swego nie znacie !
Dokładnie tak było ze mną w pewnej kwestii, aż do wczoraj, kiedy to zmożona, żeby nie powiedzieć prawie złożona niemocą, wlokłam się od lekarza, zahaczając o cudowny sklepik z ziołami. Na mój widok, przesympatyczna Pani, z którą często ucinam ciekawe pogawędki o zdrowotności, zapytała, czemu nie skorzystam z tego cudu, który jest tuż za miedzą, bo ona tam ... i od razu lepiej. No nie wiedziałam, po prostu zero wiedzy na ten temat ! I tak oto, po niespełna dwóch godzinkach, bynajmniej nie z powodu odległości, a czasowej niemożliwości, wylądowałam w Wielickiej tężni. Zresztą co ja Wam będę kłapać w klawiaturę, popatrzcie sami.
Wieża jest imponująca,wysokość 22 metry, a na dodatek można na nią wychodzić, by spacerować wokół po całej tężni, podziwiając piękne panoramiczne widoki. Wczorajsza pogoda nie rozpieszczała, ale coś tam było widać, zatem i ja wylazłam na górę - najpierw wejście i śliskie schody, wewnątrz niepowtarzalny klimat.
A tu już widoczki na 4 świata strony.
Warzelnia soli.
Panorama Wieliczki.
Kopalnia - część czynna, gdzie się cały czas fedruje.
Park Św. Kingi ( mała część ) i w oddali Kopalnia soli - Szyb Daniłowicza - muzeum i cel wielu wycieczek.
Jak by ktoś chciał coś więcej sobie poczytać, to zapraszam TUTAJ.
To fakt. Nawet jeśli mieszkamy blisko, to przeważnie miejscowość atrakcyjną z pewnych powodów - czy to turystycznych, czy krajobrazowych, czy zdrowotnych, przeważnie traktujemy urzędowo, załatwiając co tam mamy do załatwienia i do domciu, a to wielki błąd ! Szkoda, że tylko mieszkańcy Gminy Wieliczka, mają wstęp za symboliczne 2 zł, bo ja jestem mieszkanką powiatu, no ale dobre i to, a w karnecie wyjdzie mi taniej. Tężnia powstała 2 lata temu, a ja się dowiedziałam dopiero teraz, ale jak to się mówi, lepiej późno, niż wcale, prawda ?!
Z górniczym pozdrowieniem - Szczęść Boże.
Zwykle tak jest. To co mamy pod nosem, tego nie znamy. Tez tak mam. Dobrze, że są takie miłe panie do pogawędek. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńBo dla mnie te tężnie to z drugiej strony Wieliczki i moje korzenie najdalej sięgają do kopalni,a za kopalnię, to już nie, stąd niedoinformowanie :(
UsuńBuziaki :)
Najważniejsze, że tam dotarłaś:) Lepiej późno niż wcale. Piękne miejsce!
OdpowiedzUsuńFajne, fajne, od wczoraj dziób mi się nie zamyka od chwalenia :)
UsuńMasz racje, to co mamy pod nosem traktujemy trochę po macoszemu.
OdpowiedzUsuńA ja marzę to tym, żeby pojechać do Wieliczki, zwiedzić kopalnię. A teraz będę też chciała skorzystać z tej tężni.
Pozdrawiam serdecznie.
Teniu, teraz są jakby dwie kopalnie, stara wszystkim znana i od jakiegoś czasu ( parę lat ) druga, gdzie jest trasa górnicza, obie warte odwiedzenia. Jakby co, daj znać, przylecę jak na skrzydłach !
UsuńCieplutkie uściski :)
Jeśli mówisz o tej trasie górniczej tzw ekstremalnej to ja też sobie suszę na nią ząbki!
UsuńWieliczkę zwiedzałąm juz dwa razy ale o tęzni słyszę po raz pierwszy!
Zapisuję jako punkt do "zrobienia"
Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz rację, cudne, a niby same gałęzie i cieknąca po nich solanka :)
UsuńTeż pozdrawiam :)
W Wieliczce byłam w dzieciństwie, pamiętam,że mi się podobało, ale bałam się po zjechaniu, czy zejściu na dół. Teraz wygląda to bardzo nowocześnie. Masz rację,że często nie zwracamy uwagi na atrakcje, które mamy pod nosem. Mnie synowa ciągle mobilizuje wyciągając na spacery. Życzę Ci zdrówka.
OdpowiedzUsuńIwonko, stara kopalnia niewiele się zmieniła, tylko części usługowe i wypoczynkowe, sama trasa nie uległa diametralnym zmianom.
UsuńDzięki. Przyda się bardzo.
Też ucinam pogawędki w zielarskim,ale moeje panie jakoś nie sa takie miłe,aby wskazać palcem coś czego jeszcze nie widziałam .Zresztą o tężniach inowrocławskich jest dosyć głośno i w tej kwestii mnie raczej nie oświęcą .
OdpowiedzUsuńFajnie wpadać tam i wdychać do bólu to co jest bezcenne,tylko czemu tak mało je odwiedzam?Jak zwykle czas i jeszcze raz czas.
A w wieliczce byłam kupe lat temu ,dzięki Bożenko za ten spacer i fotorelację
Buziam świątecznie Bożenko
Obejrzałam je sobie, no Kochana, zadzieram kiece i lece !
UsuńA ja kopalnię to znam prawie tak, jak przewodnicy ;) W czasach, gdy sanatorium było tylko za " dulary " i dla prominentów, jeździłam do kopalni systematycznie co parę dni, żeby wyleczyć dziecię, normalnie się schodzi , a że ja z małym dzieckiem na ręku to mnie zwozili windą i czekałam na dole pod szybem, na całą grupę. Już mnie tak znali, że jak mnie widzieli, to było hasło " nasza turystka przyjechała " :)
Cmok jak smok :)
Bożenko no niemożliwe nie wiedziałaś :)A za taką reklamę to powinnas mieć za darmo karnet na co najmniej rok :) Kry.Wor
OdpowiedzUsuńDobrze gadasz :)
UsuńNo widzisz, sama mi też nie powiedziałaś, rzadko kiedy lecę w tamtą stronę, wiesz o tym , co najwyżej Starostwo, kopalnia i do Reformatów, już nawet Lidla mam u siebie :)
To kiedy się widzimy pod tężniami ?
Telefon że jedziesz i jestem pod tężnią :)
UsuńJasne, może w końcu wypijemy tą zaległą kawę :) :) :)
UsuńW moim pobliżu też jest tężnia z solanką ku zdrowotności,a ja byłam tam dopiero pierwszy raz dwa tygodnie temu:))ale za to zrobiłam 30 okrążeń z wdechami:)))....tylko ,że ma odchudzać,a jakoś efektu nie widzę:)))))
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedzieć ile razy przeszłam w koło, dziś byłam drugi raz, oba po 1,5 godziny, zimno jak w psiarni, chodzę wolno,bo na szybszy marsz zdrówko nie pozwala :(
UsuńJuż dawno nie byłam w Wieliczce.
OdpowiedzUsuńTo zapraszam. Właśnie wczoraj się dowiedziałam, że 9 maja padł rekord 9 tys zwiedzających w jednym dniu !
UsuńWstyd się przyznać, ale też tam jeszcze nie byłam, choć mieszkam jeszcze bliżej jak Ty (chyba). Obserwowałam jak ta tężnia się budowała, bo wtedy moja najmłodsza pływała prawie codziennie, a basen jest tuż obok... Ale od środka zobaczyłam dopiero pierwszy raz na Twoich zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńZ tego co mi się wydaje to chyba masz bliżej. Na Wielickim basenie byłam tylko raz, bo mam inny bliżej :)
UsuńDzięki za fotorelację. W Wieliczce była jako uczniak ... czyli dawno.
OdpowiedzUsuńA widzę, że pięknie tam.
No i zdrówka :)
Bożenko! Naprawdę piękny obiekt,U Nas też są piękne rzeczy, Tylko trzeba umieć je zauważyć, Widoki z wieży są cudowne, Dziękuję za pokazanie nam tak wspaniałego miejsca - Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBożenko, dodatek jestem z wami, jest z tej strony. Faktycznie masz reklamę na całej lewej kolumnie. Jeśli inne dodatki też są stamtąd to w tym problem.
OdpowiedzUsuńFajne miejsce, wspaniały obiekt postawili -dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aż żal, że to tak daleko... ale chociaż na zdjeciach mogłam pooglądać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce, raczej w okolicy nie będę więc dzięki za foteczki świetne są. Ale pospacerować w takim miejscu by się zdało dla zdrowotności, aczkolwiek nie wiem czy moich chorych płucach byłoby to wskazane.
OdpowiedzUsuńZdrowiej Bożenko szybciutko
Pozdrawiam
Musisz częściej tam bywac, na pewno wyjdzie Ci na zdrowie. Dobra taka rehabilitacja! No i taka fatalna pogoda ściągająca choroby. Zdrowiej Bożenko!
OdpowiedzUsuńp.s. Ja tylko w Cichocinku byłam przy tężniach. Jako dziecko stale chorowałam na drogi oddechowe i wyjechałam tam do sanatorium:) Odległe czasy. Od tamtej pory ani w Ciechocinku, ani w Wieliczce nie byłam...
Byłam w solankowych tężniach w Ciechocinku i naprawdę lepiej się czułam wdychając tą mgiełkę :)
OdpowiedzUsuńWyglada to wszystko imponująco . Fajnie , ze coś takiego powstało.Pochwale wstecz. Kapitalny pomysl na przesmieszna choineczkei perfekcyjnie wykonany kursik .Rezerwacje zrobilam na kwiecien . policzona jestes .
OdpowiedzUsuńByłam w Wieliczce, ale tężni jeszcze nie było. Dziękuję za zdjęcia. Fajnie moc tak powdychać solanki dla kurażu 😃
OdpowiedzUsuń