sobota, 6 grudnia 2014

Byliście grzeczni ?


Jeśli jeszcze nie zauważyliście , dziś są Mikołajki. Dla jednych nieistotny zwyczaj, dla innych wyczekiwane święto. Przyznać się bez bicia, kto dziś znalazł pod poduszką,  choćby malutki drobiazg ? Łobuzy, które mają robaczywe myśli, nie podpowiadać mi tutaj o jakiś produktach jednorazowego użytku  ;)

A może to nie tak, że jak nic nie ma/ nie było, to nie że jesteśmy niegrzeczni, po prostu trzeba Mikołajowi pomóc ! Jak ustaliliśmy w poprzednim poście, Mikołaj jest kobietą, a wiadomo - Kobietom Należy Pomagać ! O właśnie,  jak mamy wyjaśnione, to było tak ...

Żeby nie było żadnych pustek, pod podusią, umówiłyśmy się z DANUSIĄ  na wymiankę. Jak już wiecie, bo się chwaliłam na blogu, swoje cuda dostałam już wcześniej i  do dziś nie mogę ochłonąć. Niestety to,  co ja przygotowałam dla Danusi, wysłałam najpierw ... na wycieczkę turystyczno-krajoznawczą po Polsce. Na szczęście, mówicie co chcecie, na Poczcie, wbrew utartym opiniom,  pracują fantastyczni ludzie - pozdrawiam Panią z UP z Wieruszowa i dziękuję za pomoc  :) Namierzyła moją przesyłkę, przekodowała właściwie i wysłała gdzie należy. Zatem niechcący do paczuszki dorzuciłam Danusi kilo stresu ... jak w końcu doszło gdzie powinno i adresatka zobaczyła zawartość,  to był okrzyk radości, a później stwierdzenie, że gdyby gdzieś przesyłka utknęła, to poszłaby po to nawet na piechotę ! No dobra, dość ględzenia, czas na prezentację. Marzeniem Danusi było ubrać w tym roku choinkę na biało, postanowiłam odrobinkę pomóc w jego spełnieniu.






Teraz będzie pojedynczo. 















A tak się prezentują na krzaczku.






I na koniec grzecznie z powrotem w koszyczku, poczekają do świąt, kiedy to zawisną na prawdziwej choince :)






Autorką zdjęć jest DANUSIA, bo z tego rozpędu, nie zdążyłam nawet zrobić. A czy coś jeszcze znalazło się w przesyłce, sprawdźcie sami, wiadomo gdzie, a zresztą część z Was już widziała, bo mamy wspólnych znajomych :) Danuś jeszcze raz przepraszam za niepotrzebny stres i pięknie dziękuję za wszystko  :)


To nie koniec niespodzianek. Sprawczynią kolejnego worka obfitości, jaki się rozwiązał dla mnie w mijającym tygodniu, jest BASIA . Jakiś czas temu,   też umówiłyśmy się na pomaganie Mikołajowi, czyli na blogową wymiankę.  Moja przesyłka już dotarła , o czym pisałam wcześniej, a teraz ja dostałam przecudne prezenty. Chciałam buteleczkę decu z cytrynami , a popatrzcie czym mnie  Basia obdarowała !













Nie da się pokazać na zdjęciu, jak to jest wszystko pięknie dopracowane i jak może zauważyliście, a jak nie,  to zwracam uwagę,  na qullingowe jajeczko, w ten sposób mam już prezenty na dwa święta, czyli byłam mega grzeczna, bo zajączek też już u mnie był. Dzięki Basiu   :)

I na koniec - już ostatnie przypomnienie o moim CANDY , do zapisów pozostały tylko 4 dni :)

Gorąco witam nowe obserwatorki, pozostańcie na dłużej, bo zazwyczaj bywa tu wesoło :)

Z Mikołajowym pozdrowieniem Ho - Ho - Ho i do zaś :)

50 komentarzy:

  1. Bożenko jaka Ty Mega grzeczna byłaś tego roku:))) Nie żartują. Przede wszystkim pracowitością i doskonałościa zasłużyłaś na śliczne prezenty.
    Wszystko jest piekne:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do blogowych wymianek, to niezły zastrzyk adrenaliny i w czasie przygotowywania prezentu i otwierania tych otrzymanych :)
      Pozdrówka :)

      Usuń
    2. :) to jest pomysł... :)

      Usuń
  2. Bożenko, nie napisałam, ze ten okrzyk radości to słowo, którego nie mogę przytoczyć - jeszcze ciało pedagogiczne we mnie siedzi, ale gdybym zobaczyła to powtórnie, zareagowałabym tak samo Chwalę się wszystkim i wszędzie, a co mi tam! Moje! Buziaczki, kochana i dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie mając na uwadze to " ciało pedagogiczne ", nie pozwoliłam sobie zacytować :)
      Cmok jak smok :)

      Usuń
  3. Jakie szydełkowe piękności!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Same cudownosci ! I te darowane i te otrzymane ! Jak widać, bycie grzecznym sie opłaca.
    Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Sabinko. Czyżbyś jednak była niegrzeczna ;)
      Buźka :)

      Usuń
    2. Jakby co to jesteśmy dwie ;)

      Usuń
  5. Bardzo się cieszę ze jesteś zadowolona. Jeszcze raz dziękuję za fantastyczna wymiankę.

    OdpowiedzUsuń
  6. o żesz, Bożenko!
    ale z ciebie kwoka jest, cały kosz bombek zniosłaś! :-D
    No, cudnie!

    te łańcuszkowe dzwonki wydają się stosunkowo łatwe, może nawet ja bym sobie poradziła... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, za Tańczącą z rurami, masz u mnie Nobla.

      Usuń
    2. Miało być oczywiście: szalejąca, pa

      Usuń
    3. Dorotko, one nawet bez stosunków są łatwe ( a nie tylko stosunkowo ) i na pewno byś sobie poradziła :)
      Szalejąca z rurami to jest numer roku ! Chyba Ci muszę coś dorzucić do poprzedniej nagrody niespodzianki :)

      Usuń
    4. Tańcząca z rurami też niczego sobie :)

      Usuń
    5. za dużo tu kontekstów i podtekstów
      nawet jak dla mnie! :-P

      poszukam spokojniejszego klubu go-go

      a jak się wyśmieję to cię zapytam jak wyglądają te łatwe stosunki z szydełkiem ;-P

      Usuń
    6. a! mam jeszcze jedno pytanie o tę sztywność...
      dobra idę sobie! ;-P

      Usuń
  7. Podziwiałam już Twoje ozdoby u Danusi, ma się teraz czym cieszyć i chwalić :)
    Torbę też widziałam i zachwyciła mnie bardzo.
    Prezent od Basi też śliczniutki bogaty, masz szczęście :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Bożenko chyba świętą zostaniesz ,bo co chwilę mikołaj Cię odwiedza za tę grzeczność haha.A bombek natworzyłaś co nie miara i wszystkie śliczniaste.
    Dorotka ma rację ,jesteś jak kwoczka i ciągle znosisz te śliczne bombeczki :)
    Buziaki słonko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No cóż ja byłam chyba ZDECYDOWANIE NIEGRZECZNA albo przynajmniej mniej grzeczna niz Wy ... Mikołaj kompletnie mnie zignorował ;)
    Ale macie śliczności... już pisałam u Danusi - zazdraszczam odrobinę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiedziałam, że byłaś grzeczna- jakże inaczej??????

    OdpowiedzUsuń
  11. ty raczej zawsze jesteś grzeczna śliczne prezenty wysłąłaś i piękne dostałaś - ja również byłam grzeczna więc śliczny upominek dostałam - buziole ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja byłam bardzo grzeczna i drobny upominek znalazłam w bucie:) Bombki i dzwonki są śliczne

    OdpowiedzUsuń
  13. Bożenko, bombiaste i cała reszta cudowności zachwyca :) jak zawsze, wszystko dopracowane i wymuskane. Prezent od Basi równie wspaniały, mnie zachwyciła szkatułka.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ulala.....piękne prezenty wszystkie bez wyjątku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj piękne prezenciki dostałaś Bożenko, musi że byłaś bardzo grzeczna :)
    Ja tez byłam grzeczna bo dziś znalazłam prezencik w butach :) A także dostałam do ręki i jeszcze przyszły pocztą, tyle Mikołajów mnie nawiedziło :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Takich cudowności na zamówienie, to tylko św. Mikołaj mógł zrealizować rączkami zdolnych wymiankowych dziewczyn, a jak się jest grzecznym, to zasłużenie dostajesz, to co chcesz.
    Super pomysł miałaś Bożenko z tą wymianką, może warto by było to bardziej rozpropagować, rozpuścić wici, chętni na pewno by się znaleźli, tylko przywódcy im trzeba.
    Ja niestety, chyba niegrzeczna byłam, bo nawet rózgi nie dostałam, ale "stary" wnerwiony dziś był, to na uspokojenie porządków się czepił i placka upiekł, bo on za słodkościami przepada.
    Gratuluję takich super prezentów, tych dostanych i tych darowanych. Teraz coś pod choinkę by szykować .
    Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bożenk a ja byłam bardzo grzeczna ,,,,, widac dla Mikołaja za mało bo do mnie nie dotarł, chyba musią sanki zapsuły :-(.
    A Danusi sie wcale nie dziwie że chciala na piechotę szuakc swojego prezentu , tez bym szukała bo jest cudowny . kiedy Ty zdążyłas namachać tyle tych bombek i dzwoneczków , chyba sztrykujesz od wakacji , albo robisz to przez sen.
    Oj chyba to jednak nie moja bajka, choc prznam strasznie mnie krci spróbwać, bo efekt jest niesamowity. Ciekawi mnie jszczy czy to jest długo takie sztywne , a może tylko jeden sezon i w nastpnym trzeba usztywniac na nowo ??
    Pozdrówk cieplutkie, ponoc jutro do mnie zima ma zawitać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak nic kiedyś uduszę tego mojego komputera za te literki co mi je zjada, znowu niektórzy będą mieli niezły ubaw z mojego komentarza :-)

      Usuń
  18. Och, mdleję z zachwytu! Wspaniała, owocna wymianka. Wszystko cudne, napracowałyście się obydwie, ale Twoje bombki - arcydzieło! Chylę czoła. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bombeczki piękne! Ale tego ,,dziergania" Ci nie zazdroszczę, bo ja bym te nitki chyba pogryzła;) Ale za to, zasłużyłaś sobie na dary od Mikołaja;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piekne prezenty, tylko pozazdroscic

    OdpowiedzUsuń
  21. WOW!!!! jakie super bombki i jak dokładnie perfekcyjnie zrobione-super:)Dzękuję Ci Bożenko za pomoc przy zrobieniu bałwanków,zrobiłam 3 sztuki,nie są tak idealne jak Twoje ,ale i tak jak dla mnie są ładne,robiłam je pierwszy raz.Dziekuję jeszcze raz i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziekuje za komentarzyk u mnie ,ja tez robiłam z kotka te tułowie a czapki dwie z jakiejś cienkiej włóczki dlatego troche takie prześwitujące.Ale dziekuję Ci Bożenko za pomoc:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. podziwiam fabrykanta bombek:))))fajne prezenty:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne bombki zrobiłaś! Cudne! Danusia będzie miała piękną choinkę!
    Ja też zamierzam na biało ubrać drzewko, zresztą co roku tak jest ubierana:))))
    Bożenko i ja miałam przygody z pocztą tyle , że angielską. Pozytywne doznanie było:)
    Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  25. Namachałaś już sporo ozdób choinkowych, wszystko śliczne, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. No to byłaś naprawdę bardzo grzeczna !!!
    Same wspaniałości Mikołaj przyniósł ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniałe prezenty :-) Cudne ozdoby :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo, ale to bardzo podobają mi się białe ozdoby na choinkę!

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam szydełkowe ozdoby, są bardzo delikatne i piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bożenko do grzecznych dzieci zawsze Mikołaj przychodzi:)
    Pięknie to wszystko wyczarowałaś,jestem pełna podziwu dla Twojej pracowitości:-)
    Buziaki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  31. no to ja widocznie nie byłam grzeczna :-:))))))))))
    wszysto świetne

    OdpowiedzUsuń
  32. Ho ,ho, ho ale tu ślicznie .....ja jestem zawsze grzeczna :P

    OdpowiedzUsuń
  33. biel to jest cudowny kolor na święta... w Twoich wyrobach jeszcze piękniejszy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudne ozdoby i wspaniałe prezenty:)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  35. Byłam grzeczna, a Mikołaj nie przyszedł. Chyba coś zrobiłam nie tak ;-)))))

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.