Myślę że nie, no bo kto tak ustalił ? Idąc tym tokiem myślenia, zrobiłam je sobie - jak to mawia Efcia - w jedynym słusznym kolorze, pod warunkiem, że jest czerwony. Z tego wynikły same plusy. Idealnie są widoczne na śniegu i przynajmniej się nie zgubią. A ta moja bałwania banda wygląda tak :)
A teraz zabawy na śniegu :)
Na koniec się kłaniają i spadają :)
Była mała reprymenda, że nic się nie dzieje na blogu. Cóż, coś tam się robi, co pokazać jeszcze nie mogę, a do tego inne pilne obowiązki, o czym już chyba całkiem niebawem też skabluję. Póki co serwuję bałwanki. Baza drewniana, lekko malowane, ubrane w druciane kubraczki i czapeczki, reszta - jak widać.
Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze, pod poprzednimi postami :)
Gorąco witam nowe obserwatorki i zapraszam na dłużej :)
Wszystkich pozdrawiam i do zaś :)
Teraz w tych czerwonych wdziankach bałwanki nie zmarzną. bo to chyba są wdzianka, bo bałwany są , powinny być, muszą być białe !!!
OdpowiedzUsuńJa tam im pod kubraczki nie zaglądałam, więc nie wiem jakie są pod spodem, może i białe ;)
UsuńFajniuchna drużyna i pięknie im w czerwonym.
OdpowiedzUsuńA może to są Mikołaje ?????
UsuńA gdzie jest napisane, że w Bałwankowie nie ma Mikołajów? A Mikołaj musi być w czerwonym na bank ;)
UsuńOOOOOOoo właśnie, to są takie bałwankowe Mikołaje :)
UsuńZgadzam się z Basią ... ale te czerwone mi się podobają ogromnie :)
OdpowiedzUsuńJa tam stara jestem i się nie znam, u mnie mogą być nawet czerwone :)
UsuńNo bałwanki zdecydowanie białe, ale umówmy się, że na jutro przebrały się w Mikołajki :-)
OdpowiedzUsuńA tak poza wszystkim cą cudne, ale u Ciebie nic brzydkiego nie powstaję, więc to nic nowego :-)
Buiole i lecę do wyra wykorzystać moje L4 :-)
Cholera, teraz mi mówisz, że jutro Mikołajki, a zresztą i tak nic nie dostanę, nie byłam grzeczna :(
UsuńFajne chłopaki! Też mocna czwóreczka! Święcie wierzę, że pod tym mikołajowym przebraniem tylko biel i nic więcej ;-) Niemniej jednak ubranko śliczne.
OdpowiedzUsuńBawić się potrafią, na nartach jeżdżą, no czego chcieć więcej?
Buziole, dla chłopaków też ;-)
Zaskoczyła mnie ta sama ilość, jak byśmy się umawiały :)
UsuńCmok jak smok i chłopaków też wyściskaj :)
Mikołaje czy bałwanki w czerwonym? Źle mi się kojarzą. Trochę jak krasnale zNRD? Tajne chłopaki,ale do czerwonego mnie nie przekonanie,chyba że kapturka.��
OdpowiedzUsuńA mi się podobają :P
Usuńee tam! skończy z tą polityką, chociaż nasze blogi niech będą od niej wolne! :-P
UsuńBałwanki podobaja mi się w tych czerwonych ubrankach. Jeżdżą na nartach! To jest to co pamiętam z bajek o bałwankach. Może nie były tak ładnie wystrojone:) Bożenko masz fajne pomysły, jak zwykle:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ciekawa wypowiedź poprzednika. Szkoda, że anonimowa...
Dzięki Aniu za tyle ciepłych słów o moich farbowanych, chciałam by było wesoło :) A ten Anonimek jest mi znany, nie ma dziewczę bloga, to ją system tak zalicza,a nazwiskiem się nie podpisuje, no właśnie,czemu nie ,zapytam przy okazji :)
UsuńUściski :)
Bożenko, to są najśliczniejsze bałwanki jakie kiedykolwiek widziałam. Rozkoszne, radosne i chyba troszkę urwipołcie. Tak im z oczątek patrzy :))))))
OdpowiedzUsuńOdliczasz już czas do godziny zero? ;)
Komu jak komu,ale Tobie powinny się podobać, przynajmniej ze względu na ulubiony kolorek :)
UsuńNie odliczam, ale myśleć o niczym innym nie potrafię :) A Ty ?
Cudne!!! Bardzo mi się podobają:) Myślę, że to ich czerwone płaszcze a ogólnie i tak są białe;)
OdpowiedzUsuńWesoła banda .W czerwonym im do twarzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bożenko! Twoje bałwanki Przebrały się na jutro za Mikołajki, Ale są bardzo śliczniutkie a jakie wesolutkie :-) Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńHa ha nie ważne czy to są bałwanki czy mikołaje, nieważne też czy są białe czy czerwone, najważniejsze że te maluchy są urocze! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zgraja łobuziaków. Czerwone też urocze i jak zwykle u Ciebie perfekcyjnie zrobione. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAdorable !!!
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu wszyscy uwzięli się na białe bałwanki,Twoje są postępowe i wybrały kolor,który im pasuje,zresztą jedyny słuszny w czym zgadzam się całkowicie,są przeurocze do zakochania
OdpowiedzUsuńSą rozkoszne! Ale mi się podobają, jak jeżdżą na nartach!:)Co do jedynej słuszności koloru - popieram w całej rozciągłości.;)
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki :) Boskie są :)
OdpowiedzUsuńzarąbiste :)
OdpowiedzUsuńKażdy musi mieć swojego Mikołaja, dlaczego więc bałwanki mają go nie mieć ;) cudne są :))
OdpowiedzUsuńWzielam i padlam z wrażenia.
OdpowiedzUsuńŚwietne bałwanki takie nawet Mikołajki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Urocze maleństwa, jestem pełna podziwu dla perfekcji ich wykonania. Nie przypominają mi bałwanków, raczej mojego wnusia Krzysia, który też jest malutki,ma okrągły nosek,najczęściej go widzę w czerwonym ubranku i z uśmiechem w kształcie banana.Pozdrawiam Cię Bożenko, a na prezent od Mikołaja z pewnością zasłużyłaś.
OdpowiedzUsuńSłodkie bałwanki :)
OdpowiedzUsuńśliczne te bałwanki, takie wesolutkie! i nie zmarzną w tych czerwonych ubrankach:)
OdpowiedzUsuńCudne są!!!Coś nie zaglądasz do mnie a u mnie coś wygrałaś...........Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSą bajeczne te bałwanki;)
OdpowiedzUsuńe tam kubraki ubrały ot co
OdpowiedzUsuńSuper przywołujesz zimkę, toż to czas już na nią. Bałwaniątka na czerwono ubrane bardzo ciepło się prezentują. Są radosne i przyjazne. Cmok:))
OdpowiedzUsuńCudowności! Bożenko, ta Twoja mała ,,banda" jest urocza! Nie mogę oderwać od nich wzroku... Jasne, że nie muszą być białe... A cóż? Bałwanki miały latać na golasa? Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaki;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że fajne chłopaki! :-D
OdpowiedzUsuńTacy mali pomocnicy Świętego
Te czerwone bałwanki są przecudne.Bardzo lubię robótki szydełkowe i szukałam wzoru na bałwanki,no i jakimś cudem trafiłam na tę stronę.Ach jaka byłam zadowolona jak zobaczyłam Pani dzieło.Czy moglabym prosic o przeslanie wzoru lub opisu na adres mailowy rozaliakruk@o2.pl Cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń