piątek, 1 kwietnia 2016

Dorota ma kota :)


To nie tylko nazwa posta, ale i nazwa bloga mojej internetowej koleżanki DOROTY.
Myślę, a nawet więcej - jestem pewna, że Dorota,  rzeczywiście ma kota,  na punkcie kota i nie tylko ;)
No a teraz,  to ma jeszcze jednego kota, ode mnie. Jakiś czas temu wymalowałam takie jajo i leżało sobie niedocenione,  leżało, aż gdy poznałam D. stwierdziłam, że u niej będzie mu najfajniej. Dla odświeżenia malnęłam tylko lakierem i tatam ...























Zdjęcia niby takie same, a jednak każde inne, wystarczy spojrzeć kiciusiowi w ślepka i już widać różnicę. Dorotka zadowolniona, zaadoptowała sierściucha , podobno chwilowo domowy kiciuś poszedł w odstawkę ... ale tylko chwilowo ... A jak Wam się podoba, już nie mój,  jajowy kiciuś ? :)

No a teraz,  na dowód, że mamy wiosnę, dziś  " mój " miejscowy bociuś, o którym wspomniałam z racji prezentacji zajączków,  zjawił się w gniazdku, więc wyjeżdżając na drogę główną,  będę wpadać do niego w odwiedziny :)





Dziękuję pięknie Wszystkim, które przesłały mi życzenia świąteczne. Wszystkie dotarły już po świętach, a zdjęć jeszcze nie zrobiłam, za co z góry przepraszam i obiecuję się poprawić :)
I to by było na tyle. Pozdrawiam i do zaś :)

43 komentarze:

  1. Fantastyczne jajko! Uwielbiam koty :) A najbardziej swoje własne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam kota, bo każda próba przygarnięcia, kończyła się strajkiem głodowym domowej suni, od tego czasu często mawiam do niej - ty małpo !

      Usuń
  2. Super to jajko,a motyw z kociakiem wymiata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sam raz dla kociary :-) Dzięki i też pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Ale jajcarski kotek :) Pięknie się to jajo prezentuje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak, że uroku dodalo mu lakierowanie, wczesnie bylo jakieś takie bezpłciowe :-) Też pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. No nie,rewelacyjne kicajcowe jajucho.Już widzę minę Dorci jak otworzyła paczuszkę a tam kicia kocia ,pewnie aż zamiauczała z radości i poleciała wypić miseczkę mleczka,aby wyjść z szoku .
    Kochana więcej takich jajec poproszę ,mimo,że już po świętach i mam ich dość ,to na takie mogę sobie popatrzeć .
    Buziaczki i pozdróweczka Bożenko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bodobno buźka zawiesila się w okrzyku zachwytu, jest szansa, że sama o tym powie :-)
      Buziole :-)

      Usuń
    2. Nie powiedziała, a szkoda...

      Usuń
  5. Kiciuś przesliczny i znalazł najlepszy dom. Kolejny Twój talent Bożenko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ta znów mi z talentem wyskakuje, jeden kociak i już talent :-P

      Usuń
    2. Bożenuś. Klapa w tyłek dostaniesz! Inni, niżej podpisani też racji nie mają?

      Usuń
    3. Tylko jedna coś tam na koniec wypowiedzi wspomniała o tym na " t " , a reszta tylko że śliczny :)

      Usuń
  6. Kotek na jajku rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiciuś cudny, a bociuś to dopiero sąsiad :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie sąsiad, tym razem prawie, jest na mój plus, bo mi nie sra po furtce, jak tej Pani, obok ktorej ma gniazdo i nie klapie dziobem za uchem, a podziwiać go mogę kiedy chcę. Usciski :-)

      Usuń
  8. To ja się pytam dlaczego tak rzadko pokazujesz swoje malowanie???? No dlaczego???? Kocie jajo lubi jajcarski kot ... REWELACJA!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale jajo,zdjęcie nie oddaje prawdziwego obrazka. Namyślił się bociuś i przyleciał,zawsze ma poślizg,w środę nie było go jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dziś mamy piątek, zatem miał dwa dni, a w zasadzie półtora, bo był już z samego rańca :-)

      Usuń
  10. No jak nic kiciuś jak żywy , no i gdzie by mu było lepiej jak nie u Dorotki od kota. Świetny prezencik , następne jajo zrób z motorem albo w kasku :-)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie,Dorota ma w sobie miłość do kazdego kota, mawet dotakiego sierściucha :-) Uściski :-)

      Usuń
  11. Czy Ty Bożenko chcesz mi powiedzieć, że tego kiciusia sama ręcznie wymalowałaś? To ja się kłaniam nisko w pas. No rewelacja! Kiciuś jest uroczy a Ty kochana masz talent, oj masz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bożenko, o takiej Twojej twórczości nie wiedziałam. Pytam jak powyżej, czemu nie malujesz? I nie mów mi, że nie lubisz, bo jak można nie lubić czegoś co tak pięknie robić się potrafi????
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cos tam wspomniałam, ale nie zdazylam pokazać. A ponieważ jestes bardzo dociekliwa, to powiem, ze lata malowania w ilosciach mega hurtowych zrobiły swoje. Kot nie jest moim pomysłem, skopiowalam go z obrazka, w tym jestem dobra, więc to nie talent ! Buziak, a gg dalej nie działa.

      Usuń
    2. To jak całkiem nie pamiętasz hasła, to weź sobie załóż nowe Bożenko :)

      Usuń
  13. To nieważne że z obrazka, ważne, że śliczny:) i jak najbardziej to JEST talent:) Podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bożenko-tylko wooow!!!Szczęka mi z zachwytu opadła-niesamowite,po prostu brak mi słów:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. ale kociak fajny:):) O i boćki są już????? WIOSNA!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz widzę, że Bożenka maluje i to jak!!! Proszę o więcej takich maluneczków, bo jest co podziwiać. Pozdrawiam wiosennie, choć bociana jeszcze nie widziałam:)) Tzn w tym roku

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekne kocie jajko :))) Baardzo mi sie podoba :))) I bociana masz Suuper :)) Ja wczoraj widzialam jednego jak sobie spacerowal :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. JA NIE MOGĘ WYJŚĆ Z ZACHWYTU!
    od 4 dni ;-D
    Dopiero dzisiaj odzyskałam głos i nie omieszkam go użyć. A poza tym takie cudo zasługuje na osobnego specjalnego posta :-D

    Bożenko, to jest tak cudne i jedyne w swoim rodzaju, że żadne słowa zachwytu nie są w stanie oddać mojego stanu.
    Jest to tak piękne i precyzyjne, że Michał Anioł ze swoimi freskami nich idzie na drzewo! ;-D
    Ja wiem, że ty bardzo utalentowana jesteś ale to ... przeszło moje najśmielsze oczekiwania!
    DZIĘKUJĘ!
    Wielkąś mi radość uczyniła w domu moim :-DDD

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdolna ta nasza Bożenka :-). Kota potrafi namalować, aż Dorotce mowę odjęło.
    Maluj częściej, bo całkiem dobrze Ci to wychodzi ;-)
    Buziaki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny koteczek, jak żywy; podziwiam kunszt malarski. Nie dziwię się nad zachwytem Doroty, rewelacja!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Widziałam i podziwiałam na blogu Doroty i na fb :) Uwielbiam takie kocie klimaty,podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudny Kiciuś:) dobrze, że mój synek go nie widział :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.