Jakiś czas temu, koleżanka poprosiła mnie o zrobienie dla swojej wnusi, frywolitkowego wianka do Komunii. Przy okazji ukłon w stronę Tych, którzy trafnie odgadli, co wyjdzie z supłanych kwiatuszków.
Kwiatki, kwiatkami, ale cała reszta to niezły hardkor, przynajmniej dla mnie.Więc raczej, chyba na pewno ... nie dam się namówić, na kolejny taki. Może kiedyś, dla bliskiej sercu osoby, ale za pieniądze nie ma szans. Są inni, którzy to robią szybciej i ładniej, a u mnie jest jak widać poniżej. Fotograf niezdecydowany, to wkleja jak leci :)
A jaka jest Wasza ocena ?
A teraz ciut prywaty.
W Święta Wielkanocne był chrzest mojego wnusia. Mama Chrzestna ( moja osobista córcia ), wpadła na pomysł zrobienia niespodzianki, jaką było uszycie literek z imieniem. Niestety dość późno, jednak byłoby prosto, gdyby nie niespodziewany telefon i w czwartek jadę na drugi koniec Polski. Skoro tak nagle,to wiadomo z jakiego powodu ...
Szybka myśl i napisałam do ALIWERO. Czasu było malutko, ale Alinka nie zastanawiała się ani chwili, pozytywnie odpowiedziała na moją prośbę i dzięki temu, przedstawiam gotowe dzieło Alinki :)
Jeśli ktoś ma taką potrzebę, to ALIWERO ma już " obcykane " te literki do perfekcji. Jeszcze raz dziękuję Alinko za Twoje szczere serduszko i wielką przysługę, jaką dla mnie zrobiłaś i jesteśmy w kontakcie :)
A to moje dzieło, prosty, ale za to smaczny i na pewno w 100 % jadalny :)
Ponieważ nie złożyłam prawie nikomu życzeń świątecznych, zatem teraz życzę Wszystkim dużo zdrowia i wiele dobroci na całe " po świętach " :)
Pozdrawiam i do zaś :)
Wasza BB
Bożenko, tort już chwaliłam, a wianek, cóż. Piękny, delikatny i... trudno go wycenić. Mnóstwo pracy, mnóstwo ślęczenia, wytężania oczu...dla mnie, bezcenny. I tak jak mówisz, tylko dla kogoś bliskiego :)
OdpowiedzUsuńLiterki, pierwsza klasa. Brawa dla Aliwero :)
Co do wianka, masz rację,podziwiam tych, a raczej te, co robią i potrafią wycenić. Dzięki Ewuś, że zajrzałaś.
UsuńBuziaki, zaglądaj częściej, jakoś tak pusto bez Ciebie :(
Cudowny ten wianek! A moja Werka ma za dwa lata komunię... i tak mi się te delikatne wianuszki podobają... nigdy więcej mówisz? Wiem, wiem, mnóstwo delikatnej pracy ;) nie miałabym serca nalegać ;) dla mnie to totalna czarna magia, ale coś tam jej na głowę fajnego wymyślę, w końcu mam jeszcze dwa lata ;)
OdpowiedzUsuńLiterki świetne :)
A torcik prześliczny, wygląda apetycznie :)
Wiki, coś tam o sercu było, tak że jakieś szanse są :)
UsuńCmok jak smok :)
Normalnie Cię uwielbiam :*
UsuńTaki wianuszek to czysta poezja. Nie umiem sobie wyobrazić ile pracy to kosztuje, bo frywolitka to dla mnie coś zupełnie nieznanego. A tort wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńSamo wysupłanie kwiatków,to połowa sukcesu, cała reszta to dla mnie większy kłopot, bo żeby było pewniej podklejam i doszywam, obręcz cieniutka, ręce bolą i palce łapie skurcz, że też nie wyrosła mi trzecia ręka ;)
UsuńUściski :)
Przepiękny wianuszek :) Frywolitka to już misterna robota, a taki wianuszek to po prostu dzieło sztuki i jest bezcenne :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam :)
A torcik i piękny i na pewno smakowity :)
Aniu, ucząc się frywolitki w pewnym sensie zrobilam sobie krzywdę, ze wzgledu na jej delikatność, przestało mi się podobać szydełko 😕
UsuńPIĘKNY ten wianuszek. Pracy ogrom, ale efekt WOW!!!
OdpowiedzUsuńTort aż ślinka kapie:)
Literki bardzo fajne:)
Uściski poświąteczne i moc dobrej energii:*
W Mamelkowie zawsze można usłyszeć dobre słowo 😁
UsuńUściski 😁
Cudowny wianuszek, podziwiam ozdoby frywolitkowe ogromnie!
OdpowiedzUsuńZachęcam do nauki, nie święci garnki lepią, jestem tego przykładem 😁
UsuńBożenko! Wianuszek jest dziełem sztuki, Przeuroczy , Wspaniały pomysł na imię z literek. A torcik smakowicie wygląda - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu za ciepłe słowa i przy okazji za otrzymaną przecudną świąteczną karteczkę wraz z życzeniami. Gorąco pozdrawiam 🌼
UsuńBożenko powiem szczerze. Nie wiem ile było przy tym pracy, bo nie robiłam. Domyślam się że sporo, ale efekt końcowy... pierwsza klasa. Wianek jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńDzięki Lidziunia. Aw czwartek i piątek byłam w Czersku, powiedzmy że prawie u Ciebie, w kazdyn razie dużo bliżej niż teraz 😁
UsuńNo zobacz, aja byłam w Czersku (postój po drodze do Piły) w wielki piątek i w lany poniedziałek :)
UsuńAnie mogłaś przy okazji zahaczyć o Gdańsk? :)
UsuńAlbo o mnie?
UsuńBożenko wianuszek jest przepiękny . Kosztował na pewno wiele pracy i wcale się nie dziwię , że jesteś zniechęcona do kolejnego. I zgadzam się z Tobą , że ręczna robota jest niezapłacona. Taki u nas rynek, zalany chińszczyzna za grosze . Ale jak Cię znam pewnie jeszcze nie raz się dasz namówić :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki i zdrówka życzę
Znasz mnie, znasz i to chyba nawet bardziej niż ja sama siebie 😁
UsuńUściski ❤
Wianek przepiękny i tylko wyobrażam sobie, ile włożyłaś w niego serca, cierpliwości i czasu. :) Pozdrawiam poświątecznie
OdpowiedzUsuńO tak, serca w nim najwięcej, poźniej jest czas, a cierpliwości nie użyłam wcale, frywolitkę kocham i nie tracę nerwów plotąc supełki 😁
UsuńPozdrawiam 😁
Przepiękny wianuszek "uplotłaś", takie delikatniutki. Literki bardzo fajne, a na tort drugi raz nie spojrzę, bo zaślinię całą klawiaturę........hehe. Pozdrawiam poświątecznie i również wszystkiego dobrego życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za tyle ciepłych słów i pozdrawiam 😁
UsuńBożenko, wianuszek - dzieło sztuki,dziecko będzie się cieszyło.Torcik ślicznie udekorowałaś i z pewnością jest smaczniejszy od kupionych, artystycznych, polanych gęstym krochmalem,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko, wianek bardzo się podobał tak Babci, jakbi idacej do Komunii, co do jej mamy jutro się dowiem. Torcik był smaczny, zostalo tylko wspomnienie 😁
UsuńTeż pozdrawiam 🌼
Dużo ciekawych dzieł tworzysz,ale frywolitka i zdobienie tortów to jest to. Marnujesz się Babo. A właściwie dlaczego nie pieczesz?
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach trzeba mieć niezłe zaplecze, by sprostać wymogom sanepidu i takich tam innych, wolę spać spokojnie 😁
UsuńPrzepiękna, misterna robota. Ale taki wianuszek to marzenie...każda by chyba chciała mieć. A tort wygląda cudownie, tylko pozazdrościć takich umiejętności :)
OdpowiedzUsuńLiterki super!
gadanie...juz w ubiegłym roku zarzekałaś się jak żaba błota!
OdpowiedzUsuń...że nigdy więcej i w ogóle.... a tymczasem wysupłałaś kolejne arcydzieło!
Pewnie, że to pracochłonne! No i ulżyć sobie nie można jak się człowiek pomyli...no bo to na świętą" okazję przecież...;D
Ale ty to po prostu kochasz! ;P
Uwielbiam te twoje wianuszki!
Szkoda, że nie mam żadnych komunijnych dzieciaczków w rodzinie...
Mikołaj....fajne imię...może będzie następca dla tego świętego...bo on chyba taki trochę stary jest ...nie? ;)
A na Alinkę zawsze można liczyć!
Bożenko jestem pod wielkim wrażeniem tego wianeczka,po prostu jest prześliczny!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeny ale cudeńko ten wianuszek, nic tylko podziwiać, oj widać, że wiele pracy w niego włożone. Torcik prezentuje się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCo ty chcesz od tego wianka??? Toć śliczny w każdym calu, cudeńko po prostu!
OdpowiedzUsuńA torcik idealny na taka okazję ... szacun, tego nie umiem i na pewno się nie naumiem ;)
Przecież nie narzekam, że brzydki, tylko że pracochłonny 😕
UsuńCudowny wianuszek :)
OdpowiedzUsuńWióry takie grube z czekolady to jak się robi bo super fajnie to wygląda.Wianuszek uroczy i chyba jakaś młoda dama będzie ogromnie szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńBożenko, Twoje wianki to genialna robota. Prezentują się wyśmienicie! Tort wywołuje wielka chęć posmakowania. Pozdrawiam i czekam z radością na spotkanie:))
OdpowiedzUsuńRany czy Ty juz tak zawsze? Takie cuda? Wianek jest obłedny i co z tego, że pracochłonny. Satysfakcja jaka! Pieniądz wiadomo zawsze bedzie za mało za takią dłubaninke. To sie nie da zapłacic. Podziwiam Bożenko, że Ci sie chce. No zachwyt mnie nie opuszcza. Buziaczki i uściski zostawiam.
OdpowiedzUsuńBożenko kochana piękny wianuszek, jak wszystkie Twoje prace :****
OdpowiedzUsuńWianuszek przepiękny! literki świetne, a tort wiadomo - pierwsza klasa:) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńto najładniejszy wianek, jaki ostatnio widziałam! gratuluje wyjątkowej pracy!
OdpowiedzUsuńBożenko !
OdpowiedzUsuńWcięło mi taaaki długi komentarz , o rany julek... :(
Krótko teraz : uroczy wianuszek , piękne literki i pozdrawiam serdecznie
Cudeńko!!! Pewnie łatwo nie było;) torcik wow!!! Zjadłabym nawet dwa kawałki bo jestem łasuchem:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWow !!! Bożenko tort piekny i smaczny to napewno ...a wianuszek cudny ....:)
OdpowiedzUsuńWianek jest przepiekny! To misterna praca i tylko mistrzowie potrafia robic takie cuda. Myśle, że dziewczynka jest zachwycona, będzie miała inny niz wszystkie wianuszek. Wyjątkowy!
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja mam swoj wianuszek komunijny, nie ma juz w nim asparagusa bo był zywy. Taka odwieczna pamiatka...
Ciepłego weekendu!