Witam nowe obserwatorki i oczywiście Wszystkich zapraszam do zapisywania się na moje, jak gdyby drugie CANDY , termin jak najbardziej aktualny. Postaram się więcej wpadek nie zaliczać, choć różnie to może być :)
Ostatnio nie za wiele udaje mi się zrobić, siła wyższa, ale wiem, że to co spłodziłam, już doszło, więc się pochwalę. Oczywiście fotograf ze mnie taki, jak z tylnej części ciała, pewnego zwierzęcia, dęty blaszany instrument muzyczny, ale niech tam :)
Parę drobiazgów dla Joasi z okazji urodzin, lubię robić takie niespodzianki, jak się ktoś kompletnie tego nie spodziewa :)
Wszystko razem i każde z osobna.
Najpierw razem - babcia z dziadkiem. Na specjalne życzenie, babcia w czerwonej sukience :)
A teraz babuleńka solo :)
Po niej dziadziuś solo :)
Dorzuciłam 2 kapturki na słoiczki :)
I karteczkę z wykorzystaniem papieru czerpanego własnej produkcji :)
Jak na dzisiaj wystarczy. Jeszcze raz gorąco dziękuję za odwiedzanie mojego bloga i pozostawianie komentarzy i polecam się na przyszłość :)
Pozdrawiam :)
Ależ Ty wszechstronna jesteś. Zazdroszczę do sześcianu. ^^
OdpowiedzUsuńNaprawdę Bożenko jesteś wszechstronna. Zastanawiam się w jakim miesiącu się urodziłaś? Kiedy to dają tyle talentów? A może podchodziłaś kilka razy do kolejki? Chyba tak. Jak kiedyś zostanę babcią to poproszę Cię o taką parę staruszków! Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńBasieńko, miło mi, że pedagog to mówi :)
UsuńJestem panienką od urodzenia, mówię o zodiakalnym stanie cywilnym, a te jak mówią - pracowite są - więc - zero talentu, tylko praca, praca, praca, za urodą i tymi tam przyległościami, też nie stawałam, szkoda czasu :)A " dziadostwo " masz jak w banku :)
Buziak
Koleżanko jesteś wszechstronnie utalantowana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zachwycona jestem twoimi pracami ,osłonki nasloiki cudne , chyba sobie odgapie i odgapilabym sobie te serducha cudne tylko nie wiem co to za nici są .Fajne .
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, odgapiaj do woli, a jak nie dowidzisz, to pytaj. Nici to Anchor Aida 10, żółty cieniowany. Schemat prosty widać ze zdjecia, na kółeczkach pomiędzy pikotkami po 4 słupki, na łuku 4,mp,2,dp,2,mp,4, seruszka z jednej i drugiej strony łączone na łukach, tylko na dużych pikotkach, wsio :)
UsuńPozdrawiam
Bożenko, zacznij masową produkcję dziadostwa, bo nie będziesz miała spokoju. Robią furorę. Też pedagog Ci to mówi. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńNo po takiej reklamie, mucha nie siada :D :D :D
UsuńNawzajem
Bożenko, ja Ci muszę jeszcze raz podziękować za niespodziewankę, bo aż mi się łeb sam kręci jak wspomnę :)) mojemu listonosz pewnie też, ale jego mi nie żal.
OdpowiedzUsuńBabuleńka z dziaduniem jak wyjęci z bajki, super !!!
Dokładnie o to mi chodziło :)
UsuńCmok jak smok :)
A widziałam już u Joasi te cudeńka- prezenty!! A Babcia z dziadziem wymiatają !!!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace, widziałam u Danusi, podziwiałam. Pomysłowe i ślicznie wykonane. Kapturek z wiśniami zachwycił mnie bardzo:)
OdpowiedzUsuńCudne prezenty przygotowałaś na[patrzeć się na nie mogę. A dziadostwo to jest rewelacja, już od dłuższego czasu je podziwiam (ściągnęłam sobie obrazek z internetu i się w niego wpatruję). Marzy mi się taka parka... Może lis się do mnie uśmiechnie w Twoim losowaniu, a a jak nie to nie pozostanie mi nic innego jak dalej tęsknie wzdychac do obrazka :)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć Joasi takich wspaniałych prezentów:) Tworzysz takie śliczności, że aż dech zapiera! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńElu, jutro " dziadostwo " do Ciebie leci, zobaczymy czy nie zmienisz zdania :)
UsuńPozdrawiam :)
Dzięki serdecznie za rozpiskę i informacje . Podpowiedz mi jeszcze, z jakiego materiału szyjesz serducha .
OdpowiedzUsuńPierwsze serduszko jakie robiłam, miało wyszyte xxx inicjały, więc było z kanwy i jakoś tak mi się spodobało, że choć teraz nie wyszywam,przynajmniej nie tak często, to dalej szyje z kanwy, myśle, że z lnu, też byłyby fajne.
UsuńPozdrawiam :)
Śliczna wymianka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerduszko z frywolitką śliczności!
OdpowiedzUsuńUpominek wymiankowy zrobiłaś cudowny ! Kartki śliczne !
OdpowiedzUsuńWitaj Bożenko, podziwiałam Twoje wspaniałe dzieła już u Danusi :). Teraz tu przybiegłam... Babuleńka przypomina mi moją prababcię, tylko chusty na ramionach brak :))).
OdpowiedzUsuńUrocza z nich para :).
Cieszę się na kurs kapturków, bo cudnie wyglądają. Ciekawe czy laik da radę...
Ciepło pozdrawiam :)
Też widziałam u Danusi... oj może mi się uda :)))
OdpowiedzUsuń