam, ale nie zdazylam pokazać. A ponieważ jestes bardzo dociekliwa, to powiem, ze lata malowania w ilosciach mega hurtowych zrobiły swoje. Kot nie jest moim pomysłem, skopiowalam go z obrazka, w tym jestem dobra, więc to nie talent ! Buziak, a gg dalej nie działa.
UsuńTo jak całkiem nie pamiętasz hasła, to weź sobie załóż nowe Bożenko :)
UsuńTo nieważne że z obrazka, ważne, że śliczny:) i jak najbardziej to JEST talent:) Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńBożenko-tylko wooow!!!Szczęka mi z zachwytu opadła-niesamowite,po prostu brak mi słów:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne
OdpowiedzUsuńale kociak fajny:):) O i boćki są już????? WIOSNA!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwszy raz widzę, że Bożenka maluje i to jak!!! Proszę o więcej takich maluneczków, bo jest co podziwiać. Pozdrawiam wiosennie, choć bociana jeszcze nie widziałam:)) Tzn w tym roku
OdpowiedzUsuńPiekne kocie jajko :))) Baardzo mi sie podoba :))) I bociana masz Suuper :)) Ja wczoraj widzialam jednego jak sobie spacerowal :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJA NIE MOGĘ WYJŚĆ Z ZACHWYTU!
OdpowiedzUsuńod 4 dni ;-D
Dopiero dzisiaj odzyskałam głos i nie omieszkam go użyć. A poza tym takie cudo zasługuje na osobnego specjalnego posta :-D
Bożenko, to jest tak cudne i jedyne w swoim rodzaju, że żadne słowa zachwytu nie są w stanie oddać mojego stanu.
Jest to tak piękne i precyzyjne, że Michał Anioł ze swoimi freskami nich idzie na drzewo! ;-D
Ja wiem, że ty bardzo utalentowana jesteś ale to ... przeszło moje najśmielsze oczekiwania!
DZIĘKUJĘ!
Wielkąś mi radość uczyniła w domu moim :-DDD
Zdolna ta nasza Bożenka :-). Kota potrafi namalować, aż Dorotce mowę odjęło.
OdpowiedzUsuńMaluj częściej, bo całkiem dobrze Ci to wychodzi ;-)
Buziaki przesyłam.
Śliczny koteczek, jak żywy; podziwiam kunszt malarski. Nie dziwię się nad zachwytem Doroty, rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńWidziałam i podziwiałam na blogu Doroty i na fb :) Uwielbiam takie kocie klimaty,podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCudny Kiciuś:) dobrze, że mój synek go nie widział :)
OdpowiedzUsuń