Tak właśnie sobie myślę. Bo często czytam w komentarzach ... a już myślałam, że mnie niczym nie zaskoczysz ... a tu coś nowego. I tym razem też jest coś nowego, ale czy zaskakującego ?
Jakiś tydzień temu, telefon ... Bożenko, odnowisz ... Bez chwili wahania - OCZYWIŚCIE, to dla mnie zaszczyt ! Tak, ale za chwilę obawa, czy dam radę ? W ten sposób pojawiła się u mnie kilkudziesięcioletnia figura, która wyglądała tak
Nadgryziona zębem czasu, aż się prosiła o renowację.
Użyłam całej swojej wiedzy, jednak nie wszytko co bym chciała, mogłam zrobić , aby figury nie uszkodzić. Zmieniłam trochę sposób malowania, bo zauważyłam kilka błędów i nie o mój artyzm tu chodzi, tylko żeby było " po Bożemu " . Pewnie można by to zrobić jeszcze lepiej, ale w moim poczuciu i tak jest na pewno lepiej, niż było. A Wy jak sądzicie, czy dobrze spełniłam swoje zadanie ?
Na koniec moje ulubione porównanie przed i po .
Figura stoi w 100 letniej kapliczce, obok której przechodzę codziennie, idąc do domu. I powiem, może mało skromnie - jestem dumna, że to mnie poproszono o jej odnowienie :)
I to na tyle. Pozdrawiam Wszystkich i do zaś Kochani :)
Wywiązałaś się z powierzonego zadania. Możesz być z siebie dumna.
OdpowiedzUsuńJestem, powiem może mało skromnie - wyjątkowo jestem dumna ze swojej pracy :)
UsuńSpisałaś się rewelacyjnie!:) Jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :)
UsuńTeż lubię takie porównania, przed i po! Ty mnie ciągle zaskakujesz i zaskakiwać będziesz! Jak zwykle u Ciebie, perfekcyjna robota!
OdpowiedzUsuńPrawda, że fajnie tak patrzeć i porównywać, bo nieraz to nawet trudno uwierzyć. Dzięki.
UsuńMiałam cichą nadzieję, że się zameldujesz w miniony weekend w Niepołomicach :)
Bardzo ładnie odnowiona figura ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńzadanie wykonane na 200%
OdpowiedzUsuńMówisz Agatko, 200 % normy, dzięki :)
UsuńPięknie dałas radę. Teraz Bożenuś będziesz na zawsze konserwator, restaurator zabytków.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że to byłoby całkiem niezłe zajęcie, oczywiście gdyby było płatne, bo satysfakcja już jest :)
UsuńFigura wygląda jak nowa!
OdpowiedzUsuńŚlicznie odnowiona figura,aż oczu nie można oderwać
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obiektyw troszkę przekłamuje, ale fakt, prezentuje się nieźle :)
UsuńPełen szacunek , wygląda rewelacyjnie .:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bogusiu :)
UsuńPięknie Bożenko odnowiłaś Chrystusa. Czym malowałaś?
OdpowiedzUsuńFarby akrylowe, głównie Bark, bo takie posiadam, chciałam żeby było trwałe i tak jeszcze prysnęłam lakierem :)
UsuńOgromny zaszczyt, ale i odpowiedzialność ogromna !!!
OdpowiedzUsuńSpisałaś się na medal, brawo !!!!!!!!
Buziaki
Masz rację, od razu zawołałam - oczywiście - a jak zobaczyłam figurę to obawa, żebym jej tylko nie uszkodziła, ale udało się ! Jest cała i zdrowa :)
Usuńteraz prezentuje się godnie- wielkie brawa:)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie tak jak powiedziałaś, teraz prezentuje się Godnie !
Usuńświetna robota - możesz być z siebie dumna :)
OdpowiedzUsuńJestem, a po Waszych komentarzach to za chwile pęknę z dumy ;)
UsuńBuziaki :)
Bożenko, rewelacyjnie odnowiłaś tę figurkę. Spisałaś się na medal, a może na kilka medali, bo teraz wszyscy będą mogli podziwiać ten zabytek w nowej szacie.)
OdpowiedzUsuńJutro się dowiem, ile figura ma lat :)
UsuńŚwietnie to zrobiłaś :)))
OdpowiedzUsuńGdyby nie ten potrójny uśmiech, byłabym dumna z Twojej opinii :)
UsuńPięknie poradziłaś sobie z zadaniem - jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńAniu, miło mi czytać tak pochlebne opinie :)
UsuńJest pięknie, podziwiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko :)
UsuńKobieto talentów wszelakich :) pięknie odnowiłaś figurkę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aż się zarumieniłam, talenta pomijam, za figurkę, a właściwie figurę, bo ma 55 cm, a to już dość sporo.
UsuńTeż pozdrawiam :)
Szacun wielki ,figurka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńDzięki Małgosiu :)
Usuńpięknie odnowiony, ogrom pracy podziwiam
OdpowiedzUsuńAle jak miła ta praca była :)
UsuńBożenko, sądzę że niejednokrotnie jeszcze nas zaskoczysz! Podziwiam przede wszystkim za odwagę - chyba w pierwszej chwili wpadłabym w panikę gdyby ktoś przyszedł do mnie z taką propozycją :-). Zadanie wykonałaś na szósteczkę! Kolory są piękne.Sądzę, że niejedna osoba teraz pomyśli, że figura jest nowa, a nie po renowacji!
OdpowiedzUsuńCo prawda zakres zaskakiwania zdecydowanie mi się zmniejsza, ale myślę że póki co, to kilka asów jeszcze mogę z rękawa wyciągnąć :)
UsuńWiesz, dzięki Tobie wpadłam na pewien pomysł, zapytam jutro i ewentualnie wymaluję pod spodem podstawy, napis - renowacja maj 2015 :)
Buźka :)
Bożenko, wywiązałaś się z zadania w 150%. Figurka po renowacji wygląda pięknie. Kochana, nie potrafię Ci powiedzieć, czy mnie zaskoczyłaś, bo ja po Tobie spodziewam się wszystkiego :) Masz talent w rękach co udowadniasz nam na każdym kroku. Myślę, że za to odnowienie, masz tam u góry ogromny plus :) Buźka!
OdpowiedzUsuńDzięki Lidziu, a za tego plusa, to trzymam Cię za słowo :)
UsuńUściski gorące :)
Ojejku, super to zrobiłaś,moja babcia miała tez taka figurkę i pamiętam jak serce Jezusa było właśnie czerwone i zrobiłaś to przepięknie.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie odnowiłaś. też odnawiałam dwie moje, wiekowe i bardzo je szanuję!
OdpowiedzUsuńBożenko ja chyba podobnie do Beatki chyba bym nie miała odwagi podjąć się takiej pracy . Ale Tobie wyszło ta renowacja przepieknie . Figurka wygląda jak nowa. Jak oglądałam te zdjęcia z bliska przed renowacją ta aż mnie coś ściskało w krtani. Ale teraz fajnie jest przechodzić koło kapliczki i patrzec codziennie na swoje dzieło , a jest na co !! I oczywiście jestem zaskoczona ale tylko troszkę, bo pamietam , że kiedyś malowałas rózne figurki , więc nie było to dla Ciebie nowością.
OdpowiedzUsuńA bazę do zegarów kupuje na Allegro o np tu. http://allegro.pl/zegar-srednica-24cm-mechnizm-decoupage-i5327741116.html
Pozdrawiam serdecznie
Aniu, te malowane przeze mnie, to całkiem inna bajka, zwykłe kanciate drewniane klocki,malowane akwarelą, a tutaj jak widać, gips, malowany akrylem i prawdziwa postać.
UsuńDzięki za namiary na bazy :)
Uściski :)
Bożenko, szacunek wielki, zrobiłaś to perfekcyjnie. Figurka jak nowa. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBożenko perfekcyjna renowacja też miałam kiedyś taką przyjemność,ale dużo mniejszej figury M.B., . Moja nie była aż tak zniszczona więc tym bardziej podziwiam
OdpowiedzUsuńWspaniale wywiązałaś się z zadania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bożenko:)
na pewno nabrał mocy
OdpowiedzUsuń...wyrazu
( i teraz dumaj ... o czym myślałam ;-D )
Pięknie odnowiłaś :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńniesamowita różnica,pięęęęęęknie,serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńniesamowita różnica,pięęęęęęknie,serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń