Takiego misia spotkałam już dawno gdzieś w przepastnych zasobach internetu. Marzył mi się, ale jakoś nie po drodze było mojemu szydełku do wysupłania onego, aż do wczoraj, kiedy to zmęczona jak jasny gwint opadłam na fotel, a mimo to, spojrzałam z wyrzutem na niczym nie zajęte ręce, no jak tak można ! Było późne popołudnie, stwierdziłam, że jak nie będę za długo się ociągać i kombinować, to mogę jeszcze dziś ( czyli wczoraj ) zdążyć. No i tak się stało, tuż przed północą powstał taki kieszonkowy misio,
może nie do końca kieszonkowy, ale duży to on nie jest, zresztą - zależy jakie kto ma kieszenie :)
Szalik jest zapinany na guziczek, w tym momencie jest " luzowy ", jak mi się znudzi, to mogę sobie zmienić :)
A tutaj mała podpowiedź - bezpieczne oczy ( safety eyes ) mojego pomysłu, czyli z przodu koralik, od środka guziczek, nici Tytan, szycie i milion supełków :)
Misio nie jest doskonały, palnęłam kilka durnych błędów i dlatego " mójci on " i nikt go nie dostanie :) Szybciutko zrobiłam mu zdjęcie do dowodu i zabieram na krótkie wakacje, w końcu to miś kieszonkowy, a mi się po dwóch latach chyba też należy jakiś mały odpoczynek :)
Pozdrawiam Wszystkich i do zaś :)
Wasza BB :)
Cuuudowny jest Kochana :))) I ja tu zadnych bledow nie widze :) Buzienke ma taka Slodka Idealna :)) Kochana Udanego wypoczynku Zycze !!!! Widze ,ze w odpowiednim czasie do Ciebie dotarlam :)))) Odpocznij ,zbieraj sily na nowe wyzwania !!! :))Przedewszystkim Baw sie dobrze i wroc cala i zdrowa do nas :))) Buuuziaki
OdpowiedzUsuńBożenko! Jakie Ty tam wady znowu dojrzałaś, Bo ja jakoś nie widzę, Misio jest Przeuroczy i kolor też ma ładny - Pozdrawiam Cię Serdecznie i Miłego wypoczynku Ci Życzę
OdpowiedzUsuńTo taki Misio na szczęście albo Misio do kochania, bo malutki i taki słodziutki. Odpocznij, Bożenko, bo komu jak komu, ale Tobie się należy!
OdpowiedzUsuńNo superowy ten kieszonkowiec , a ten pyszczek to ma do zacałowania , taki milusi i taki bardzo misiowy. Mój z dzieciństwa miał podobny :-)
OdpowiedzUsuńPomysł na oczy bezcenny, koniecznie musze zapamiętać. Szczęśliwej podrózy na wakacje i miłego pobytu.
Buziaki
Słodziaka sobie zrobiłaś:)))super pomysł z oczami:))Ty jednak jesteś kopalnią pomysłów:))))
OdpowiedzUsuńŚwietny kieszonkowiec:)))
OdpowiedzUsuńMiłego odpoczywania!
Misio piękny i doskonały. Jeśli przeszkadzają Ci te niewidoczne błędy to chętnie go przygarnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
O jakich błędach piszesz Bożenko? Miś jest uroczy i bezpieczny dla dziecka. Przyszycie guziczków i koralików nićmi mocnymi,jak żyłka jest bardzo ważne. Udanych wczasów Ci życzę.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszedł misio :)
OdpowiedzUsuńMiśko cudaśny, taki do przytulania i miętoszenia. Kusisz takimi zabawkami, by wreszcie spróbować. Może się zdecyduję... Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNo proszę, co Ci ram Bożenko po kieszeniach się chowa :) Twój Ci on, a jaki uroczy, no słodziak taki :)
OdpowiedzUsuńWidzę że masz tak jak ja, nie usiedzisz czegoś nie robiąc. To się nazywa zespół niespokojnych rąk :) Udanego wypoczynku Ci życzę, gdziekolwiek się wybierasz ze swoim nowym, kieszonkowym przyjacielem :)
Twoje pomysły jak zwykle rewelacyjne . Bardzo udany mis i nie mam pojęcia co ci się w nim nie podoba , ale z doświadczenia wiem , że taki perfekcjonistki zawsze jakieś byki wypatrzą .
OdpowiedzUsuńznaczy...zabierasz na wakacje misia czy siebie....?;D
OdpowiedzUsuńSłodki maluch :)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajny twój misiaczek. Super wyszły ci nozki:) Jak opracujesz schemacik, to chetnie podgladnę:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, gdzie te błędy? Ja tam żadnych nie widzę, ale nawet gdybym jakieś znalazła, to pewnie też nie oddałabym takiego misia.
OdpowiedzUsuńI mam tak, jak Ty - nie potrafię siedzieć z rękami w spoczynku. Mam sama przed sobą wyrzuty sumienia, bo wiem, że i tak mi życia nie wystarczy na zrobienie tego wszystkiego, co chciałabym zrobić...
E tam błędów. Widziałaś kiedyś misia idealnie symetrycznego Bożenko? nie ma takich. Twój misio jest więc jak najbardziej prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńBuziol :*
Uwielbiam takie kieszonkowe misie i sama nawet niedawno takiego zrobiłam, nawet w takim kolorze jak Twój. Również sesja zdjęciowa musiała być, bo jak się takim słodziakiem nie pochwalić na blogu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest przeuroczy. Sama wrzuciłabym go do torebki i zaglądąła tam z uśmiechem.
OdpowiedzUsuńPrześliczny drobiażdżek:) Szalik na guziczek zauroczył mnie, podoba mi się ten pomysł!
OdpowiedzUsuńCzy dobrze wypoczęłaś? Pozdrawiam...